Witam wszystkie mamy
Dzisiejsza, poranna sytuacja mnie bardzo zaskoczyła. Mój synek miał jak sądzę kolkę. Bawił się spokojnie i nagle płacz przechodzący w spazmy. Dopiero pomógł czopek. Od pewnego czasu mały jada na obiadek puree z ziemniaka. Wczoraj zjadł dynię. Kolki miewał wcześniej,od 2 miesięcy jest spokój. Dodam, że pije mm, Humanę(tylko to mu smakuje i je dobrze toleruje). Do tej pory nie było żadnego problemu z rozszerzaniem diety a tu nagle takie coś. Czy to może być nietolerancja dyni? Proszę o Wasze opinie
Dzisiejsza, poranna sytuacja mnie bardzo zaskoczyła. Mój synek miał jak sądzę kolkę. Bawił się spokojnie i nagle płacz przechodzący w spazmy. Dopiero pomógł czopek. Od pewnego czasu mały jada na obiadek puree z ziemniaka. Wczoraj zjadł dynię. Kolki miewał wcześniej,od 2 miesięcy jest spokój. Dodam, że pije mm, Humanę(tylko to mu smakuje i je dobrze toleruje). Do tej pory nie było żadnego problemu z rozszerzaniem diety a tu nagle takie coś. Czy to może być nietolerancja dyni? Proszę o Wasze opinie