reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasi mezczyzni w roli TATY

Mój mąż też rzadko się przutyla do dzidziusia, ale wiesz gosiek to ich drugie dziecko. Mają już jedno namacalne i chyba wolą się do niego przytulać ;) A jeśli chodzi o Karolinkę to ona bardzo często okazuje swoją miłość. Uwielbia się przytulać.
 
reklama
Moja Ania też zawsze lubiła - ostatni mi się przyznała, że boi się, że mi uszkodzi brzuszek.
Moim zdaniem są dwa aspekty:
- to, że boi się uszkodzic brzuszek - przed ciąża tuliła się non stop i cały czas namawiała mnie na leżakowanie nocne w łóżeczku ( inaczej spanie)
- to, że już dorasta i robi się nastolatką - a nastolatki wstydzą się okazywać swoje uczucia ( moja Ania ma już 11,5 lat).
I chyba to wszystko razem się skumulowało. Mówi, że mam taki duż brzuch, że nawet mnie normalnie nie może przytulić.

A mężowie to chyba faktycznie dlatego tak reaguja. Romek woli z Aią siedzieć przy kompie i coś sobie tam robią - a ja siedzę na łózku sama z rozwalonym brzuchem jak jakaś purchawka, która może zaraz pęknąć. Sorki za określenie ;D ;D ;D ;D
 
Dzisiaj Tomek powiedział, że to straszne tak czekać jeszcze przynajmniej 2-3 tygodnie żeby wszystko było w porządku z dzieckiem. Nigdy wcześniej nie okazywał ani nie mówił o tym, że się boi. Naprawdę mnie to mile zaskoczyło.
 
trini faceci często nie mówią co czują, ja się czasami dowiaduję od osób trzecich jak to mój mąż się o mnie martwi i tak dalej, ale do mnie za chiny by się nie przyznał. Takie rzeczy trzeba się nauczyć wychwytywać, bo facet rzadko kiedy powie, częśćiej można takie rzeczy wychwycić z ich zachowania.
 
Mój mąż jest trochę rozpieszczonym jedynakiem, do wielu rzeczy ja Go przyzwyczaiłam i tego czasami żałuje. Ale teraz staje na wysokości zadania i wiele mi pomaga. W ogóle to ma anielską cierpliwość do mnie (inny już dawno by ode mnie zwiał). A tatusiem jest sprawdzonym. Mimo, że się często z Piotrkiem wygłupia (np. walczą na miecze, itp.), mały Go słucha i uwielbia. Nie wyobrażam już sobie innej rodziny.
Muszę się pochwalić, że mój 8-letni syn też jest dla mnie podporą (codziennie odkurza i pomaga wieszać pranie) :-)

Poza tym muszę się oduczyć tego, że to ja wszystko robię najlepiej i moi chłopcy też to potrafią, a że czasami nie jest to tak zrobione, jakbym chciała - trudno. Pranie krzywo powieszone też wyschnie, nie?
 
Widzę abryz, że masz tak samo jak ja :) Też wszystko wolę sama zrobić, bo uważam, że zrobię to najlepiej ;) Kiedy teraz muszę leżeć i nie wszystko mogę zrobić sama to mnie to trochę denerwuje, ale mój mąż też się stara, a córeczka bardzo ładnie ostatnio poodkurzała :)
 
trini, jaka dzielna corunia. W tym wieku odkurzac? :)
Ja tez to mam, ze wole sama zrobic, bo inni tak tego nie zrobia ;)
 
reklama
Trini!ja pamietam, ze jak brat sie nudzil kiedys, a mial moze wlanie 3-4latka, to dawalo mu sie odkurzacz i mial zajecie :laugh: a teraz ?nawet patrzec na niego nie chce!mama musi krzyczec zeby poodkurzal pozadnie:)ma 13lat juz:)


Dziewczyny a kiedy "faceci"zaczynaja myslec tak bardziej po mlodziezowemu?kiedy zaczynaja myslec o dziewczyach, milosci, seksie?
on ma juz 13lat, ale jakos dla mnie to on caly czas jest malym bratem ::)
 
Do góry