Martakamila2019
Początkująca w BB
Cześć wam dziewczyny. Muszę się wygadać bo niemam komu. Jestem w 38 tyg mam już skurcze przepowiadające ale nieregularne lekarz powiedział że mogę w każdej chwili pojechać nawet bez skierowania gdybym czuła że coś jest nie tak (i z maluszkiem i ze mną jest wszystko dobrze ruchy super itd) ale gdy tylko rodzina się dowiedziała to już wysyłają mnie do szpitala (dodam mąż ma 30.11 czyli jutro urodziny) aby zrobić mężowi prezent. On nie naciska tylko sobie żartujemy że może pojedziemy i będzie już po wszystkim ale to tylko żarty. Lecz reszta rodziny to już zaczyna mnie wkurzać do rozwiązania mam 2 tygodnie no dobra lekarz powiedział że mogę wcześniej pojechać ale skoro czuję się dobrze to po co mam jechać tak wczesnie. Już mam dość ich gadania czuję się jakby mnie zmuszali do tego porodu już nie mogę tego wytrzymać mam ich poprostu dosc. Poradzcie mi co ja mam z tym zrobić niereagowac czy wkońcu odburknac im.