reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

menu 2 latki -- wszystko jest "be be " ((((

pchelka10.05

Zadomowiona(y)
Dołączył(a)
19 Wrzesień 2006
Postów
1 035
Miasto
grudziądz
witam

moje dziecko skonczyło własnie 2 latka

i chociaz pediatra mowi ze wyglada ok /(jezeli chodzi o wage ma 12 kg ) to cos ostatnio coraz gorzej z tym jedzeniem :-(

np rano jak wstaje wypija ok 100ml mleka bebilon 3 (kurcze chyba powinnam przejsc juz na 4 )
zwykłego z kartonika nie wypije za chiny :szok:
idzie do kuchni i wola " mama am am "

robimy albo jajeczko na masełku albo chlebek z masełkiem i drzemem ( zadnej wedliny nie tknie zaraz pluje a i chleb nie bardzo ) jajko zje tak ok 1/3 wiec malutko

w medzy czasie jogurcik
uwielbia chrupac moj chlebek Wasa

na obiad nie ma bata nic nie tyka i tu jest koszmar :wściekła/y:

moze ze 2 łyzeczki zupki , ziemniakow wogole miesa nie chce tknac zaraz pluje wiec jest masakra

drzemka i zazyna sie od nowa cały koszmar

na kolacje wypija ok 120 ml mleka modyfikowanego z kaszka banaowa innej nie ruszy

w miedzy czasie jakis owoc

słodycze dostaje tylko raz w tygodniu w sobote i to np lizaczka albo kinder jajo
nie za duzo
jestem juz zmeczona i wykonczona moim dzieckiem niejadkiem

wczesniej nie było problemow z jedzeniem

nawet sie zastanawiamy z mezem czy nie kupic jej czegos na apetyt

a jak jedza wasze dzieci ?
 
reklama
Witam, 2-latki często wykazują mniejsze zainteresowanie jedzeniem i jest to wpisane w etap prawidłowego rozwoju dziecka, ważne aby zbytnio nie skupiać uwagi na sposobie żywienia dziecka, nie zmuszać do jedzenia o określonych porach, raczej zachęcać ale nie przesadnie, zdecydowanie nie dokarmiać przegryzkami, powinny to być raczej konkretne posiłki. Jeśli Pani zachowa zdrowy rozsądek to dziecko przejdzie przez ten etap szybko i bezboleśnie:)
 
Pchełko, mój Maciek do pierwszych urodzin jadł pięknie (że się tak wyrażę), potem powoli zaczął wybrzydzać. Jak skończył 3 latka poszedł do przedszkola i musiał jeść wszystko (taka polityka wychowawczyni - nie pochwalam jej, ale dała efekt taki, że dziecko moje w domu zaczyna jeść dużo lepiej).
 
Do góry