reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasza waga - jak się zmieniamy :)

kropecka

Majowa mama 2006; Mamy lutowe'08
Dołączył(a)
1 Październik 2005
Postów
3 970
Miasto
Łódź
Anna_ajra natchnęła mnie w innym poście odnośnie sprawdzania swojej wagi. Może napiszmy tutaj naszą wagę startową i z czasem opisujmy, jak zmienia się nasze ciało w ciąży.

Moja waga startowa to 52,9 kg. Dzisiaj po ważeniu 51,9 kg.
 
reklama
nie wiem ile teraz waże ale mam nadzieję że ta ciąża pomoże mi tak schudnąć jak poprzednia 10 kg :)
 
No dziewczynki ,kolej na mnie.
Jestem w szoku...jeszcze od wczoraj.Razem z ubraniem ważę:62,2 kg.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zawsze ważyłam 56-58.
Co prawda miałam dość ciężkie ubrania na sobie,ale mimo wszystko...:eek::eek::eek:
Nawet po odjęciu z 1,5 kg....
Troszkę mi się przytyło,choć nikt tego nie widzi...:eek:
Na szczęście spodnie,które miałam na sobie i,które zawsze były dobre,dalej są,tyle,że są ciaśniejsze w pasie...:-)
To tyle;-).
Buziaki.
 
NO to teraz ja
Moja waga "piórkowa ":-D 49kg dwa tygodnie temu 51 kg teraz pewnie juz wiecej:-)ale co tam po ciazy gubie szybko wszystko i powracam do wygladu dziewuszki:rofl2:
Pozdrawiam mamusie i brzusie:-D:tak:
moz-screenshot-1.jpg
 
Witam dziewczynki!

Ja od niepamiętnych czasów (od 8 klasy szkoły podstawowej ) zawsze miałam stałą wagę - 50 kg. Będąc w 7 tygodniu ciąży bliźniczej przytyło mi sie 3 kg, a jak dalej będzie to się okaże:-), bylebym tylko mogła zrzucić kg jak Ania31 :-)
 
Hej, ja pewnie ważę najwięcej z Was i jeżeli ładnie będzie przebiegała moja ciąża to do setki dobiję. Narazie pilnuję się i nie przytyłam. Wagę startową mam w zależności od dnia 78 - 78,5 kg. Nie zdążyłam zrzucić mojej nadwagi przed ciążą. Zaczęłam się odchudzać, chodziłam nawet na treningi, ale w pewym momencie dowiedziałam się o Maluszku i trudno..., żeby chociaż było wszystko dobrze, to może potem choć trochę wrócę do równowagi wagowej. Pocieszający jest fakt, że nie wyglądam tak b. przerażająco, bo mam 176 cm wzrostu. No ale biodra, brzuch i tyłek mogłyby być choć o rozmiarmniejsze. Zwłaszcza, że dawni znajomi wciąż pamiętają mój trochę inny wygląd. Mąż niestety też. Dodam Wam jeszcze, że gdyby nie niedoczynność tarczycy, to pewnie dalej miałabym dawną figurę. Jeszcze w ubiegłe lato ważyłam 56 kg. I to chyba tyle tych żali. Cieszę się ciążą i oby tylko dalej wszystko było super, to mogę tyć. A niech tam...
 
Własnie dzisiaj pani doktor założyła mi ksiażeczke ciążową i dokonywała wszelkich pomiarów.Tak więc waże 49 kg...jeszcze dwa miesiace temu bylam o 1 kg chudsza(ale mysle ze to zalezy tez od dnia)..ale co tam :tak:rok temu bylam jeszcze bardziej - 43 kg..az niezdrowo przy 163 cm..wzrostu.Teraz jestem najgrubsza odkąd pamietam.nigdy nie wazylam az tyle hihihi....ale w ciuszki sie mieszcze;-)
ciesze sie juz małym brzuszkiem , który staje sie widoczny..i moim maluszkiem ,który rosnie jak na drożdzach :-)
pozdrawiam!
 
Ja obecnie ważę 58kg
z pierwszym dzieckiem przytyłam 15kg schudłam 25 a z drugą dwujeczką przytyłam 23kg no i spadło 28 przy dwójce to jest trochę roboty i leci w dół
Ja się nie martwie tym ile przytyje bo wiem że szybko schudnę :happy::happy::happy:
 
reklama
Z tą wagą to różnie bywa. W pierwszej ciąży przez pierwsze 2,5 misiąca schudłam 4 kg od wyjściowej wagi. Podczas całej ciąży przybrałam z 62kg (waga sprzed ciąży) do 70kg. Zaraz po powrocie ze szpitala okazało się, że 64kg, które straciłam w ciągu dwóch tygodni. Obecnie zanim zaszłam w ciąże ważyłam 54kg, a teraz mam już 2 kg na plusie! Mam nadzieję, że nie roztyję się za bardzo. Juz wiem, że wcale nie trzeba nabrac dużo ciała, aby urodzić zdrowe dzieciątko :-) A potem jak łatwo pozbyć się tych nadwyżek :-D Poza tym sa inne plusy - nie miałam nawet pod koniec ciąży problemu z jakimikolwiek czynnościami - zakładanie i zawiązywanie, czy zapinanie butów to pestka! :-D
 
Do góry