reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nastolatek zazdrosny o młodsze rodzeństwo...

dontforgettosmile

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
25 Styczeń 2014
Postów
60
Miasto
Ottawa
Hej wszystkim :happy2: Mam dwójkę dzieci - siedmioletnią córkę i ponad dziesięć lat od niej starszego syna. Mój problem zaczął się, gdy odkryłam, że jestem w trzeciej ciąży. Córa się oczywiście ucieszyła (czy na pewno oczywiście?), nie może się doczekać, jest niesamowicie pomocna i wspierająca, ale mój syn jest jej zupełnym przeciwieństwem. Otóż on zamknął się w sobie, później wraca do domu, mniej czasu spędza z rodziną, nie zajmuje się siostrą jak kiedyś to robił (dodam jeszcze, że sprawiało mu to radość). Coraz trudniej mi do niego dotrzeć. Kilka dni temu miałam okazję z nim (w końcu) szczerze porozmawiać i okazało się, że jest niesamowicie zazdrosny o nadchodzącego dzidziusia. Dziewczyny, macie podobne doświadczenia? Albo pomysły, co robić? :-(
 
reklama
Myślę,że pierwszy bardzo dobry krok już wykonałaś. Porozmawiałaś z synem.
Rób to nadal nie zaniedbuj go, spędzaj tez z nim jak najwięcej czasu, zachowaniem dawaj mu do zrozumienia ,ze jest dla Ciebie nadal tak samo ważny.


Tu masz artykuły które mogą Cię zainteresowac, wprawdzie odnosza się do rodzeństwa z mniejszą różnicą wieku ale pewne zasady są uniwersalne i może pomogą Ci w Twojej sytaucji.

Moze mąż mógłby sie też zaangażować i pomóc w rozwiązywaniu kłopotu?

a tu artykuły


Jak przygotować dziecko na pojawienie się rodzeństwa? - BabyBoom.pl
Gdy starsze dziecko nienawidzi młodszego.. - BabyBoom.pl
Jak pies z kotem i jak dwa aniołki – czyli kilka słów rodzeństwie - BabyBoom.pl

Wyobraź sobie... - DzieciRosną.pl
Jak unikać awantur między rodzeństwem - DzieciRosną.pl


a w tym dziale piszą https://www.babyboom.pl/forum/mamy-nastolatkow-f496/

Może, któraś przechodziła przez podobne sytuacje?
 
Hmm.niewiem co Ci doradzić może tak jak pisze Bestyja duzo rozmawiac.Ja może napiszę jak to u mnie było.Mój starszak w sumie nie byl zazdrosny tylko zrobil sie obojętny a wręcz zły na mnie i to byl ten moment kiedy oddalil sie ode mnie nie dzielił się juz swoimi "sprawami".Po urodzeniu się młodszego na poczatku dalej tak było ale jak młodszy zaczął rosnąc starszy coraz bardziej angazował się w opiekę nad małym w sumie ja nie naciskalam ani nie zmuszałam do opieki..teraz jest o wiele lepiej mam do niego większe zaufanie w opiece niz do M.Takze spokojnie jak zobaczy maleństwo zobaczy jak małe dzieci sa fajne to zakocha się w nim.
 
Czy aby na pewno jest zazdrosny?? a może się wstydzi ?? żę jego mama będzie miała jeszcze jedno dziecko a on jest juz taki duży róznie to dzieci odbierają w takim wieku zazdrość chyba raczej nie niezdziwiła bym się gdyby przy pierwszym dziecku był zazdrosny ale przy drugim??

ja mam różnice bardzo dużą 13 lat i kiedy mój syn się dowiedział o ciąży to sie ucieszył pod tym kątem że wreszcie dam mu spokój i nie będę się o niego tak bała i faktycznie kiedy dziecko pojawiło sie na świecie zaczełam patrzec na niego jak na dorosłego człowieka nigdy o niego nie był zazdrosny nigdy ale wiem że dzieci w takim wieku wstydzą się czasem rodziców ja kiedys usłyszałam mamo mogła byś schudnąć bo inne mamy sa szczupłe i się śmieją zemnie że mam grubą mamę i tu wyszło że to nie jemu się to nie podobało a jego znajomym więc może u syna być podobnie może jemu nie przeszkadza twój stan a może koledzy się smieją z niego podpytaj go czy nikt mu nic nie mówi nie śmieje sie że jego mama jest w ciąży że będzie miał takiego dzidziusia w domu .
 
