Witam serdecznie.
Trafiłam tu na forum szukając rady jak pomóc mojemu maluszkowi.
Mam 17 dniową córeczkę, a problem jaki jej niestety dotyczy to brak kupek, bączków, prężenie się..itd.
Po powrocie ze szpitala kilka dni było okej. Mała regularnie robiła kupki. Czasem puszczała bączki. Przy karmieniu (jest karmiona piersią) była spokojna, choć w ciągu dnia bywało, że się napinała i prężyła, aż była cała czerwona.
Teraz jednak mała podczas karmieniu szarpie się, pojękuje, odpycha pierś, za chwilę jej łapczywie szuka. Napina się i pręży jak by chciała puścić bączka, ale jej nie wychodzi. Z kupą też ma problemy. Pediatra nam ostatnio powiedział, że mała ma za bardzo zaciśnięty zwieracz i to dlatego. Kazano nam podciągać jej nóżki do brzuszka i ją masować - napinać skórkę, aby odworzyła jej się dupka. Wtedy puszcza baki i robi kupę. Niestety od kilku dni - tylko wtedy. Sama potrafi zrobić delikatnego kleksa i koniec. Mocz oddaje regularnie. Dostaliśmy na te jelita Alumine 5 CH, ale niezbyt widze efekty...
Zastanawialiśmy się czy to może kolka... ale przy kolce to chyba dziecko pręży się wieczorami? Bo mała napina się i męczy cały dzień. W nocy jest dużo spokojniejsza. Nie szarpie się tak przy karmieniu. Nie mniej jednak w dzień...żal patrzeć...
Miał ktoś może podobne problemy i może coś podpowiedzieć?
Z góry dziekuję za wszelką pomoc!