pchelka10.05
Zadomowiona(y)
witam
moje dziecko skonczyło własnie 2 latka
i chociaz pediatra mowi ze wyglada ok /(jezeli chodzi o wage ma 12 kg ) to cos ostatnio coraz gorzej z tym jedzeniem :-(
np rano jak wstaje wypija ok 100ml mleka bebilon 3 (kurcze chyba powinnam przejsc juz na 4 )
zwykłego z kartonika nie wypije za chiny
idzie do kuchni i wola " mama am am "
robimy albo jajeczko na masełku albo chlebek z masełkiem i drzemem ( zadnej wedliny nie tknie zaraz pluje a i chleb nie bardzo ) jajko zje tak ok 1/3 wiec malutko
w medzy czasie jogurcik
uwielbia chrupac moj chlebek Wasa
na obiad nie ma bata nic nie tyka i tu jest koszmar
moze ze 2 łyzeczki zupki , ziemniakow wogole miesa nie chce tknac zaraz pluje wiec jest masakra
drzemka i zazyna sie od nowa cały koszmar
na kolacje wypija ok 120 ml mleka modyfikowanego z kaszka banaowa innej nie ruszy
w miedzy czasie jakis owoc
słodycze dostaje tylko raz w tygodniu w sobote i to np lizaczka albo kinder jajo
nie za duzo
jestem juz zmeczona i wykonczona moim dzieckiem niejadkiem
wczesniej nie było problemow z jedzeniem
nawet sie zastanawiamy z mezem czy nie kupic jej czegos na apetyt
a jak jedza wasze dzieci ?
moje dziecko skonczyło własnie 2 latka
i chociaz pediatra mowi ze wyglada ok /(jezeli chodzi o wage ma 12 kg ) to cos ostatnio coraz gorzej z tym jedzeniem :-(
np rano jak wstaje wypija ok 100ml mleka bebilon 3 (kurcze chyba powinnam przejsc juz na 4 )
zwykłego z kartonika nie wypije za chiny
idzie do kuchni i wola " mama am am "
robimy albo jajeczko na masełku albo chlebek z masełkiem i drzemem ( zadnej wedliny nie tknie zaraz pluje a i chleb nie bardzo ) jajko zje tak ok 1/3 wiec malutko
w medzy czasie jogurcik
uwielbia chrupac moj chlebek Wasa
na obiad nie ma bata nic nie tyka i tu jest koszmar
moze ze 2 łyzeczki zupki , ziemniakow wogole miesa nie chce tknac zaraz pluje wiec jest masakra
drzemka i zazyna sie od nowa cały koszmar
na kolacje wypija ok 120 ml mleka modyfikowanego z kaszka banaowa innej nie ruszy
w miedzy czasie jakis owoc
słodycze dostaje tylko raz w tygodniu w sobote i to np lizaczka albo kinder jajo
nie za duzo
jestem juz zmeczona i wykonczona moim dzieckiem niejadkiem
wczesniej nie było problemow z jedzeniem
nawet sie zastanawiamy z mezem czy nie kupic jej czegos na apetyt
a jak jedza wasze dzieci ?