reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Martwię się brakiem apetytu, czy to może być coś poważnego?

Dołączył(a)
2 Czerwiec 2016
Postów
1
To mój pierwszy post. Mam nadzieję, że ktoś rozwieje moje wątpliwości, bo w ciąży chciałabym się martwić jak najmniej! Pięć tygodni temu dowiedzieliśmy się, że będziemy rodzicami (nasze pierwsze dziecko). Gdybyście zobaczyli nasze miny, to po prostu jakaś absolutnie kosmiczna radość! Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że od trzech dni nie mam kompletnie apetytu. Pierwsze skojarzenie kobiety w ciąży, to jednak obżartuch, a tutaj coś takiego? Mój lekarz mówi, że nie powinnam się martwić, ale mi to nie daje spokoju. Czy ktoś miał podobne doświadczenia? Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi!
 
reklama
Ja na początku ciąży bardzo mało jadłam. Tyle żeby nie chodzić głodna. Apetytu w ogóle nie miałam. Jadłam bo wiem że musiałam. Nic się nie martw, samo przejdzie. A i pamiętaj że w ciąży jemy DLA dwojga a nie ZA dwoje ;)
 
oj ja na początku ciąży to zamiast jeść rzygałam.......ale teraz tez nie mam apetytu do jedzenia ale to może być wina upałów....wiec pije dużo wody......
 
Ja także mało jadła, męczyły mnie nudności. Zdarzało się , że przez dzień jeden jogurt zjadłam bo tylko to mogłam przełknąć. Pamietaj o kwasie foliowym.
 
Na początku ciąży zarodek czerpie wszystkie wartości odżywcze z Twojego organizmu, z tego co zdążył wcześniej zmagazynowac :) nie ma powodów do zmartwien, jestem w podobnej sytuacji jeżeli chodzi o apetyt, ale u mnie jest to ściśle związane z silnymi wymiotami. Z czasem nabierzesz chęci do jedzenia !
 
Ja jestem w 14 tyg i wciąż chudnę. Dalej mam mdłości, więc po jedzeniu się kładę. Śniadanie to prawdziwa męczarnia, po gryzie na siłę. W drugiej ciąży byłam do przodu tylko 3kg, córka ważyła 3kg i 50 cm. Wniosek schudłam. Ale po porodzie to córka się obżerała, na miesiąc przybierała po ok. kilogramie na piersi. Ważne jeść to co wartościowe, zdrowe.
 
reklama
U mnie zawsze na początku wspieram się musami owocowymi, jogurtami, monte. Trzeba jeść to na co ma się w danej chwili ochotę. Oby zdrowo.
 
reklama
Do góry