reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasi mężczyźni w ciąży

Bardzo fajny temat :-)
Ja bardzo się ciesze, że zabrałam swojego faceta na usg, był na pierwszym i na genetycznym. Za pierwszym razem usg było dopochwowo, weszłam najpierw sama, ale stwierdziliśmy z lekarzem, że jak Mąż dostanie fotkę to wyjdzie na jedno, bo niewiele było jeszcze widać. Co innego na kolejnym. Weszliśmy od razu we dwoje i M był bardzo wzruszony i szczęśliwy. Nie spodziewał się, że Dzidzia będzie już taka "widoczna" i ruchliwa. Po tej wizycie dużo do niego dotarło, myślę, że dopiero wtedy naprawdę zrozumiał że będziemy rodzicami. Od tamtego czasu tez jest bardziej pomocny i w ogóle nie mogę na niego narzekać. Ostatnio jak poczytał kalendarz ciąży i było tam napisane, że Maluszek już słyszy co się dzieje w jego otoczeniu to zaczął non stop gadać do brzucha. :-D

Co do płci lekarza to zawsze trafiałam n facetów, ale ani ja ni M nie mieliśmy z tym probleu. Dla mnie liczy się przede wszystkim doświadczenie lekarza i to czy ja się czuję dobrze na wizytach, czy mogę liczyć na odpowiedź na każde pytanie itd...
 
reklama
Ja u kobiety ginekologa byłam dwa razy.Raz na pierwszej w swoim życiu wizycie i drugi raz na badaniach prenatalnych. W pierwszym przypadku trafiłam na straszną babę i od tamtej pory wybieram ginekologów mężczyzn. Moim zdaniem są bardziej delikatni i wyrozumiali.Przy badaniach prenatalnych nie miałam wyboru i mimo, że pani była delikatna to jakas taka......

Madwa jak ja Cię dobrze rozumiem :) Ja ze swoim chłopakiem też nie mieszkam bo nie mamy na razie jak. On w UK a ja w PL i dopóki ja nie podejmę decyzji o przeniesieniu sie do niego to.....No a że dzidzia w drodze to od razu wskakujemy na głęboką wodę i mam nadzieje, że udam nam się stworzyć fajną rodzinkę :)
 
A ja mojemu ostatnio brzuchola kazałam nasmarować to aż mu się oczy zaświeciły :-D.
Co wieczór za nim uśnie rączka na brzuszek i przytuli i przybije maluchowi żółwika więc pozytywnie :-)
 
Mój narzeczony akurat nie miałby nic przeciw jeżeli wybrałabym faceta ginekologa.
Był ze mną na pierwszym USG potwierdzającym ciążę i potem na kolejnym kiedy było widać trochę więcej. Też był wzruszony :-)

Mieszkamy jak narazie na odległość ale zawsze jak przyjeżdża to głaszcze brzuszek i mówi do "juniora" :-)
 
Mój jak już się widzimy to też przytula brzucho, głaszcze, całuje i gada, gada, gada.......:-D Ale fajne to i szkoda, że nie mam tego na co dzień :)
 
Ja chodzę do faceta ginekologa, mój jest bardzo przystojny i jak kiedyś jeszcze przed ciążą pokazałam zdjęcie mężowi to nie powiem, że był szczęśliwy ale to jest u Mnie jeden z najbardziej polecanych lekarzy pracujący w szpitalu więc najlepsza opcja.

U mnie na każdej wizycie jest mąż i USG obojętnie jak to też był, nawet badanie wziernikiem widzi. Wie, że to lekarz i płeć nie ma tu znaczenia.

Mój też codziennie gada do Wojtka w ogóle dotyka brzuch albo się śmieje, że taki duży albo zachwyca się kształtem i zmianami.

Teraz mam takie uczucie jakby strzelał popcorn w brzuszku jak czuje to to go wołam jak się cieszy.

W ogóle jest rozczulający jeśli chodzi o wizyty i to jak patrzy na USG z uśmiechem.

Codziennie rano przytula dotyka brzuch i mówi Kocham :-)
 
No ja strasznie żałuję, że nie bylismy razem na żadnym usg bo nam sie terminy mijają :( ale może jak będzie grzeczny to zabiorę go na 3d :-D
 
reklama
Do góry