Joanko ja też jestem z Tobą. Co prawda Leszno jest 100 km od Wrocławia ale to nie koniec świata i mamy ciotkę z Wrocławia więc jakby co to ja tez służe pomocą. Mam nadzieję że to cos da sie szybko usunąć i nie będzie po tym sladu. I że to nic złego Kuba i Łukaszek pozdrawiają Krzysia i zyczą mu dużo zdrówka. No i oczywiście ja sie dołączam do moich dzieci
reklama
M
Melanie
Gość
Joanka mądre te nasze wrześnióweczki
podpisuję sie pod powyższymi postami
od siebie dodam jeszcze, że to co ma Krzysiu to nic takiego - zobaczysz
Wszystko da sie naprawić
Krzysio potrzebuje tylko niewielkiego serwisowania i będzie git
Przesłyłamy z Pariską 3 kilo miłości ;D
podpisuję sie pod powyższymi postami
od siebie dodam jeszcze, że to co ma Krzysiu to nic takiego - zobaczysz
Wszystko da sie naprawić
Krzysio potrzebuje tylko niewielkiego serwisowania i będzie git
Przesłyłamy z Pariską 3 kilo miłości ;D
Joanko i Krzysiu przesylamy Wam z Milenka duzo pozytywnych mysli ;D
moge jedynie dodac od siebie moj sposob na ciemieniuche, bo niestety ojlatum u nas nie zadzialalo, ale po prostu namydlilam glowke mydelkiem bambino (przez przypadek, zeby zmyc oliwke), zgrubiala skorke odmoczylam i wspaniale zeszla, powtarzam to jeszcze do teraz, ale mamy juz tylko drobniutkie luseczki gdzieniegdzie
paznokietki tez nam wrastaja i duze paluszki u nozek sa bardzo zaczerwienione, ale na razie nic z tym nie robimy, lekarz powiedzial, ze to sie czesto zdarza u niemowlaczkow ;(
wyczulam u Milenki malutki guzek z tylu glowki- raczej sie pojawil po urodzeniu, a lekarz powiedzial, ze to powiekszony wezel chlonny i musze to obserwowac
bedzie dobrze ;D
moge jedynie dodac od siebie moj sposob na ciemieniuche, bo niestety ojlatum u nas nie zadzialalo, ale po prostu namydlilam glowke mydelkiem bambino (przez przypadek, zeby zmyc oliwke), zgrubiala skorke odmoczylam i wspaniale zeszla, powtarzam to jeszcze do teraz, ale mamy juz tylko drobniutkie luseczki gdzieniegdzie
paznokietki tez nam wrastaja i duze paluszki u nozek sa bardzo zaczerwienione, ale na razie nic z tym nie robimy, lekarz powiedzial, ze to sie czesto zdarza u niemowlaczkow ;(
wyczulam u Milenki malutki guzek z tylu glowki- raczej sie pojawil po urodzeniu, a lekarz powiedzial, ze to powiekszony wezel chlonny i musze to obserwowac
bedzie dobrze ;D
Joanko my tez wałczyłyśmy z pleśniawkami. Wydeję mi się, że walkę wygra łyśmy. Już od tygodnia buzia małej jest czysta. Pomógł nam filoteowy roztwór gencjany i do tego cztery razy po 2 krople witaminki C (Cebion) bezpośrednio do buzi. Może tobie też to pomoże.
Nie martw sie kochana pewnie wszystko będzie dobrze. Tylko życie takie jest, że sprawdza jakie z nas są mamusie.
Nie martw sie kochana pewnie wszystko będzie dobrze. Tylko życie takie jest, że sprawdza jakie z nas są mamusie.
edyta27
O&M
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2005
- Postów
- 7 586
Joanko, naprawdę się nie martw... Wiem że łatwo powiedzieć, ale moja koleżanka miała podobny problem ze swoim synkiem. On miał 2 torbiele jeden z boku a drugi z tyłu główki. Wycięli, dopiero później zbadali tą wyciętą tkankę (bez biopsji)tak na wszelki wypadek i wszystko oczywiście było w porządku. To było prawie rok temu. Już dziś prawie zapomnieli, że mieli taki problem.
Dziewczyny, jeszcze raz bardzo dziękuję wam za ciepłae słowa. Jak będziecie miały problemy ze swoimi szkrabami (OBY TAK NIE BYŁO !!!) to piszcie na tym wątku bo czuję się jakbym miała monopol na miłe słowa... ;D
Ale tak serio to wiecie, że jakby coś się działo nie tak, choćby głupia pleśniawa w buzi, to ja jestem z wami, a Krzyś z waszymi bąblami...
No to po kolei...
Edyta, kiedy bobas twojej koleżanki miał tą operację ( w jakim byłwieku ) i jak długo dochodził do siebie ?
Winia, no to gratulluję wygranej z pleśniawkami. My też na razie ( puk puk) mamy spokój i czystość, ale to jest tak jak ci pisałam, jak się Krzysiowi to paskudztwo pojawi, smaruję Aphtinem i po dwóch smarowaniach( tj. po dwóch karmieniach, już w buzi nic nie mam) Więc nie wiem jak to jest, czy te pleśniawki są kilka dni, czy tylko wystarczy popędzlować i znikają, tak jak u Krzysia ????
Dziewczyny, jakie kropelki biorą wasze maluchy, bo my bierzemy cebion multi 4 krople no i dwie krople wit D3 i tu się zastanawiam czy Krzysiu nie dostaje tej wit za dużo, bo tak: pije Nutramigen, w którym jest D3, w cebionie multi, też jest D3, no i Vigantol....
Ale tak serio to wiecie, że jakby coś się działo nie tak, choćby głupia pleśniawa w buzi, to ja jestem z wami, a Krzyś z waszymi bąblami...
No to po kolei...
Edyta, kiedy bobas twojej koleżanki miał tą operację ( w jakim byłwieku ) i jak długo dochodził do siebie ?
Winia, no to gratulluję wygranej z pleśniawkami. My też na razie ( puk puk) mamy spokój i czystość, ale to jest tak jak ci pisałam, jak się Krzysiowi to paskudztwo pojawi, smaruję Aphtinem i po dwóch smarowaniach( tj. po dwóch karmieniach, już w buzi nic nie mam) Więc nie wiem jak to jest, czy te pleśniawki są kilka dni, czy tylko wystarczy popędzlować i znikają, tak jak u Krzysia ????
Dziewczyny, jakie kropelki biorą wasze maluchy, bo my bierzemy cebion multi 4 krople no i dwie krople wit D3 i tu się zastanawiam czy Krzysiu nie dostaje tej wit za dużo, bo tak: pije Nutramigen, w którym jest D3, w cebionie multi, też jest D3, no i Vigantol....
M
Melanie
Gość
ja karmie piersią (a nawet dwoma ;D) ale dokarmiam ok 1 buteleczką Nan 1 ha
no i witaminki tez podaję ok 4 krople Cebionu - czasem wpadnie 5
a d3 mam dawać 1 ale i tak przeważnie wpadają 2
ale bywają dni, że Paris nie dostanie witaminek
CZASAMI DZIEN TAK SZYBKO PRZELECI, ŻE MAMUSIA SKLEROTYCZKA ZAPOMNI
no i witaminki tez podaję ok 4 krople Cebionu - czasem wpadnie 5
a d3 mam dawać 1 ale i tak przeważnie wpadają 2
ale bywają dni, że Paris nie dostanie witaminek
CZASAMI DZIEN TAK SZYBKO PRZELECI, ŻE MAMUSIA SKLEROTYCZKA ZAPOMNI
reklama
Podziel się: