Dziewczyny ratujcie, może któraś miała ten sam problem i sobie poradziła. Mały ma 3,5 miesiąca, od 2 tygodni je z cyca co 1- 1,5h i na moje nieszczęście odmawia picia z butelki. Wcześniej ściągałam pokarm i chętnie jadł z butelki, przez 3 dni nawet karmiłam go mieszanką, bo dostawał Luminal na przedłużającą się żółtaczkę, również nie było problemu. Jednak teraz urządza dzikie wrzaski jak wychodzę z domu, nie chce butli, wypluwa smoczek (to akurat plus
). Może to ząbki? Dużo się ślini, wpycha wszystko do buzi, czasem marudzi przy cycu. Dziąsełka jeszcze nie spuchnięte, na oko nic nie widać. Czy któraś z was przekonała malucha do butli? Próbowałam podawać mleko łyżeczką, ale był wrzask, pipetą to samo
Pomóżcie!
reklama
Iwonka1985
Fanka BB :)
gdzieś czytałam że mamusia nie powinna karmić z butli na początku przy przejściu na butle bo dziecko czuje od niej pokarm i woli cyca niż butelkę bo jest wtedy bliżej mamy. albo może ma coś nie tak w buzi i boli go jak je? jakieś afki czy coś takiego.
też o tym słyszałam, dlatego na początku zabrał się za to mój mąż ale efekt był jeszcze gorszy, mały wrzeszczał na całe gardło aż kaszlał i dostał plam. Jak ja go próbuję nakarmić to trochę płacze i coś tam miele tym języczkiem, ale praktycznie nic nie je (może 10ml). Próbowałam nawet wciskać mu butlę jak już prawie zasypiał ale nic to nie dało
Karmię Aventem, może jakaś inna butla jest lepsza?
Iwonka1985
Fanka BB :)
Nie wiem czy udało ci sie rozwiązac ten problem ale ja niedawno miałam podobnie, musiałam przejsc na butelke w ciągu kilku dni a mały nawet nie lubił smoczka a co dopiero butelke! (miałam smoczek Aventa a do herbatki butelke tommy tippi). Po protestach zmieniłam butelke na canpol a uspokajacz na NUK i od razu lepiej! Po prostu małemu nie odpowiadał smoczek, no i oczywiście szukał piersi ale jak jej nie dostał to po chwili uspokajał sie i pił ładnie z butelki. Czasami tez pomagało jak na chwilę wkładałam mu opuszek palca do buzi razem ze smoczkiem i jak sie zassal to już nie było problemu. I raz też dałam na koniuszek smoczka kilka ziarenek cukru i też tym go zachęciłam do ssania 
Podziel się: