reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mowa naszych listopadowych dzieciaczków ...

A u nas, Kasia używa w większości swoich słów. Pszczoła to- byza, usiądź- kokoć, włącz- toć. I najbardziej rozbrajające jej zdanie to: oć (chodż) toć (włącz bajkę) i kokoć (usiądź) :cool2: Martwiłam się trochę że jakoś do mówienia po ludzku jej się nie spieszy, ale logopeda mnie uspokoił- dogoni dzieci do 4 roku życia- teraz skupiła się na udoskonalaniu innych umiejętności- np. obsługuje komputer i zaczyna pisać literki z sześciolatkami w grupie przedszkolnej :)
 
reklama
Alunia mówi prawie wszystko oprócz R i niektórych połączeń spółgłosek, zamiast K mówi T, czasami stosuje skróty wyrazów, ale jak ją poproszę żeby powtórzyła jeszcze raz wyraźnie to mówi poprawną wersję.
Emih my mamy takie puzzle z literkami i jak pokazuję Ali np. literkę T i pytam jaka to literka, to mówi "jak tata" a jak jej pokazuję B to mówi "jak Basia" no ale nie nazywa tych liter jako T i B. Słyszałam kiedyś że jakieś dziecko stosowało właśnie takie "swoje" wyrazy i rodzice po prostu zaczęli udawać że go nie rozumieją i zaczęło do nich normalnie mówić, ale to było dziecko ponoć sześcioletnie.
 
Mateuszek późno zaczął mówić i teraz mówi wszystko ale trudniejsze wyrazy dość nie wyraźnie np jabambam to rabarbar,autodus to autobus ale pediatra kiedyś powiedział że jeśli do lata nie zacznie mówić to wtedy mam zaliczyć wizytę u logopedy ale Mateusz akurat latem się rozgadał więc jeszcze poczekam na tę konsultację jeśli nie zacznie wyraźniej mówić to pójdę.
 
Nasz Maciejek jest calkiem wygadany, uwaznie nas slucha i... stosuje... ostatnio uslyszalam: "Mamusia nie byles dla mnie grzeczny.." (ja jestem w rodzajumeskim a o sobie czesto w zenskim ?!) lub "przeproszenie jest na krzyczenie" a no i przeboj wczorajszy na kibelku: " o prutek, prutek mowi ze zaraz wyjdzie kupa..." :-D
tez ma problemy z literka r jest taka miedzy l/r bardziej 'lobak' niz 'robak'
swoja droga zbieram sie do zapisywania co lepszych zdan
 
Asia zaczęła przynosić różne teksty z przedszkola. I tak rano jak wstanie na pytanie tatusia : "jak tam moja kochana rybka, wyspała się?"-
Asia odpowiada "wszystko jest do bani"
na polecenie ubrania się odpowiada: "z choinki się urwałaś ja nie umiem"
O zgrozo mam tylko nadzieję, że to przejdzie. Szczęście, że nie mówi tego napastliwie. Chyba do końca nie rozumie co mówi, a my staramy sie nie reagować na to.
 
Małgonia mówi "j" zamiast "l" i "r", czyli mamy wjubejka zamiast wróbelka. No i sepleni trochę, ale tekstami sadzi niesamowitymi. Panie w przedszkolu twierdzą, że kombinuje i gada jak pięciolatek.
 
Nasz Marcinek też nie mówi literki r ale w tym wieku to jeszcze normalne. Poza tym gada cały czas ;-) Czasami marzę o chwili ciszy. Nawet jak miał chrypę i chore gardło nie można było go powstrzymać. Teraz z niego zrobiła się niesamowita mądrala i na pytania odpowiada bez zastanowienia i przyznam, że są to opowiedzi bardzo inteligentne i zabawne jak na trzylatka. A pamiętam jak nie tak dawno martwiłam się, bo Marcin dość późno zaczął mówić.
 
Mateusz też czasem nas jakimś tekstem zaskoczy.Z r u niego jest tak że już w większości wyrazów gdy jest w środku mu wychodzi.
 
reklama
Mój Adrianek bardzo dużo już mówi, w zasadzie chyba rozgadał się tak na całego od czasu gdy chodzi do przedszkola. Tylko właśnie martwi mnie to, że nie wymawia dobrze "r", szczególnie na początku wyrazu a wcześniej nie miewał z tym problemu ...
 
reklama
Do góry