- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2012
- Postów
- 5
Hej, mam 18 lat i cudownego synka który jutro skończy 11 miesięcy do tej pory radziłam sobie nieźle, niestety ostatnio problemy zaczęły się nawarstwiać i czuje się strasznie zagubiona, zmęczona a nawet przerażona. Sytuacji nie poprawia fakt że znowu spodziewam się dziecka... Jestem w 9 tygodniu i razem z chłopakiem oczekujemy dzieciątka z radością tylko że wiele rzeczy idzie nie tak jak powinno i chyba nie mam się komu wyżalić. Mam problemy w szkole (z tytuły 2 ciąży) a jestem w 3 technikum i zależy mi żeby jednak dotrwać do końca 4 klasy w końcu robię to z myślą o dzieciach. Nie wspiera mnie też mój aniołek który do tej pory rzeczywiście aniołkiem był a dosłownie od 3 dni tak daje mi w kość że już nie daje rady, wszystko wymusza krzykiem nigdy się w ten sposób nie zachowywał a teraz ciągle chce na ręce a przecież ja nie powinnam dźwigać. Nie jest chory ani nie chodzi o ząbkowanie (mam już 6 ząbeczków i bardzo łagodnie przeszedł czas w którym się wyżynały). Czuje że jeśli sytuacja się nie polepszy popadnę w depresje. Dziewczyny czy któraś była w podobnej sytuacji i dała rade w tak młodym wieku z 2 małych dzieci?