reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Moje piersi po karmnieniu

Dołączył(a)
16 Grudzień 2009
Postów
3
Hej mam duży problem zawsze miałam pięknęi jędrne piersi jednak po pół roku karminia mojego synka piersi zwiotczały a skóra stała sie sucha czy znacie jakis sposób aby przywrócić im jędrność przed :cool:okresu karmienia
 
reklama
Jezeli skora jest sucha to nawilzaj...dobre sa tez ponoc masaze pod prysznicem,natryski na przemian zimna i ciepla woda i ...jakies cwiczenia,ktore maja podniesc biust,poszukaj w necie napewno takie znajdziesz.

Chociaz wedlug mnie..zwiotczalym piersiom to juz chyba nic nie pomoze tylko ...skalpel;-):-D;-):-D;-)
 
A co myślisz o maseczkach kolagenowych nie powiększają piersi od rozmiaru A do D ale podobno pomagają i ujędrniają są takie specjalne na piersi znalazłam je na stronie beauty face .pl
 
Hej mam duży problem zawsze miałam pięknęi jędrne piersi jednak po pół roku karminia mojego synka piersi zwiotczały a skóra stała sie sucha czy znacie jakis sposób aby przywrócić im jędrność przed :cool:okresu karmienia
Mam ten sam problem. Ja skońzyłam córkę karmić w czerwcu a za rok w lipu zaczęłam karmi chłopców (przez 9 miesięcy) - zakończyłam karmienie w marcu a piersi wyglądają nieciekawie... niestety

Chociaz wedlug mnie..zwiotczalym piersiom to juz chyba nic nie pomoze tylko ...skalpel;-):-D;-):-D;-)
No marne to pocieszenie... nie zdecydowałabym się na taką "pomoc" - w końcu to operacja.

Ja ostatnio kupiłam tabletki BUST UP - biorę je 3 tygodnie po 3 dziennie. W piersiach czuję takie jakby mrowienie. Smaruję je różnymi specyfikami i nie spodziewam się cudów ale może ciut, może chociaz tyci się poprawi...
Pozdrawiam.
 
no ja jeszcze karmie i mam zamiar karmic jak najdluzej, ale juz teraz widze, ze bedzie problem estetyczny:) smieje sie ze pojde na jakies nieinwazyjne zabiegi, ale na to trzeba miec sporo kasy. ja caly czas staram sie smarowac jakims kremem - mam z ziaji taki dla kobiet karmiacych. staram sie robic jakies proste cwiczenia, ale roznie mi to wychodzi. ja przed ciaza mialam duze piersi, a w ciazy to w ogole mi sie balony zrobily, wiec i to pewnie sie przyczynilo to tego zwiotczenia:( wszedzie pisza, ze karmienie nie niszczy piersi tylko zle biustonosze. pewnie i racja, ale ciezko jest zdobyc jakis dobry stanic w duzym rozmairze do karminia w przystepnej cenie.
co do prysznicow zimno cieplych to ja raczej odradzam. ja jak postanowilam taka kuracje rozpoczac, to od razu niemalze nie nabawilam sie zapalenia piersi.
mamaEmilki2005 - napisz jak te tabletki, cos pomogly:>

https://www.babyboom.pl/forum/members/mamaemilki2005-15257.html
 
Też miałam taki problem po odstawieniu dziecka od piersi...poprosru myślałam, że już nie wrócą do normalnego stanu, tylko już będą całe takie “rozciągnięte” , oczywiście w życiu bym się nie zgodziła na jakieś zabiegi plastyczne, ale zaczęłam chodzić na maseczki ujędrniające z kolagenem http://salon.cece.pl/cennik/13 do tego jeszcze trochę ćwiczeń na mięśnie klatki piersiowej no I po pół roku było widać efekty. Jakieś suplementy też są dobre, więc warto się wspomagać :)
 
reklama
Do góry