reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

mniej pokarmu - dziecko mniej najedzone?

Dołączył(a)
3 Listopad 2018
Postów
4
cześć Mamuśki,

mój synek ma 7 tygodni, karmię go piersią i od jakiegoś czasu czuję, że tego mleczka jest nieco mniej co któryś dzień. Raz się najada w 10 min, raz potrafi spędzić 40 minut i nie wiem czy on sobie robi smoczka, czego raczej nie miał w zwyczaju, czy nie może się najeść. Jak mu wyciągam i sprawdzam czy leci mleko, to coś tam jest, ale już tak nie tryska jak wcześniej, wtedy daję mu drugą pierś, przy której potrafi spędzić kolejne 15 minut, z czego połykanie słyszę może z 7 minut. Od wczoraj woła jeść co godzinę, w nocy co dwie, i śpi niespokojnie, stęka przez sen, usypianie dziś trwało po 40 minut po karmieniu, no oszaleje :( a spał już z przerwami 3-4 h w nocy. Zwalam to na skok rozwojowy, ale martwi mnie, że jest wiecznie głodny :(
Miała któraś z was takie problemiki? :)
 
reklama
Rośnie i robi sobie zamówienie na więcej mleka. Piersi działają na zasadzie popytu i podaży. Im więcej dziecko ssie, tym więcej produkują mleka. Także co jakiś czas dziecko spędza więcej czasu przy piersi, by nauczyły się że muszą produkować więcej.
No i bliskość- kp to nie tylko jedzenie, to też bliskość, bezpieczeństwo.
 
Dokładnie tak jak napisała caltha. Pierś to nie tylko jedzenie, on potrzebuje Twojej bliskości i dlatego może wisieć na Tobie całymi dniami. Druga sprawa, że musi Ci rozbujać laktację i zrobić zamówienie na kolejne miesiące.
Nie ma takiej możliwości, żebyś sprawdziła ile masz mleka. Nie pokaże Ci tego laktator ani dziecko (częstotliwością czy długością jedzenia), także wątpię żeby było tak jak mówisz, że pokarmu masz mniej. Jedyny miarodajny czynnik to waga Twojego maluszka oraz ilość mokrych i brudnych pieluch. Jeżeli waga idzie w górę i robi siusiu, to podaż mleka jest wystarczająca, nawet jeśli będzie płakał przy piersi. Płacz dziecka przy piersi też nie jest wyznacznikiem głodu. Dzieci płaczą z wielu powodów np. coś go uwiera, nie lubi tej pozycji, ma refluks, jest zmęczony. Tych powodów na prawdę jest mnóstwo, a brak mleka zdarza się niezmiernie rzadko. Niestety często ten powód przypisywany jest jako pierwszy, nawet przez (niewyedukowanych) specjalistów, co przyczynia się do zaburzenia laktacji poprzez rady i gadżety mające temu zaradzić. Pamiętaj - jeżeli waga jest ok, to trzeba szukać innych przyczyn niż brak/chude mleko, bo takie nie istnieje, to kolejny mit.
Za jakiś czas piersi mogą nie być już takie twarde, będą miękkie. To też nie powód do paniki, to nie znaczy że nie masz mleka. To znaczy, że laktacja się ustabilizowała i mleko jest produkowane na bieżąco z krwi, a nie magazynowane w piersiach.
Moja córka wisiała na mnie 1,5 miesiąca, miała taką silna potrzebę bliskości. Spała też tylko na mnie. Z czasem to zaczęło przechodzić, więc trzeba uzbroić się w cierpliwość, bo maluszek na prawdę czuje się zdezorientowany po wyjściu z brzuszka, gdzie miał naszą bliskość non stop. Nie rozumie dlaczego teraz każdemy mu radzić sobie samemu.

Tu możesz więcej poczytać o wiszeniu przy piersi

Link do: Karmienie piersią – pod górkę cz. 6 | Kryzys laktacyjny

Link do: Nowonarodzone dziecko bezczelnie siedzi non stop przy cycku! Czyli dlaczego odruch ssania jest ważny i należy go pielęgnować.

Link do: Czy to normalne, że noworodek ciągle „wisi” na piersi? - 100 pytań do matki

Link do: 9. Ocena skuteczności karmienia

uVN6p1.png
 
Teraz mam problemy z laktacją i podobne sytuacje do Twoich:(to prawda, nie ma szans, aby sprawdzić dokładną ilość pokarmu, więc dokładnie obserwuje zachowanie maluszka. I jak tylko zaczęły się kłopotu z pokarmem, to moje dziecko całkowicie inaczej się zachowuje przy karmieniu:/
 
Bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi! Ostatnio odkryłam, że powodem tych krzyków wieczorem jest głównie nadmiar bodźców w ciągu dnia:( jak gdzieś jedziemy na dłużej, synek widzi nowe rzeczy, nowe osoby, ostatnio płaczaca roczna kuzynka była u nas kilka godzin i potem są takie awantury w nocy bo mały nie może ogarnąć natłoku wrażeń :p dziś spokojny dzień i maluszek od razu spokojnie wieczorem zasypia :) problem mamy jeszcze tylko z odbijaniem po jedzeniu. Noszę go i oklepuje, a on rzadko odbija i budzi się po kilkunastu minutach, czasem nawet po godzinie, wtedy steka i biorę go na raczki, wtedy zazwyczaj mu się odbija. Męczące to dla malucha,ale mam nadzieję, że po trzech miesiącach przejdzie ;D
 
Słuchajcie mam takie pytanie, czy zawsze krótko po jedzeniu musi się odbić maluchowi? Zauważyłam, że moje dziecko po zjedzeniu nie odbija i jest takie marudne...
 
Położne w szpitalu mówiły, że dziecko karmione piersią nie zawsze odbija. Ja zazwyczaj biorę swojego małego do odbicia, bo łyka dużo powietrza jak pije, ale też nie zawsze mu się odbija. Jak jest niespokojny po jedzeniu i się wierci, to wtedy kładę go na chwilę, potem podnoszę i wtedy lepiej mu się odbija:)
 
reklama
@tryszja dziękuję za odpowiedź:) ostatnio miałam duże problemy z laktacją i jak widzę, że dziecko tak się wierci, to od razu boję się, że za mało zjadł i z tym odbijaniem.
 
reklama
Do góry