reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

mniam, mniam

reklama
dawałam bez skórki
ale niewielką ilość
za każdym razem jak sami jemy
czyli żadko
bo żadko gotuje odkąd dzieci w szkole jedzą obiady
 
Groszku luzem to nie, ale był w jednej z zupek, i OK. A kiedy można podać np. fasolę i inne strączkowe?
 
Ja takie półmiękkie, rozlewające się, podaję na łyżeczce, pół na pół z tym daniem "krem ze szpinaku z ziemniakami". Raz zrobiłam na twardo, posiekałam drobno i po prostu wrzuciłam w zupkę, ale w tej formie nie chciał. Można też wrzucić surowe żółtko jak się gotuje zupkę, i zagotować.
Tylko martwię się, bo przy takim półmiękkim żółtku zawsze ociupinka białka mi się zaplącze... ale może nie zaszkodzi w takich ilościach? Czemu nie można podawać białka?
 
To właśnie białko najczęściej uczula.

To jajo ze szpinakiem-ziemniakiem to taki wstęp do jajeczniczki szpinakowej? :laugh:

 
ja podaję samo żółtko na twardo
smakuje mu bardziej niż w czymś... normalnie gotuję, rozciapciam widelcem i podaję

mój szpinaku nie tknie... jak poczuje sam zapach to już ryczy ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D

a dzisiaj kupiłam danie gerbera pietruszka z groszkiem, i zobaczymy
 
reklama
groszek zielony! Michał go uwielbia! na początku się nieco buntował, ale teraz szamie aż miło! wrzucam do zupki nawet całkiem sporo!
a szpinaku jeszcze nie serwowałam... :)
 
Do góry