reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Moje Spacery !

NUNA

Fanka BB :)
Dołączył(a)
25 Lipiec 2007
Postów
225
to Znaczy Gdzie Byłam (lem)co Zwiedziłem I Czy Uleżałem W Wózeczku . I Czy W Pogode I Nie Pogode Wyjazdy Z Domu Robimy Jedni Mówią Tak Dziecko Przyzwyczajać Drudzy Niebo Wieje . Idziemy Na Spacer Czy Nie Idziemy . A Jak Nie Icziemy To Czemu Bo Pogoda Nie Ta ?
 
reklama
Nuna, ja generalnie jestem za wychodzeniem w każdą pogodę. Nie wychodzę jak dziecko chore, ale to norma. A najrzadziej wychodzę wtedy gdy mocno wieje lub pada, bo to nie przyjemne nawet dla dorosłego. Sama nie mam ochoty wyjść, a co dopiero z dzieckiem. Ale generalnie, nawet przy takiej pogodzie zdarza mi się wyjść choć na parę minut - ot do sklepu i z powrotem, tylko po to aby się dziecko przewietrzyło. Natomiast inne warunki - śnieg czy mróz nie są przeciwskazaniem.
Od poniedziałku Madzia będzie siedzieć z Babcią i wiem, że nawet zimą będzie na dworze przynajmniej przez 1-1,5 godziny. Natomiast latem dwór jest grany przez 4-5 godzin.
 
ja terz jestem za dotlenianiem ostatnio jak sie wybrałam na spacer to mnie deszczor złapał . alemiałam taki tampokrowiec na wózio mąż nazwał to op1 i dalej w droge . mój mężyk to taki jaś wędrowniczek strasznie lubi do lasu jak nie ostatno wyrwał na spaet z małym to odciski na nogach miałam ehehehh:szok:tyle łażenia że szok . mam tylko mały problem bo oskar nie miesci sie juz w głębokim wóziu a boje sie go do spacerówki włożyc bo jest odwrócona inie widze co on tam robi i jakos jest tak mało zabudowana
 
My tez chodzimy w każdą pogodę, no chyba, że leje, to mi się nie chce z domu ruszyć.
Też się zastanawiam co to dalej z tą gondolą będzie. Na razie jeszcz się mieści, ale nie wiem jak długo:confused:
 
junior ma 5 miesiecy i ciuchy na 80 cm nosi i juz nie ma miejsca w gondoli a nie siedzi jeszcze zeby w spacerowce bujać nawet jesli jest rozkładana to jakos tak mało zabudowana . a nie miałam mozliwosci kupic wózia bo wczesniej dostałam paczke od meża chrzestnej i głupiotak bylo nowiusienki wózio nie używać
 
My chodzimy w każdą pogodę nawet jak pada to matka bierze parasol, zakłada folię na wózek i wio!! Lekarz mówił żeby wychodzić do -10
Omijam spacery jeśli wieje mocno i leje- Wiktorowi nie przeszkadza, bo zapatulony ale ja nie mam wtedy ochoty
 
Dla mnie przeszkodą do wyjścia na spacer jest deszcz i silny wiatr (taki który mało głowy nie urwie). Niestety o tej porze roku nad morzem sa dość często takie wiatry więc ostatnio weranduję Laurę. Za to latem większą część dnia byłyśmy na dworzu, nieraz nawet 7 - 8 godzin.
 
My spacerujemy jak pogoda jest znośna. Rozumiem, że dzieci trzeba dotleniać, ale przesadą wydaje mi się łażenie po deszczu i jeszcze do tego jak wiatr wieje że łeb chce urwać. Np. ostatnio pogoda jest taka że od kilku dni siedzimy w domu. Wychodzę jak nie pada i chociaż troszkę świeci słoneczko.
No to teraz czekam na oskarżenia, że chcę dziecko ukisić :tak:

Kotek widzę, że mamy podobne zdanie:-)
 
U mnie komfortem jest to, że wystawiam wózek na werandę i nie muszę łazić w paskudną pogodę. Dziś Maks był na polu jakieś dwadzieścia minut, bo śnieg zaczął padać, a tak to staram się żeby był na polu codziennie. Przypuszczam, że jutro to nawet mnie ten śnieg nie przestraszy i na pół godzinki wyjdziemy. A w lecie to siedział praktycznie cały czas na polu o ile nie było zbyt gorąco... :tak:
 
reklama
Do góry