reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

U mnie zaczely sie problemy z szyjka i rozwarcie plus stawianie i twardnienie brzucha od 23 tyg. Wtedy przelezalam 2 tyg. potem byl miesiac spokoju a w styczniu zaczelo sie na nowo. Mam tym razem juz 7 tyg za soba pobytu w szpitalu. i zostaje jesszcze 3 bo mala jest nozkami w dol.
 
reklama
Witam słonecznie!!

Wczoraj już nie miałam siły nic pisać, bo późno wróciłam. Tak jak pisałam byłam na sprawdzenie stanu wód okazało się ze to nie wody tylko wydzielina. Ale fajny lekarz!! :-)
Powiem Wam, że uspokoiłam się, bo te wątpliwości były straszne.

W piątek mam się stawić na USG żeby zobaczyć jak się mały miewa ile wazy i czy dobrze ustawiony. No i jak tam moje łożysko wygląda.:-)

Jak na razie drzwi na świat są pozamykane i mały się nie pali. Chociaż lekarz powiedział , że to może się zmienić w ciągu paru godzin jeśli dostanę skurczy i że wróżyć z fusów nie będziemy.
A jeszcze dowiedziałam się, że mam przepuklinę pępkową, ale mam się tym nie przejmować na razie bo się powinno wchłonąć po porodzie.

ajentka83- witam serdecznie!!

Gratuluję nowym rozpakowanym.

Idę sprzątać. Definitywnie!:-)
 
Hej dziewczyny,

kurcze ale miałam ostatnio dni... dwa razy pod rząd - wieczorem - rozbolał mnie brzuch - ale tak bardziej żołądek... i ciśnienie miałam niesamowite :szok: wczoraj np. 157/120 ehh
kurcze przeszło ale się najadłam strachu, że hej...

coraz bardziej bym chciała już to mieć za sobą, bo widzę, że moje ciało ledwo już wytrzymuje takie obciążenie..:-(

ide was nadrobić...
 
Uff, nadrobiłam Was:-)
Witam przedpołudniowo. U mnie nocka jak zwykle spokojna. Ciekawa jestem kiedy coś się zacznie. Mój pierwszy poród był 5 dni po terminie, więc myślę, że teraz może być podobnie. Choć mam dosyć telefonów od rodziny (teściowa, teść- mieszkają razem, ale każdy dzwoni osobno; moja ciotka itd) czy już czy coś czuję. Ale wiem że to z miłości:-D
Fajnie, że króliczątko urodziła, rzeczywiście była bardzo aktywna, może to jest sposób:confused:
 
Hej:-)

Ja się tylko witam, nie chce mi się nic pisać:-p

Podobno w tym tygodniu mają wrócić mrozy do -15. Oby nie!!!!
Jak na razie mamy piękne słonko i jakieś 7 stopni na plusie.
 
tak jak pisalam - Marimer dla troche starszych, a tak to dobrze jest kupic kilka tych malych buteleczek soli fozjologiczne ji po kropelce dawac do noska :-) Z tego Marimera to sporo leci i dla noworodka to byloby za duzo raczej. No ale potem sie przydaje - zwlaszcza jak dziecko ma gesty katar zeby go rozrzedzic i latwiej odciagnac.
 
Nie muszą być rozpinane chyba na całej długości, tylko tak do karmienia żeby cyca można było wyciągnąć :-D:-D

A ten zestaw to się chyba w szpitalu kupuje, pewnie fartuszek i może ochraniacze na obuwie jeśli takiego coś jeszcze istnieje :confused::confused: Nie pytałam o to.
 
ccaroline - zostaniemy chyba razem, u mnie tez zero oznak:-D
Oj chyba tak :tak:
Ccaroline, a ja mysle, ze Natalka zrobi mamusi urodzinowy prezent :) i historia podobna do Kasaii ;)))
Tak pisalas, ze dzis fajna data, zreszta za tydzien tez 10.03.10 :D
Też tak czasami myślę, ale inni mówią, że dziwnie tak w urodziny, no zobaczymy, wyjdzie kiedy będzie chciała :tak:

U mnie nocka w miarę okej, wstawałąm tylko 3 razy:) Idę zaraz prać pościel, potem mycie podłóg, a wieczorem zakupki
Mam ochotę zrobić te piersi z kurczaka co kiedys polecałyście, tylko gdzie to jest? Moze znajdę

Robiłam kurczaka na prawdę super, nazywał się chyba Kurczak a'la KFC

Posprzątała, powycierałam kurze, wymyłam w końcu dwa okna i nie mam co robić, zostało wymyć podłogę jak synek uśnie, córeczka uparta oczywiście nie daje znaków aby poród miał się zbliżać :-p


Mój mąż przy porodzie musiał kupić w automacie fartuch i ochraniacze na obuwie, później na oddział już tylko w ochraniaczach wchodził.
 
Cześć wszystkim,
ja też się tylko witam, bo weny brak.
Fiołkowa, ja też czytałam o tych mrozach, co za zima w tym roku. W Gdyni tez popadało, ale mało, pewnie stopnieje w ciągu kilku godzin. Słonko było i się zmyło.
Króliczątko gratuluje!
Mag , ten Twój lekarz jakiś dziwny, nie sprawdził jak mały ułozony?
Idę się oporządzić i może przejde się do przychodni popytać o położną środowiskową.
 
reklama
Nie muszą być rozpinane chyba na całej długości, tylko tak do karmienia żeby cyca można było wyciągnąć :-D:-D

A ten zestaw to się chyba w szpitalu kupuje, pewnie fartuszek i może ochraniacze na obuwie jeśli takiego coś jeszcze istnieje :confused::confused: Nie pytałam o to.

Mój mąż kupił sobie ostatnio taki zestaw w aptece przyszpitalnej. W jego skład wchodzi: fartuch- z bawełnianymi ściagaczami; spodnie- to wszystko z flizeliny oraz ochraniacze na buty. Z tym, że buty nie musza być z ochraniaczami tylko zmienne, bo czasem trudno przez kilka godzin w folii chodzić. Cena takiego zestawu 13 zł.
 
Do góry