Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

[Galarecia]

Asiowo ja nawet jak nie mam weny albo się spieszę lub nie mam czasu a chce napisać to pisze o tym, tzn że nie mam czasu albo coś w tym stylu. A firanka nie.. I to mnie troszkę wkurza. Ale nic do niej nie mam. No może za wyjątkiem że czasami jest zbyt wulgarna.. Ale to tylko malutki szczegół..

 

[Asiowo]

eee tam... Firanka ma swój styl i ja ją za to lubie

 

[Ble999]

Hej kobietki:-) jakos umierac zaczyna nasz watek:-(
Ja az boje sie zapytac co Galarecia sadzi o mnie
Mam eska od Polnej
"Czesc tak jak pisalam mialam miec robione echo i dupa bo profesora dzie nie bedzie wiec jutro mi zrobia jak tak dalej pojdzie to najwczesniej do domu wyjde w poniedzialek szlak mnie trafia bo to 6 dzien i gowno zrobili - normlanie stracony czas:-("
uciekma sprzatac dalej - caly dzien sprzatam

Co do Net to ja juz sama nie wiem, co mam myslec.. napisalam do niej wiadomosc na PW.. napisalma na gg.. i cisza,, wiec jak Ona mnie olewa to ja ja tez oleje.. trudno nie chce sie z nami "zadawac" to nie

Asiowo dobrze to napsialas:-) z tym stylem.. kazda pisze inaczej i mnie to rowniez nie przeszkadzxa.. Kazda z Was bardzo lubie:-)

 

[Chwilami]

Heheh "zbyt wulgarna" nazywajmy rzeczy po imieniu - choleryk i tyle

Dziewczyny każdy kogoś w jakiś sposób irytuje, znajdźcie mi osobę która wszystkich uwielbia, kocha i nie ma uprzedzeń to w nagrodę zrobię masaż czekoladą...o ile jej wcześniej nie zjem

Ale chyba nie bedziemy sobie pisać co komu nie pasuje? Boję się, że wybuchałaby III Wojna Światowa .

PS
W tym szpitalu to sobie w kulki lecą!! Trzymać Polną tyle czasu i nic nie robić. Przecież spokojnie mogłaby siedzień nadal w domu z Alą. Nie no szlag mnie w tym momencie trafił!!!!!!!!!

 

[sheeppy]

Kurcze dziewczyny, choroba psychiczna, udawana ciąża, nie żartujcie
jak ja bym przeczytała o sobie coś takiego to też bym już więcej na takie forum nie weszła i unikała kontaktu... takie zarzuty bolą...
a jak się ktoś wymądrza, to można zawsze podjąć polemikę albo omijać te posty:-)

 

[Galarecia]

baska201 wcale nie jestem taka straszna jak się wydaje:-) i co najważniejsze nie gryzę:-);-)

a chwilami ma rację. Nikt nie jest bez wad i nie każdemu wszystko może odpowiadać. A ogólnie mamy własne forum, jest nam tu dobrze i dogadujemy się (za wyjątkiem netgirl) i tego się trzymajmy.

 

[Asiowo]

Ale chyba nie bedziemy sobie pisać co komu nie pasuje? Boję się, że wybuchałaby III Wojna Światowa .

Dlaczego?? Fajna zabawa by z tego wyszła Nie no... zartuje, chyba lepiej bedzie jak ominiemy ten temat

 

[Ble999]

Asiowo no co Ty Jak pisze Chwilami to by byla wojna
Galarecia ja nie mowie, ze jestes straszna no cos Ty:-)
Firanka przejzalam sobie te posty co mowilas - masakra.. zreszta sama sie czasami zastanawiam ile osob na forach udaje kogos calkiem innego jestem sama czestym gosciem na 3 forach i tak sie czasami zastanawiam.. sama na jednym mialam przypadek, ze dziewczyna mowila, ze jeste w ciazy, nosi pod sercem blizniaki, stracila meza w wypadku czy umarl na cos itp.. a potem powiedziala dziewczyna jak wyszlo na jaw, ze potrzebne to jej bylo do pracy magisterskiej masakra.. pisala o kobietach w ciazy, empati itp rzecachstraszne..
Masakra - teraz doczytalam , ze ona na wizaz tez wchodzi:-/ to ja juz wiem kto to sama ja tam spotykalam:/ fest i dziewczyny z lutowek oszukiwala;/

 

[sheeppy]

O ja też przeczytałam o tej Masiek
Firanka, a jak to się wydało? skąd dziewczyny się dowiedziały na bank, że udaje?

 

[firanka]

Sheelpy ja nie napisałam,że z pewnością tak jest...Napisałam tylko jak było z Maśkiem...oszukała Nas...tylko,że niektórzy byli bardzo czujni...i ją zdemaskowali przez jej bloga,poza tym ktoś przyczaił zdjęcia z galerii kwietnióweczek u innej osoby i napisał do niej...aa tak wogle to szkoda mi maśka...biedna...bo jak bardzo ona musi być chora żeby coś takiego zrobić i jak bardzo samotna...

Galareciu...haha wiedziałam,że z czymś Cię wkurzam bo poznałam to po postach skierowanych do mnie. UWażam,że nie masz tak do końca racji z odpisywaniem innym na posty...po prostu duzo pracuję...i kiedy wracam z pracy...wypompowana jak nie wiem...do tego muszę się zająć Nicunią...jestem tak strasznie zmęczona,że tylko przeczytam co u Was,tym którym wiem co odpisać odpiszę,i żebyście wiedziały,że u mnie np wszystko w porządku napiszę co się działo...A co do tego jak mi źle to nie obraź się,ale Ty masz normalną sytuację w domu,masz Grzegorza,i możesz normalnie zajmować się Adasiem... A ja co? Teraz jestem zdana na łaskę i nie łaskę mamy... :---(

Chwilami ja się nie obrażam o to,że Galarecia napisała mi co myśli...Każdy ma prawo mieć swoje poglądy,które różnią się od innych,a jeśli ktoś tego nie czai to ma zonka...

UWAGA!!! żeby nie było,że krzyczę na was...piszę drukowanymi literami : CO DO MOJEGO CHOLERYZMU,TO JESTEM STRASZNYM NERWUSEM, KTÓRY CIĄGLE PRZEKLINA,KIEDY GO COŚ WKURZA...KTÓRY KIEDY BYŁ MŁODSZY BYŁ PIERWSZĄ OSOBĄ DO BICIA INNYCH( OCZYWIŚCIE NA TYLE MĄDRYM,ŻE NAJPIERW PROWOKOWAŁAM,ŻEBY DOSTAĆ W CZACHĘ,I POTEM MIEĆ NA SWOJĄ OBRONĘ TO,ŻE JA SIĘ TYLKO BRONIŁAM) . PONAD TO TAKI MAM STYL,KIEDY Z KIMŚ ROZMAWIAM PRZEŻYWAM CAŁĄ SOBĄ TĘ KONWERSACJĘ,GESTYKULUJĘ I CO TYLKO:-):-):-)