reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nastoletnie Mamy

Aurelia95

Fanka BB :)
Dołączył(a)
16 Maj 2018
Postów
157
Hej Zapraszam wszystkie obecne i przyszłe nastoletnie Mamy .Pewnie ten temat już się pojawił ale chciałam go odświeżyć i nawiązać kontakt .Na początek przedstawie się .Jestem Ewa 23 letnia Mama 5 letniego już Nikodema i 1 aniołka...
 
reklama
Rozwiązanie
Dziewczyny może Was to zainteresuje
Moja koleżanka poszukuje rodziców, do 21lat do fajnego projektu o nastoletnim rodzicielstwie.
Jeśli ktoś chce przeżyć ciekawą przygodę
po więcej informacji zapraszam do niej,
e-mail: casting@inbornmedia.com
lub telefon: 885 40 80 80
reklama
Tak tak karmie mm, nie nadaje sie do karmienia piersia mimo prob nie dla mnie to, wiec za to podziwiam mamy ktore to robia :)
Rozumiem[emoji6] ja cała ciąże byłam przekonana że będę karmić mm bo nie chciałam przechodzić takiego koszmaru jak z synem ale pod koniec zmieniłam zdanie i póki co idzie nam całkiem nieźle [emoji6]
 
Rozumiem[emoji6] ja cała ciąże byłam przekonana że będę karmić mm bo nie chciałam przechodzić takiego koszmaru jak z synem ale pod koniec zmieniłam zdanie i póki co idzie nam całkiem nieźle [emoji6]

No to super! Widzisz oby tak dalej.. szkoda ze ja takiej silnej woli nie mam, moze tez dlatego ze u nas w rodzinie malo kto karmil piersia.. ja chodz chcialam ale nie potrafie nie nadaje sie i zle sie czulam przy tym [emoji3]
 
Nam położona mówiła że czkawka może być jak jest chłodno. Żeby dac pierś lub inaczej ogrzaći. Nie wiem ile w tym było prawdy ale zazwyczaj sprawdzało się. Do tej pory jak małemu jest chłodno to czkawka go dopada, lub jak zje coś co mu nie odpowiada.
Ale jak był taki malutki to miał kilka razy dziennie często bez żadnej przyczyny :)
 
Ostatnia edycja:
Kamila ja też w ciąży kompletnie nie nastawiałam się na kp. Musiałam wrócić na 2 ostanie miesiące dokończyć liceum jak malutki się urodził więc tym bardziej jak ? Kupiłam mm. A wyszło tak że mam w domu 2.5 letniego cycocholika :) mleko odciągałam swoje na czas nieobecności w domu
 
Nam położona mówiła że czkawka może być jak jest chłodno. Żeby dac pierś lub inaczej ogrzaći. Nie wiem ile w tym było prawdy ale zazwyczaj sprawdzało się. Do tej pory jak małemu jest chłodno to czkawka go dopada, lub jak zje coś co mu nie odpowiada.
Ale jak był taki malutki to miał kilka razy dziennie często bez żadnej przyczyny :)
No ale latem dziecku raczej nie jest chłodno :D to jeszcze maluszek układ trawienny itd nie wykształcony i do 2-3 miesięcy czkawka to normalne zjawisko. Moje dzieci też miały, poprostu przechodziła :)
 
Ja urodziłam synka mając 21 lat i było to planowane i chciane dziecko :) zaraz skończy 4 lata i staramy się o rodzeństwo dla niego :) mnie ogólnie nikt palcami nie wytykał, ale na studiach wiem, że byłam obiektem plotek ale nic sobie z tego nie robiłam. Jedyna rzeczą jaką pamiętam że była bardzo przykra to jak urodziłam i leżałam z synkiem w szpitalu cały tydzień po porodzie, wiadomo, nerwy, stres, zmęczenie (w ogóle to tył mój pierwszy pobyt w szpitalu w życiu) któregoś razu na obchodzie Spytałam lekarkę kiedy będziemy mogli wyjść a ona do mnie "wiem dziecinko że już do mamusi tęsknisz ale jeszcze tu posiedzicie". Także to było bardzo chamskie i pamiętam że aż mi podeszły łzy. Potraktowała mnie jak gowniare..
 
reklama
Ja urodziłam synka mając 21 lat i było to planowane i chciane dziecko :) zaraz skończy 4 lata i staramy się o rodzeństwo dla niego :) mnie ogólnie nikt palcami nie wytykał, ale na studiach wiem, że byłam obiektem plotek ale nic sobie z tego nie robiłam. Jedyna rzeczą jaką pamiętam że była bardzo przykra to jak urodziłam i leżałam z synkiem w szpitalu cały tydzień po porodzie, wiadomo, nerwy, stres, zmęczenie (w ogóle to tył mój pierwszy pobyt w szpitalu w życiu) któregoś razu na obchodzie Spytałam lekarkę kiedy będziemy mogli wyjść a ona do mnie "wiem dziecinko że już do mamusi tęsknisz ale jeszcze tu posiedzicie". Także to było bardzo chamskie i pamiętam że aż mi podeszły łzy. Potraktowała mnie jak gowniare..
Ludzie potrafia byc chamscy..[emoji20]wazne ze jesteś szczęśliwa. [emoji4] powodzenia w staraniach!
 
Do góry