Myślę że Aniołeczkowi nie chodzi o odradzanie jej dziecka tylko o radę jak przekonać męża. Każda ma inaczej. Nie widzę powodu żeby odradzać dziecka, bo jest się młodym.U każdej kobiety instynkt macierzyński odzywa się w różnym wieku. Ja mam 29 lat, i teraz żałuję, że nie chciałam dziecka kilka lat temu. No ale nie czas o tym.
Aniołeczku można powiedzieć że mam podobny problem. może nie taki sam. Ale mój ukochany też długo musiał się dać prosić o decyzję odnośnie dziecka. im bardziej naciskałam i rozmawiałam o tym, tym bardziej on się blokował i bronił rękami i nogami. Mężczyzna zawsze podejdzie do życia racjonalnie - weźmie pod uwagę za i przeciw, sytuację materialną, mieszkaniową, inne sprawy. A my kobiety, po prostu chcemy i już. Bo taka nasza natura. Trzeba znaleźć jakiś kompromis. Tak naprawdę to gdyby nie my kobiety, to już dawno ludzkość by wyginęła. Faceci w większości chcą dzieci, bo nas kochają, bo robią to dla nas. Dopiero jak pojawia się dziecko to szaleją z radości i miłości do niego. Ale nie mają instynktu jak my. Rzadko ktory facet tak po prostu powie kobiecie że strasznie chce mieć dziecko, że teraz, że bez względu na inne okoliczności. Większość jest w naszych rękach.
Na pewno nie powinnaś naciskać, wywierać presji, zmuszać go do niczego. Daj mu trochę czasu, poczekaj. A poza tym, najlepiej się nie starać :-) tylko się kochać. Ja przestałam gadać, prosić, naciskać. I po kilku miesiącach zaszłam w ciąże.
pozdr