reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nastoletnie Mamy

Aurelia95

Fanka BB :)
Dołączył(a)
16 Maj 2018
Postów
157
Hej Zapraszam wszystkie obecne i przyszłe nastoletnie Mamy .Pewnie ten temat już się pojawił ale chciałam go odświeżyć i nawiązać kontakt .Na początek przedstawie się .Jestem Ewa 23 letnia Mama 5 letniego już Nikodema i 1 aniołka...
 
reklama
Rozwiązanie
Dziewczyny może Was to zainteresuje
Moja koleżanka poszukuje rodziców, do 21lat do fajnego projektu o nastoletnim rodzicielstwie.
Jeśli ktoś chce przeżyć ciekawą przygodę
po więcej informacji zapraszam do niej,
e-mail: casting@inbornmedia.com
lub telefon: 885 40 80 80
Dziewczyny właśnie pisze do was cała zapłakana i osmarkana,ale szczęśliwa jak nigdy w życiu!
Dzwoniła Pani doktor, jedziemy dziś po Maję! Wraca z nami do domu,a 18 grudnia mamy przyjechać na kontrolę! Minęło już 30 minut,a ja nadal nie mogę opanować łez! Lecę się wykąpać i szykować do podróży, nie wiem jak wytrzymam 4h [emoji173]
 
reklama
Dziewczyny właśnie pisze do was cała zapłakana i osmarkana,ale szczęśliwa jak nigdy w życiu!
Dzwoniła Pani doktor, jedziemy dziś po Maję! Wraca z nami do domu,a 18 grudnia mamy przyjechać na kontrolę! Minęło już 30 minut,a ja nadal nie mogę opanować łez! Lecę się wykąpać i szykować do podróży, nie wiem jak wytrzymam 4h [emoji173]
Jeju jak dobrze czytać takie wiadomości [emoji3590][emoji3590] cieszę się razem z tobą i też się poryczalam [emoji7][emoji3590][emoji3590]
 
Dziewczyny właśnie pisze do was cała zapłakana i osmarkana,ale szczęśliwa jak nigdy w życiu!
Dzwoniła Pani doktor, jedziemy dziś po Maję! Wraca z nami do domu,a 18 grudnia mamy przyjechać na kontrolę! Minęło już 30 minut,a ja nadal nie mogę opanować łez! Lecę się wykąpać i szykować do podróży, nie wiem jak wytrzymam 4h [emoji173]
Jejku ale się cieszę, super! Cudownie [emoji3590][emoji3590] Wycałuj malutką od nas [emoji3590]
 
Wróciliśmy do domu 30 minut po północy bo w szpitalu trochę zeszło, jeszcze się okazało,że zgubili księgę wypisów..
Mają jest kochana na 4h jazdy tylko raz musiałam brać ją na ręce bo mleko się skończyło, była przebrana, cyca nie chciała i tylko tak się uspokajała. W nocy dwa razy na jedzonko pobudka,a tak to smacznie śpi [emoji7]
20191017_003344.jpeg
 
Wróciliśmy do domu 30 minut po północy bo w szpitalu trochę zeszło, jeszcze się okazało,że zgubili księgę wypisów..
Mają jest kochana na 4h jazdy tylko raz musiałam brać ją na ręce bo mleko się skończyło, była przebrana, cyca nie chciała i tylko tak się uspokajała. W nocy dwa razy na jedzonko pobudka,a tak to smacznie śpi [emoji7]Zobacz załącznik 1034956
Malutka kruszynka, super że już jesteście razem [emoji3590] Jak się odnajdujesz w nowej sytuacji z malutką w domku?
 
Wróciliśmy do domu 30 minut po północy bo w szpitalu trochę zeszło, jeszcze się okazało,że zgubili księgę wypisów..
Mają jest kochana na 4h jazdy tylko raz musiałam brać ją na ręce bo mleko się skończyło, była przebrana, cyca nie chciała i tylko tak się uspokajała. W nocy dwa razy na jedzonko pobudka,a tak to smacznie śpi [emoji7]Zobacz załącznik 1034956
Cudna [emoji3590][emoji3590]
Jak sobie radzicie? Co dalej z jej serduszkiem?
 
reklama
Dziewczyny ona jest taka kochana [emoji7] w nocy raz się obudziła i jeden nad ranem na zmianę pieluszki i mleczko,a później poszła grzecznie spać i do 9 spala [emoji7] jest bardzo grzeczna i jedynie płacze jak chce jeść, to dopiero pierwsza noc,więc za dużo nie mogę powiedzieć,ale jestem szczęśliwa,że już jest z nami [emoji173] serduszko ma wadę i aorta, więc za 6 tygodni mamy kontrolę
 
Do góry