reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

MENU naszych pociech - od mleka do "kotleta"

W Biedronce są parówki bodajże z Sokołowa 93% szynki - są pyszne! ja ogólnie parówek nie jem, unikam bo mi później leżą na żoładku ale T często kupuje i ostatnio własnie kupił te. Smakuja jak prawdziwa szynka!
Maja też uwielbia a takich normalnych nie chciała tknąć (i dobrze:p)
IMG_20130507_095037[1].jpg
 

Załączniki

  • IMG_20130507_095037[1].jpg
    IMG_20130507_095037[1].jpg
    26 KB · Wyświetleń: 64
reklama
Madzioolka - strzelisz fotę opakowania dla mniej zdolnych ? A propos chyba w katalogu Biedronki widziałam składaną hulajnogę za śmieszną kasę. Nie wiem czy i nas nie czeka zakup zastawy stołowej - Młodej takowa b.przypadła gustu w świetlicy szpitalnej.
Ironia - a lody w ilości troszkę do spróbowania były u nas już zeszłego lata, na wyjeździe za to szał pełny.
 
ograniczylismy mleko do minimum i zaczął wreszcie jeść jak człowiek :-)
O, super! Bardzo mądra decyzja, uważam:tak:


no Leo przy starszej siostrze próbował już chyba wszystkiego. Za oliwki dałby się chyba żywcem pokroić:-D
z parówek u nas dla dzieci Morlinki z indyka (64% mięsa indyczego), z raz na tydzień wypadają. Tylko skóra jest na nich twarda i już się Leo parę razy zadławił jak mu kawałek wpadł za głęboko do gardzieli, a reszta została w buzi. Więc mu obieram.
No i w domu jada głównie w krzesełku. Mimo, iż nie należy do raptusów, po paru kęsach leci się bawić, a tak mam jako-taką gwarancję, że dokończy posiłek przy stole. Tylko muszę go pilnować, bo wstaje i chce sam wychodzić.
 
Ostatnia edycja:
dziekuje andariel :) rozmawialam juz ze wszystkimi i nikt nie potrafił z lekarzy pomoc wiec próbuję swoimi sposobami :)
na noc ma kaszke ma mleku zwykłym lub modyfikowanym i czasami w nocy sie zdarzy ale bardzo rzadko a tak to :

kanapki z szynka
zupki jarzynowe
jogurty
mega duzo owoców - mam owocowe dziecko zdecydowanie
parówek nie lubi wiec kupuje ale ja w sumie je jem - polecam jak madziolka te z szynki lub taurus cielęce ale to bardziej dla dorosłych :)


a ja myslalalm forever ze lody to po 3 roku zycia hahaha :-D
 
Andariel - Młoda oliwkami pluje a przywieźliśmy :happy: Za to suszone pomidory super.
Ironia - naprawdę lody od 3 rż ? Grzyby też ale dopiero następnego dnia się dowiedziałam, że ta zupa którą obsunęła Młoda była pieczarkowa - ale krem.
 
forever - tak myślłam nie wiem dlaczego a CO grzybów to od 3 roku leśne a lepiej w ogóle ponoc a pieczarki jak bezpieczne to mozna spokojnie jesc :)
 
Madzioolka - dzięki, ja wzrokowcem jestem, jak kupię Tata Młodej będzie miał radochę... Wczoraj ganiał do sklepu po szyneczkę - a potem po żółty ser - gdy Młoda wsunęła swoją szpitalną kanapkę z wędliną a z dżemem za nic nie chciała za to pokazywała na wędlinowe kanapki innych dzieci domagając się głośno takowej...
 
hmmm... ja cały czas obieram parówki ze skórki (dla Emi oczywiście)...

forever szyneczka a dżem - Krysia dobrze wybiera;-)
ironia czyli rano już nie dajesz mleka?

dziewczyny a czy któraś z Was podaje jeszcze kaszkę rano i wieczorem...?:sorry:
kupiłam musli bez cukru, Emi wyjadła rodzynki, z mlekiem nie chciała, nabierała łyżeczką samo mleko (jak nigdy, bo Emi nie piła nigdy samego mm), teraz przemycam jej trochę musli do kaszki...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Martadelka, ja kaszki daję codziennie (ale tylko raz) ale nie takie gotowe. Robię albo kaszę jaglaną z jabłkiem, gruszką i figą albo owsiankę z rodzynkami i bananem albo płatki orkiszowe z morelami suszonymi i odrobiną miodu albo syropem klonowym. Miksuję blenderem każdą.

A ja mam pytanie o ryby. Jakie dajecie? Jaka rybka po upieczeniu/uduszeniu jest delikatna, soczysta i nie śmierdzi mułem? Bo ja się kompletnie nie znam. Od zawsze łososia tylko jemy ale już mnie mdli od niego...
 
Do góry