reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Moja żona nie chce dziecka - Co zrobić?

reklama
nie za wiele da się zrobić :-(

ale najważniejsze to należy szczegółowo poznać przyczyny takiej decyzji o tym rozmawiać, bo niestety prawda jest taka że związek w którym jedno z partnerów pragnie dziecka a drugie nie, nie ma zbyt dużych szans na przetrwanie

no i istotne jest czy macie już dzieci czy to byłoby pierwsze?

jeżeli już to może pomóc tylko szczera rozmowa i chęć zrozumienia żony, bo jeżeli będziesz się nastawiał na to że jesteś zły z tego powodu itd. to nic nie osiągniesz tylko będziecie się kłócić :-( postaraj się ją wysłuchać bez oceniania jej i jej decyzji, po prostu postaraj się zrozumieć jej punkt widzenia a może razem dojdziecie do czegoś i z czasem coś się zmieni ... a powodów może być wiele,poczynając od kompleksów i strachu przed macierzyństwem i związaną z tym odpowiedzialnością, strach przed tym że nie sprawdzi się jako matka, strach przed porodem i komplikacjami w ciąży ... myślę ze można by także poszukać przyczyn w jej relacjach z rodziną, jak to jest z jej mamą i tatą, czy ma rodzeństwo itd?
 
Ostatnia edycja:
Kasia, masz rację. Mój mąż dawno temu nie chciał mieć w ogóle rodziny. Okazało się, że w dzieciństwie przeżył traumatyczne chwile (ojciec alkoholik). Wiele lat trwało, zanim zmienił zdanie, a teraz jest w ogóle fantastycznym ojcem, kocha naszego syna do szaleństwa.

Janasek, postaraj się z żoną pogadać, może to są obawy, które razem będziecie w stanie przezwyciężyć. I broń Boże jej nie naciskaj, nie forsuj swojego punktu widzenia. Może okazać się, że nie chce mieć dziecka teraz, bo chciałaby się skupić na pracy, karierze, sobie... To nie musi być "nie chcę w ogóle".

Szkoda, że nie rozmawialiście o tym przed ślubem, bo to są dość ważne sprawy. W końcu ślub bierze się między innymi po to, żeby założyć rodzinę.
Ale nie poddawaj się. Badaj sprawę ;-) Życzę sukcesów! :-)
 
Dokladnie zgadzam sie z wypowiedziami powyzej. .
Mysle ze powinienes z nia porozmawac dowiedziec sie jaka jest przyczyna .
Moze mółbyś poradzic sie psychologa i w ten sposob pomoc swojej zonie ;)
Zycze dobrego rozwiazania :)
 
co do psychologa to również gorąco polecam, ale powinniście wybrać się razem, z własnego doświadczenia wiem że będzie wam łatwiej rozmawiać przy takiej osobie i mniejsza jest szansa na kłótnie itp. :-) również uważam że takie sprawy powinniście mieć przegadane przed ślubem bo jest to jeden z najważniejszych elementów małżeństwa i jeśli brak w tej sferze porozumienia nie trudno o rozpad :-( no ale teraz to i tak już po ptakach więc nie ma co tego roztrząsać ;-) trzeba się skupić na czasie rzeczywistym i ustalić co z tym problemem zrobić, być może jest to faktycznie tylko chwilowe bo twoja żona chce się teraz skupić na sobie, waszym związku, karierze, lub zabezpieczyć byt przyszłemu dziecku, nigdy nie wiadomo :-) pozdrawiam
 
Są osoby, które po prostu nie chcą mieć dzieci i tyle. Ja znam dwie takie kobiety. Za bardzo lubią życie bez zobowiązania, jakim jest dziecko. Ciężko mi było je zrozumieć, ale wiem, że takie życie też ma swoje plusy... Zbyt duże naciski mogą spowodować odwrotny skutek, dlatego jeśli żona nie zgodzi się na wizytę u psychologa itp. to pozostanie Ci pogodzenie się z jej decyzją, na siłę nie uczynisz z niej matki...
 
wizyta u psychologa nie ma przecież na celu namówienia zony do zostania matką a jedynie szczerą rozmowę i próbę zrozumienia własnych poglądów, oraz powodów podjęcia takiej a nie innej decyzji, tak będzie im po prostu łatwiej, nikt tu nikogo nie namawia do zmiany zdania na siłę a właśnie do próby zrozumienia drugiej osoby
 
reklama
Do góry