Marzec 2009

[maniulka]

Witajcie:-):-):-):-) Obudził mnie taki głód że cos strasznego jak bym nic wczoraj nie jadła hahaha musiałam szybciutko zrobić sniadanie.daria1986r ja też myslę zebys dała sobie spokój i nie wracała do pracy weź dalej L4 po co masz się stresować chyba że nie masz takiej możliwosci.Życzę wszystkim miłego dnia

 

[ewelw]

Witam dziewczyny!!!
Znowu się przypominam.... Jestem grudniówką...
Zapraszam do zakupów na moich aukcjach fajnych koszul do porodu i karmienia oraz staniczków do karmienia i fig wyszczuplających...
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2609733
Pozdrawiam Was i wasze pociechy - te na świecie i te w brzuszkach. Życzę szybkiego bezbolesnego rozwiązania i dużo zdrówka dla waszych pociech...

 

[modroklejka]

Witajcie!

ja znowu nieciekawie sie czuje...od wtorku mam niskie cisnienie-100/65 albo troche wiecej, boli mnie głowa, mam kołatanie serca, i nic nie jem....dzwoniłam wczoraj do szpitala i pani doktor dyzurująca powiedziała ze mam sie nie martwic, ale jesli bardzo mnie to niepokoi to mam sie złgosci na EKG...kto wie, moze pojade popoludniu.

w sobote mam ostatnie jazdy, nie wiem czy damrade siedziec 3 godziny za kółkiem

w niedziele moi znajomi graja koncert i chetnie bym sie przeszła tylko ze odbywac sie bedzie w zatłoczonym i papierochowym pubie i nie wiem czy wytrzymam...a chciałabym pojsc....

w srode 3 wrzesnia mam usg prenatalne, a po nim ide z siosrtra na koncert Czesław Śpiewa....fajnie, bardzo sie ciesze, zwłaszcza ze ania dostałą wejsciówki

w niedziele przyjadą chyba moi rodzice, w piątek jade na badania

generalnie cały tydzien mam ostro poplanowany, az do następnego czwartku

gorzej bedzie jak sie okaze ze mnie zostawia po tym EKG w szpitalu, wtedy z planów nicni...

narazie uciekam

buziaki

 

[daria1986r]

mordoklejka faktycznie napiety grafik, ja bym chyba tak nie mogla przez moje samopoczucie

 

[kruszynka0988]

witam dziewczynki co tam u was i waszych malenstw słychac? ja niestety muszę lezec w łóżeczku i nic ciekawego poza tym nie słychac...pozdrawiam
​

 

[daria1986r]

kruszynko przykro mi bardzo,a jak z mezem?? lepiej juz?? wydobrzej szybciutko i oby jak najszybciej pojawila sie w twoim brzuszku fasoleczka..trzymam kciuki bardzo bardzo mocno:-)

 

[aga&kamil]

Witajcie Mamusie :-)

To jest moja druga ciąża (pierwszą poroniłam w 11 tyg) - w pierwszej tak źle ze mna nie było - Teraz jeździ ze mną jak chce ale pocieszam się, że to już niedługo sie skończy
Boję się nawet do sklepu nieraz wyjść bo wiem gdzie mnie złapie
daria1986 ja też bym się nie stresowała powrotem do pracy tylko dalej byla na L4 musisz pomyśleć o tym jak stres wpływa na dzidzie - to jest najważniejsze Twój spokój a tym samym jej.
Ja poszłam na L4 w 6 tyg a o ciąży dowiedziałam się będąc w 4 tyg więc zaraz na samym początku - zero stresu dla dobra dzidzi.Wiem ze siedzenie w domu też jest denerwujące ale jeżeli masz dobre samopoczucie to można wiele rzeczy zrobić i mieć w końcu czas tylko dla siebie:-)
kruszynka0988 bardzo współczuję wiem co przechodzisz - ale musisz być silna. Ja się bałam zajść drugi raz w ciąże prawie 3 lata. Ale teraz jest dobrze i wierze w to że i u Ciebie za niedługi czas znów zagości w brzuszku fasolka i będzie wszystko OK. Trzymam kciuki za Was :-)

 

[daria1986r]

aga&kamil tylko u mnie problem jest taki ze to jest staz z UP i konczy mi sie on 16 wrzesnia po czym pracodawca powinien mnie zatrudnic na 7 mies,ale wiem ze tego nie zrobi bo po co mu taka pracownica na L4 wiem ze gdybym ostatni miesiac chodzila do pracy to wszystko by inaczej wygladalo,a teraz lipa,ale nie moglam bo mialam bardzo wysokie cisnienie i kilka razy zaslablam,wiec nawet czlowiek nie moze pochorowac, a teraz wszystko sie posypalo i zostane bez kasy. nawet mi kiedys powiedzieli ze byc moze da sie zalatwic tak ze mnie zatrudnia ze wzgledu na to zebym miala macierzynski i wychowawczy a teraz zostane bez niczego. a nie wiecie czasami jak to jest?? ile bym musiala wtedy zusu placic?? gdyby mnie zatrudnili i bym siedziala w domu??

 

[aga&kamil]

daria1986r przepraszam nie wiedziałam że sprawy się tak mają :-(
niestety nie znam się zbytnio na przepisach ani na prawie pracy ale może zapytaj UP jak to wygląda, oni powinni Ci wszystko wyjaśnić - albo zadzwon do PIP oni tez powinni udzielić Ci takich informacji.

 

[daria1986r]

aga&kamil nie przepraszaj,bo nie wiem za co?? tylko napisalam Tobie jak sie sprawy maja. Dziekuje za rade zadzwonie do PIP bo w UP nic nie chca powiedziec sensownego