reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Moje dziecko od 1,5 godziny nie przestaje sie ruszac w brzuszku? Boje sie ze cos się dzieje

Monikall01

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
23 Październik 2018
Postów
42
Witam znowu ja i znowu mam problem. Wczoraj zostałam w szpitalu z powodu słabych ruchów dzidzi od kilku dni maleństwo było bardzo mało ruchliwe prawie wcale porobili ktg kilka razy i usg kazali liczyć ruchy cały dzień i akurat się wczoraj unormowało i znowu wróciły ładne ruchy więc wypuścili mnie dziś popołudniu. Teraz znowu się martwię bo mała od 1,5h szaleje strasznie kopie przekreca się wierci z miejsca na miejsce chwilowo to ustaje i zaraz znowu nigdy tak długo i szybko się nie ruszała. Mąż mówi że mam dac spokój ze juz wariuje najpierw źle że się nie rusza teraz zle ze sie rusza ale on nie rozumie że nagłe nasilenie się ruchów jest równie niepokojące jak ich brak bo dzidzia może być owinięta pepowiną więc zamiast się cieszyć że mała wróciła do formy i ładnie się rusza znowu panikuje nie wiem co robic boję się że mojemu dziecku coś się dzieje. To 27 tc. Jak pojadę znowu na izbę to mnie uznają za wariatke tu przyjeżdżam i mówię że dziecko się nie rusza podczas gdy jak na złość tego samego dnia znowu zaczęło a zaraz znowu się pojawie że dziecko się rusza i co tu robić? Czy wasze dzieci też tak czasem potrafią szaleć długi czas? Wiem panikara ze mnie ale odkąd czuje ruchy były juz różne akcje więc jestem wyczulona na to
 
reklama
Rozwiązanie
Może spróbuj pochodzić, u mnie wtedy często jest cisza a jak się kładę zaczyna się kręcić. Ja mam 34 tc i to drugie dziecko i strasznie mi się wypycha i kręci i też się zastamawiam czasem czy to normalne bo nie kojarze z pierwszej ciąży takich atrakcji.
Jak czujesz, że coś jest nie tak, albo coś Cię niepokoi to wracaj do szpitala. Mają obowiązek sprawdzić, czy wszystko jest w porządku, i miej w nosie, czy będą na Ciebie krzywo patrzeć, uznają za wariatkę, itp., Twoj spokoj i zdrowie maleństwa są najważniejsze. Masz do tego pełne prawo A choćbyś wracała tam 1000 razy to oni mają obowiązek żeby Ci pomóc. Trzymam kciuki żeby wszystko było ok. Lepiej wyjść na panikarę niż coś przeoczyć:-*
 
Może spróbuj pochodzić, u mnie wtedy często jest cisza a jak się kładę zaczyna się kręcić. Ja mam 34 tc i to drugie dziecko i strasznie mi się wypycha i kręci i też się zastamawiam czasem czy to normalne bo nie kojarze z pierwszej ciąży takich atrakcji.
 
Rozwiązanie
Do góry