reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Na wesoło-humor październikówek

i ta idiotka potem będzie machać papierem że ona po studiach jaka ona to inteligentna ...w ogóle jak ona się na te studia dostała:szok: ...i jeszcze nauczka dla tych co inteligencje oceniają po skończonych studia i ilości fakultetów:-D... w każdym razie dobre....
 
reklama
to fakt, że dziewczyna narobiła sobie obciachu, ale nie miała nie tylko wiedzy, ale podstawowego obycia ze sprawami współczesnego świata. Wiedza i inteligencja - to dwie różne rzeczy, znam wiele osób niezbyt wyedukowanych a bardzo inteligentnych, jak również takich ze skończonymi studiami, lecz niezbyt lotnych, inteligencja to dar, m.in. zdolność kojarzenia, albo się ma wysoką albo nie - studia można skończyć jak ktoś jest mniej inteligentny, to po prostu większym nakładem pracy, ale i tak nie znaczy to, że stanie się "inteligentem" :-) - a już kwestia zachowania takich osób.,.. cóż - słoma z butów wyjdzie nawet przy pięciu fakultetach :-), wykształcenie ma tu drugorzędne znaczenie

swoja droga - nie chciałabym być w skórze tej dziewczyny :-) " Dalaj Lama - skąd wy te nazwiska bierzecie " - no wymiata :-)
 
nie byłam w stanie filmiku do końca obejrzeć bo idiotyzm tej dziewczyny mnie poraził.. serio.. jak to ktoś powiedział: mózg ma zlasowany
 
Wydarzenie sprzed 1,5 godziny.
Idę do przedszkola po synów, na miejscu okazało się że w dniu dzisiejszym jest lekkie "przemeblowanie grupowe" ze względu na jutrzejszy dzień matki, część grup dziś miała z tego tytułu imprezę. Rozmawiam więc z pomocą napotka na korytarzu i pytam w której sali znajdują się Biedronki i Motylki. Dostaję odpowiedź że Motylki w Myszkach a Biedronki na ogródku przedszkolnym. Zbieram się w sobie i kroczę po schodach na piętro odebrać starszaka. Otwieram drzwi a tam jakaś nowa Pani pomoc pilnuje oglądające bajkę dzieci. No to się przedstawiam
-"dzień dobry jestem mamą Oliwierka"
Pani przymyka drzwi i słyszę wołanie
-"Oliiiwieeer"
Po kilku sekundach przychodzi drzwi się otwierają a ja z wytrzeszczem patrzę i myślę <dziecko mi podmienili>
-"proszę wybaczyć ale to nie mój syn..."
Pani zdziwiona z jeszcze większym wytrzeszczem... owy przybyły Oliwier zdezorientowany...
-"Oliwier T. wysoki blondynek z długimi włoskami z tyłu z przodu z długą grzywką, boki krótkie"
Pani przymyka drzwi i woła po dzieciach <Oliwier T. mama przyszła>
Po nieco dłuższej chwili drzwi się otwierają i twarz Pani pomocy cała w czerwieni
-"nie mamy Oliwiera T. ale z tym nazwiskiem jest Amadeusz i Franek"
Aż mnie przytkało... i nagle refleksja <przecież moje młodsze dziecko ma na imię Amadeusz>
-"a proszę mi powiedzieć jaka to grupa? Motylki czy Biedronki?"
-"tak Motylki..."
-"nie sądzę aby było w placówce więcej Amadeuszków T. to muszą być biedronki" ciśnienie mi podniosła"moje młodsze dziecko właśnie tak ma na imię ale ponoć jego grupa jest na placu zabaw"
Nagle słyszę głos mego malucha
-"to moja mamusia załóż soczewki"
drzwi ponownie się otwierają i wybiega Amadeuszek a za nim druga pomoc mały z kąśliwym tekstem "I widzisz? to moja mamusia, ale kto by słuchał czterolatka"
hahahahaha jego mina w połączeniu z tekstem bezcenna. Druga pani informuje pierwszą ze to biedronki nie motylki. Już mi się nie chciało komentować, poszłam na ogródek przedszkolny gdzie miał być mój 4ro latek a w konsekwencji był 6cio latek. Zamieszanie konkretne. Nie powiem że byłam spokojna wewnętrznie ale w konsekwencji gdy sobie na spokojnie przemyślałam zdarzenie, minę niedoinformowanej pomocy, minę i tekst syna, i minę tego Oliwiera który moim synem nie był wywołało u mnie to wszystko niepowściągliwy atak śmiechu.
 
w kwestii dobrego wychowania:
<span style="text-decoration: underline;">[video=youtube;wGtFTRR2Ka0]http://www.youtube.com/watch?v=wGtFTRR2Ka0[/video] :cool2:
 
Ostatnia edycja:
[video=youtube;doHwI5gnhsI]http://www.youtube.com/watch?v=doHwI5gnhsI&amp;feature=relmfu[/video]

to też jest dobre:-)
życiowy błąd to jak mąż garów nie umyje, a żona prosiła:-D:-D:-D
 
reklama
malami.. wymiękłam...
mężczyzna który zostanie kanarem i ludzie wylatują z tramwaja :-D
ale bukiet kwiatów załatwi sprawę i liczenie do 10!:-D:-D:-D:-D:-D
 
Do góry