ulala no wydaje mi się, że zazdrosny, bo zmienił się diametralnie, a wszystko właśnie na zazdrość wskazuje. Czego miałby się wstydzić, zawsze zajmował się młodszą siostrą, najlepszym bratem na świecie dla niej był. Nic szczególnego się nie stało, aż tu nagle trzecia ciąża i od dnia, w którym mu to oznajmiłam zachowuje się jak zupełnie inny człowiek... :-:)zawstydzona/y: Zazdrosny nie ma być o co, bo swoje życie ma, swoje plany, jest prawie dorosły, niedawno nawet szukał mieszkania do wynajęcia, żeby się wyprowadzić. Samodzielny to on zawsze był, ale nie ukrywam, że trochę zranił mnie ten fakt, zwłaszcza, że tak paskudnie nas ignorował przez kilka ostatnich tygodni :dry:
 
mieć młodszą siostrę, którą już się zna i kocha a nagle być zaskoczonym informacją o jeszcze jednym maluszku.. to może być szok. Gdy byłaś w poprzedniej ciąży on miał niecałe 10 lat ( jak wnioskuję z suwaczków) teraz jest niemal dorosłym facetem...
a może to ma związek z jego planami, może mimo, ze zaradny chciał prosić o pożyczkę a tak to wie ,ze raczej tego nie zrobi bo będziecie mieli inne wydatki... i jego plany przez to musiały ulec modyfikacji na co nie był gotowy..
Tak sobie gdybam.
 
ulala no wydaje mi się, że zazdrosny, bo zmienił się diametralnie, a wszystko właśnie na zazdrość wskazuje. Czego miałby się wstydzić, zawsze zajmował się młodszą siostrą, najlepszym bratem na świecie dla niej był. Nic szczególnego się nie stało, aż tu nagle trzecia ciąża i od dnia, w którym mu to oznajmiłam zachowuje się jak zupełnie inny człowiek... :-:)zawstydzona/y: Zazdrosny nie ma być o co, bo swoje życie ma, swoje plany, jest prawie dorosły, niedawno nawet szukał mieszkania do wynajęcia, żeby się wyprowadzić. Samodzielny to on zawsze był, ale nie ukrywam, że trochę zranił mnie ten fakt, zwłaszcza, że tak paskudnie nas ignorował przez kilka ostatnich tygodni :dry:

Tak mi przyszlo na mysl, ze moze mlody poczul sie niejako odsuniety od waznych spraw rodzinnych. Wiesz, to taki wiek, gdy dzieciaki chca wspoldecydowac o sprawach waznych. Moze ma Wam za zle, ze zdecydowaliscie sie na dziecko ( i bez znaczenia jest to czy przypadkiem, czy nie), bez przedyskutowania tego. Pewnie rowniez sie obawia, ze bedzie musial sie tym dzieckiem zajmowac.
Przejdz sie do jakiegos Community Health Centre, oni tam maja doradcow rodzinnych. Moze Ci cos podpowiedza. Jasne, mozesz poczekac az Mu foch przejdzie. Moze przejdzie, a moze nie...
Powodzenia.
 
Nastolatek tez potrzebuje uwagi i poświęcenia mu czasu, nie tylko małe dziecko. Nie zaniedbuj go, on ce potrzebuje!
 
reklama
Hej wszystkim :happy2: Mam dwójkę dzieci - siedmioletnią córkę i ponad dziesięć lat od niej starszego syna. Mój problem zaczął się, gdy odkryłam, że jestem w trzeciej ciąży. Córa się oczywiście ucieszyła (czy na pewno oczywiście?), nie może się doczekać, jest niesamowicie pomocna i wspierająca, ale mój syn jest jej zupełnym przeciwieństwem. Otóż on zamknął się w sobie, później wraca do domu, mniej czasu spędza z rodziną, nie zajmuje się siostrą jak kiedyś to robił (dodam jeszcze, że sprawiało mu to radość). Coraz trudniej mi do niego dotrzeć. Kilka dni temu miałam okazję z nim (w końcu) szczerze porozmawiać i okazało się, że jest niesamowicie zazdrosny o nadchodzącego dzidziusia. Dziewczyny, macie podobne doświadczenia? Albo pomysły, co robić? :-(

Rozmowa to podstawa, wykonałaś pierwszy i najważniejszy krok. Syn powinien powiedzieć Ci jakie są jego obawy w związku z pojawieniem się kolejnego rodzeństwa, ważne żeby go wysłuchać i na poważnie rozpatrzeć jego problemy. Daj mu do zrozumienia, że nowe dziecko nie sprawi, że będziesz mniej kochała syna i córkę. Musisz uświadomić, najlepiej ich oboje, że teraz bardzo dużo czasu będziesz poświęcała niemowlakowi, ale bardzo potrzebujesz pomocy zarówno córeczki jak i syna- zwłaszcza syna, który daje przykład młodszej siostrze. Oznajmij mu, że chcesz wiedzieć co go trapi, i że nic się nie zmieni pod tym względem kiedy pojawi się w domu maluszek. Jak najczęściej rozmawiaj z dziećmi o nich, o ich problemach, o ich sukcesach- pokaż im, że wciąż interesujesz się nimi i wciąż są i będą dla Ciebie wyjątkowi, powiedz im, że zawsze ze wszystkimi problemami mogą zwrócić się do ciebie, lub do taty, w końcu rodzice chcą szczęścia wszystkich swoich pociech.
 
reklama
Do góry