reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Na pogodę i niepogodę czyli pomysły na zabawy z maluchami

dochodzę do wniosku ze za mało bawię się z moim dzieckiem a za dużo siedzę na bb :-)
no,moja terrorystka nie da mi tak sobie siedziec,jak chce sie bawic-wtedy nie ma przeproś!Nic nie działa- karuzelka,mata,grzechotki,huśtawka (przeciez ma z "bajerami";))- jak chce sie bawic z kimś,to bardzo wyraźnie to oznajmia,hehe:).
Co do śpiewu,to tez sie trochę wstydziłam,ale,co tam!Dla dziecka wszystko;)!

Z muzyką to ja taka niepedagogiczna jestem,bo metal jej puszczam,System Of A Down- mój ukochany zespół:).I ,o dziwo,zasypia przy tym.Nie na full,oczywiscie:).A jak M.protestuje go przebijam argumentem,że Kalinka mojego brata też dużo "Systema "słuchała,a jakie super inteligentne ,urocze dziecko:)!
 
reklama
ja też raczej nie powinnam spiewac , ale moje dziecko jest przeszczesliwe jak spiewam wiec mam gdzies jak to brzmi. Ostatnio muszę mu spiewac w samochodzie , jak stoimy w korku lub na swiatlach... bo strasznie sie denerwuje jak auto sie nie porusza , a jak zaspiewam i to głosno - to mu pasuje :-)

ktos (przepraszam ale nie zapamietałam) pisal o "laleczce z saskiej porcelany" . Poprosze słowa :-) , bo melodie chyba kojaze .

happybeti Ty zapodajesz metal ,a ja mojemu hip hop , rnb i dancehall :-)
 
ja też raczej nie powinnam spiewac , ale moje dziecko jest przeszczesliwe jak spiewam wiec mam gdzies jak to brzmi. Ostatnio muszę mu spiewac w samochodzie , jak stoimy w korku lub na swiatlach... bo strasznie sie denerwuje jak auto sie nie porusza , a jak zaspiewam i to głosno - to mu pasuje :-)

ktos (przepraszam ale nie zapamietałam) pisal o "laleczce z saskiej porcelany" . Poprosze słowa :-) , bo melodie chyba kojaze .

happybeti Ty zapodajesz metal ,a ja mojemu hip hop , rnb i dancehall :-)
1.Odkąd pamięta zawsze stała
Na toaletce obok lustra.
W białych baletkach wychylona
w powietrzu uniesiona nóżka.
Gubiła się wśród bibelotów
kurz wyłapując w suknie złotą
i tylko z dołu perski dywan
czasem jej puszczał perskie oko.

Ref. Laleczka z saskiej porcelany
twarz miała bladą jak pergamin.
Nie miała taty ani mamy
i nie tęskniła
ani ani.
Jej siostrą była dumna waza
a bratem zabytkowy lichtarz.
Laleczka z saskiej porcelany,
maleńka smutna pozytywka.

2. Aż dnia pewnego na komodzie
prześliczny książę nagle stanął.
Kapelusz miał w zastygłej dłoni
i lśniący uśmiech z porcelany.
A w niej zabiło małe serce,
co nie jest taką prostą sprawą.
I śniła że dla niego tańczy
a on ukradkiem bije brawo.

Ref. Laleczka z saskiej porcelany
twarz miała bladą jak pergamin.
Nie miała taty ani mamy
i nie tęskniła
ani ani.
Jej siostrą była dumna waza
a bratem zabytkowy lichtarz.
Laleczka z saskiej porcelany,
maleńka smutna pozytywka.

3. Lecz jakże kruche bywa szczęście
w nietrwałym świecie z porcelany.
Złośliwy wiatr zatrzasnął okno
i książę rozbił się na amen.
I znowu stoi obok lutra,
na toaletce całkiem sama.
i tylko jedna mała kropla,
spłynęła w dól po porcelanie.

Ref. Laleczka z saskiej porcelany
twarz miała bladą jak pergamin.
Na zawsze odszedł ukochany
a ona wciąż tęskniła za nim.
Jej siostrą była dumna waza
a bratem zabytkowy lichtarz.
Laleczka z saskiej porcelany,
maleńka smutna pozytywka.
 
A tak jeszcze o muzyce- mój Tomir,jak był mały(jakieś2-3 latka) ,był zafascynowany "Dark Side of the Moon" Pink Floyd;słuchał tej kasety na okrągło,musiał miec magnetofon na podłodze koło siebie,jak się bawił i sam zmieniał strony,jak sie jedna skończyła.W końcu z tej miłości ...wyłamał kieszeń od magnetofonu,bo usiłował wejść do niego,"żeby być w tej muzyce",jak nam to wyjaśnił:-D!
 
A tak jeszcze o muzyce- mój Tomir,jak był mały(jakieś2-3 latka) ,był zafascynowany "Dark Side of the Moon" Pink Floyd;słuchał tej kasety na okrągło,musiał miec magnetofon na podłodze koło siebie,jak się bawił i sam zmieniał strony,jak sie jedna skończyła.W końcu z tej miłości ...wyłamał kieszeń od magnetofonu,bo usiłował wejść do niego,"żeby być w tej muzyce",jak nam to wyjaśnił:-D!

Ja do tej pory przy tym albumie odlatuje :-)

Alicja - ja raczej nie falszuje :-) po prostu moj glos jakos Mu inaczej brzmi i ryczy. Juz tak sie pare razy poplakal. Za to jak maz spiewa to jest git :szok:
 
Ostatnia edycja:
reklama
ja w ciazy sluchalam czesto SCORPIONSOW i METALICA i jak nieraz puszczam to mloda od razu reaguje- patrzy sie na wieze z miejsca i na twarzy wyraz "kurde znam to!!" a tak to techniawki tanucjemy przy wiezy i masa radochy z tego:)
 
Do góry