Monikall01
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 23 Październik 2018
- Postów
- 42
Witam znowu ja i znowu mam problem. Wczoraj zostałam w szpitalu z powodu słabych ruchów dzidzi od kilku dni maleństwo było bardzo mało ruchliwe prawie wcale porobili ktg kilka razy i usg kazali liczyć ruchy cały dzień i akurat się wczoraj unormowało i znowu wróciły ładne ruchy więc wypuścili mnie dziś popołudniu. Teraz znowu się martwię bo mała od 1,5h szaleje strasznie kopie przekreca się wierci z miejsca na miejsce chwilowo to ustaje i zaraz znowu nigdy tak długo i szybko się nie ruszała. Mąż mówi że mam dac spokój ze juz wariuje najpierw źle że się nie rusza teraz zle ze sie rusza ale on nie rozumie że nagłe nasilenie się ruchów jest równie niepokojące jak ich brak bo dzidzia może być owinięta pepowiną więc zamiast się cieszyć że mała wróciła do formy i ładnie się rusza znowu panikuje nie wiem co robic boję się że mojemu dziecku coś się dzieje. To 27 tc. Jak pojadę znowu na izbę to mnie uznają za wariatke tu przyjeżdżam i mówię że dziecko się nie rusza podczas gdy jak na złość tego samego dnia znowu zaczęło a zaraz znowu się pojawie że dziecko się rusza i co tu robić? Czy wasze dzieci też tak czasem potrafią szaleć długi czas? Wiem panikara ze mnie ale odkąd czuje ruchy były juz różne akcje więc jestem wyczulona na to