reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MULTIMAMY - wątek główny

Witajcie
Gratuluje wszystkim Nowym podwójnym mama.:-):-):-)
Wiecie na pewno łatwo nie jest ale dzieci potrafią wiele wynagrodzic.:tak:
u mnie Igor jest bardzo pomocny podaje jak coś potrzebuje przytuli jak widzi ze jestem smutna i w ogole taki maly-duzy z niego chłopak. Jeremi chodzi od 9 miesiaca wiec chłopcy są wszędzie i trzeba cały czas na nich uwazac ale coraz czesciej bawią się razem układaja klocki kopią piłkę i turlaja sie po podlodze:laugh2:. Oczywiście wieczorem padam na twarz ale jakos dziwnie chłopcy dodaja mi czasem takiej pozytywnej energii.
Mam nadzieje ze wy tez bedziecie widziały wiecej pozytywow niz negatywow.
Odezwe sie niebawem i postaram sie wiecej napisac . Właśnie za godzine mam zebranie rodziców w przedszkolu (pierwsze i czuje sie jakbym miala pierwszy raz isc do szkoły:confused::rofl2:)
Do tego chłopcy maja zostac z tata pierwszy raz na dluzej niz pol godziny a Jeremi ma ospę i jest nieco markotny wiec mą zbedzie mial szanse sie wykazac:-D
 
reklama
Witajcie dziewczyny, chciałam tylko cos sprostować kiedys juz o tym pisałam choć czesto o tym zapominam. Filipek starszy synek jest adoptowanym dzieckiem, jest z nami od urodzenia a właściwie od trzeciego dnia swojego zycia a w ciaze zaszłam jak miał miesiac po 8 latach starania( mam 10 letnia córke) Więc dla organizmu ta ciaża nie była taka straszna ale przyznaje ze dość wyczerpująca za względu na opieke nad Filipkiem. Wynikiem tego jest w tej chwili komplikacja poporodowa( wypadanie narządu rodnego) ale wszystko zmierza ku lepszemu. Pozdrawiam serdecznie pa
 
Madzia to gratuluje jeszcze bardziej i życzę szybkiego powrotu do zdrowia:tak: Bo dla takich małych brzdąców potrzeba duuuuuuuuużo siły :laugh2:
 
Witajcie podwojne Mamy!! Ja tez juz jakos staram sie wszystko ukladac, na szczescie nasze tygodniowe szczescie Antosia jest bardzo spokojna i kochana. Mam nadzieje, ze tak zostanie!! a i Marysia pieknie zaakceptowala nowa siostrzyczke. Jestem zmeczona, bo na dodatek dopadla mnie infekcja pecherza i drog moczowych, wiec ledwo łażę, ale jest weekend i wspomaga mnie moj kochany maz :tak:
 
Witajcie podwojne Mamy!! Ja tez juz jakos staram sie wszystko ukladac, na szczescie nasze tygodniowe szczescie Antosia jest bardzo spokojna i kochana. Mam nadzieje, ze tak zostanie!! a i Marysia pieknie zaakceptowala nowa siostrzyczke. Jestem zmeczona, bo na dodatek dopadla mnie infekcja pecherza i drog moczowych, wiec ledwo łażę, ale jest weekend i wspomaga mnie moj kochany maz :tak:
Sencilla jeszcze raz gratulacje.Dwie dziewczynki a ja dwóch chłopców;-).Wiesz ja po pierwszym porodzie też miałam zapalenie cewki i pęcherza, skończyło się na antybiotykach. Życzę szybkiego powrotu do zdrówka.Trzymaj się ciepło.
 
Ja też próbuje sobie ze wszystkim radzić, ostatnio jednak nie jest najłatwiej i często ostatnio dopadają mnie różne wątpliwości... czy na pewno sobie poradzę. Wiem, że nie mam innego wyjścia i muszę Sobie radzić. Jestem zachwycona moimi dziećmi i nie zamieniłabym na nic tych chwil z nimi. Jednak czasem jestem już tak bardzo zmęczona, jednak chyba bardziej problemami niż dzieciaczkami. Pozdrawiam wszystkie podwójne mamusie!
 
witam..ja również będę mamą x2...na początku tak chciałam,żaby był tylko rok różnicy ale póżniej wszystko się skomplikowało w drugim tygodniu ciąży miałam operacje usunięcia jajnika i torbiela,więc od tamtej pory mam ciąże zagrożoną i wszystko mnie przeraża...boje się o maleństwo i myślę teraz ,że z decyzją o drugim dziecku trochę się pośpieszyłam...
 
witam, mam roczną córcie i znów jestem w ciąży-6 tydzień. Chcieliśmy tak z mężem, mała różnica wieku, itp. Oczywiście zdaję sobie sprawę że będzie ciężko na początku, trochę mnie to przeraża no ale będzie trzeba dać sobie rade. Po cichu liczę też na pomoc rodzimy ale jak wiadomo mogę się przeliczyć hehe. Oby tylko ciąża przebiegła spokojnie i dzidzia był zdrowy. Pozdrawiam wszystkie mamusie!
 
reklama
Witam wszystkie podwójne mamy. Od kilku dni czytam dział "rok po roku". Cóż...planowałam ciązę rok po pierwszej, ale stało się inaczej. Moja córeczka ma 5 miesięcy, a ja jestem w 7 tygodniu ciąży. Przeraża mnie ta sytuacja, nie wiem jak sobie dam radę. Czytam Wasze posty i trochę mi lepiej, że nie jestem sama. Oczywiście na poczatku ryczałam, winiłam całay świat, teraz już mi trochę przeszło :happy:, ale bojęsię bardzo jak to będzie. Mąż od rana do wieczora w pracy, rodzice daleko. Nasza córeczka na szczęście jest zdrowa ale wcale nie śpi w dzień, jest bardzo żywa i non stop potrzebuje towarzystwa.
Napiszcie mi jak zareagowała Wasza rodzina na wieść o drugiej ciąży, chodzi mi o rodziców szczególnie. Ja jeszcze swoim nie powiedziałam, boję się tak jakbym była w liceum i zaliczyła wpadkę :)
 
Do góry