dziewczyny pisze bo ciagle ktos mnie pyta czy u mnie ok. Otoz jak zauwazylyscie w telewizji podaja co sie dzieje, centrum jest spalone i zniszczone, jednak sytuacja nie zagraza poki co zyciu i zdrowiu osob ktore w niej udzialu nie biora, poki co przez ostatnie 4 dni wszystko dzialo sie w centrum i troche w dzielnicy gdzie pochowano chlopca. co sie dzialo dzis, nie wiem. byl strajk generalny i dziennikarze nie podawali informacji dotyczacych zamieszek, podejrzewam jednak ze sytuacja musiala sie nieco uspokoic bo gdyby byla grozna dla obwateli no to by chyba cos powiedzieli.. my mamy kawalek do centrum, ja z mala wcale nie wychodze bo nigdy nic nie wiadomo, jednak u nas w okolicy poki co ok i mam nadzieje ze to sie skonczy bo juz kazdy jest zmeczony tym co sie dzieje.. tymbardziej iz jest to przed swietami..
dziekuje za troske
P.S zakonczcie debate na moj temat. To wy wydalyscie osad bez slowa mojego tlumaczenia ani w ogole bez mojego zadnego slowa, ile razy ktoras nie wchodzila na forum okolo 3 dni? nigdy nie zdarzylo sie zeby padly pod jej adresem tego rodzaju oskarzenia.. nie odpisujcie na tego posta bo ja i tak nie wchodze na forum, weszlam jeden raz goscinnie bo nic nnego od 4 dni nie robie jak tylko opisuje sytuacje na biezaco rodzinie, przyjaciolom, osobom zainteresowanym.. pisze jeden raz na forum dla tych ktorzy sie zastanawiali, jesli cos sie zmieni dam znac.. poki co jestesmy bezpieczni, tak jak pisalam zniszczenia sa w centrum, banki, sklepy, samochody, hotele,owszem spalilo sie kilka budynkow ale zeby budynki mieszkalne byly atakowane nie slyszalam. mam nadzieje ze sie to nie zmieni i nie przeniesie na inne czesci miasta. przez obecna syt. atmosfera swiateczna jakos tak nie jest obecna..szkoda.. na zakupy swiateczne niby jest gdzie ale jakas obawa zawsze jest no i centrum nie ma.. a to w centrum mialy byc glowne atrakcje.. coz.. pozdrawiam..