Nasze dolegliwości i objawy ciąży

[Sam]

Dokładnie, niedługo okaże się, że nic nie możemy jeść. Warzywa pryskane, kurczaki hormonalnie karmione, itd...

 

[dosia24]

dokladnie. choc teraz zanim cos kupie to czytam sklad danego produktu i czasami to na prawde mozna sie za glowe zlapac co jest dodawane do serkow, jogurtów, a nawet chleba.

 

[tygrysek_m]

z tego co czytałam go gorzej jest wdychać dym jak ktoś pali niż jak się samemu pali, więc musimy unikać palących w naszym towarzystwie

ja ostatnio również nie mam żadnych dolegliwości, że się zastanawiam czy na pewno jestem w ciąży, miałam zaparcia, ale zmiana diety pomogła i jest ok, poza częstym sikaniem ale to raczej objaw niż dolegliwość

Robaczek, podzielałam Twój brak dolegliwości.
Nawet się śmiałam z moim lekarzem, że to prawie jak ciąża urojona - z objawów tylko 2 kreski na teście, częstsze sikanie, i cudownie powiększone piersi :-)
A przepraszam, jeszcze senność wieczorami - mój mąż mówił, że miewałam "odloty" - o 20:30 ledwo widziałam na oczy, więc siłą rzeczy lądowałam w łóżku max o 21:00...

A na zaparcia świetni mi pomogły owoce - w większych ilościach...

 

[agorana]

....a tak miałam ochotę na wątróbkę - byłam przekonana, że to akurat jest zdrowe (np. kiedy moja córka miała lekka anemię lekarz zalecił m.in. wątróbkę od czasu do czasu)
... a co z serami pleśniowymi? Ponoć tez nie można, a zjdałabym sobie camemberta smażonego mniam...mniam...

 

[tygrysek_m]

Moja mama bedac ze mna w ciazy mogla jesc tylko chleb z musztarda.
Na slodycze (ktore przed i po ciazy uwielbiala) nie mogla patrzec.
Teraz ja nie znosze musztardy a slodyczmi moglabym sie zajadac :-)
Chyba jestes jedyna osoba poza moja mama ktorej w ciazy smakuje musztarda (jedyna wsrod tych ktore znam)

Uwielbiam musztardę w każdej postaci - Teść specjalnie dla mnie robi śledzie sosie musztardowym (specjalność zakładu), koleżanka Teściowej ogórki w marynacie musztardowej... A do chleba z serem i szynką, ew. kiełbaski - tylko musztarda

 

[tygrysek_m]

....a tak miałam ochotę na wątróbkę - byłam przekonana, że to akurat jest zdrowe (np. kiedy moja córka miała lekka anemię lekarz zalecił m.in. wątróbkę od czasu do czasu)
... a co z serami pleśniowymi? Ponoć tez nie można, a zjdałabym sobie camemberta smażonego mniam...mniam...

Co do wątróbki: "Zaleca się kobietom w ciąży, aby przynajmniej przez pierwsze trzy miesiące zrezygnowały ze spożywania wątróbki, ponieważ zawiera ona duże ilości witaminy A. Przy spożywaniu produktów zawierających wątróbkę, takich jak wątrobianka czy pasztet z wątróbki, powinnaś być raczej wstrzemięźliwa. przy normalnym odżywianiu się zapotrzebowanie na witaminę A jest wystarczające. W zasadzie przedawkowanie witaminy A nie jest możliwe - z jednym wyjątkiem - zdarza się, że jedna porcja wątróbki może zawierać bardzo dużą ilość witaminy A, zależy to od składu pokarmu zwierzęcia. Witamina A jest rozpuszczalna w tłuszczach i w przypadku przedawkowania nie jest wydalana z moczem, tylko jest magazynowana w organizmie. tak więc nie jest konieczne dodatkowe dostarczanie dawek tej witaminy, która przy dużych ilościach może być niekiedy szkodliwa. jeśli jednak zjadłaś porcję wątróbki, a nie robisz tego regularnie, nie masz jeszcze powodu do niepokoju" (za: Irmina Szadkowska "Co wolno jeść w ciąży" Portal dla Niej i dla Niego - fryzury, moda, uroda, ślub, wesele, rodzina - We-dwoje.pl)

Co do serów: "Sery pleśniowe typu camembert, brie czy rokpol mogą zawierać bakterie zwane Listeria. Dla dorosłego zdrowego człowieka nie są one specjalnie groźne, powodują tylko objawy podobne do grypy lub nieżytu żołądka. Mogą jednak być przyczyną poronienia lub obumarcia płodu." (za: lek. med. Agnieszka Kurczuk-Powolny "Sery - jeść czy nie jeść?" eDziecko.pl - serwis dla rodziców. Ciąża, poród, zdrowie i wychowanie dzieci)

Profilaktycznie ja nie jadam

 

[nikolleczka]

strach czytac o jedzeniu.. wszystko jest zmodyfikowane
ja jem to na co mam ochote i nie wazne ze jest to czekolada i sledz

 

[agorana]

Tygrysek ogromnie dziękuję za tak wyczerpujące informacje - teraz juz nie mam ochoty ani na watróbkę ani na ser pleśniowy bleeee.....

 

[daaa]

Udało mi się przeczytać kilka ostatnich stron waszej twórczości :-)I widzę, że dużo ciekawych tematów mnie ominęło

Jeśli o mnie chodzi to:
- mdłości przechodzą, ale za to dopadła mnie zgaga, której nigdy w życiu nie miałam
- co do kawy, to wg mojego lekarza można jedną, dwie filiżanki (nie kubki) dziennie :-) zalecił mi ją nawet na mdłości .... i czasami pomagała Kawę mogę też z tego względu, że jestem niskociśnieniowcem I to takim, że parę razy w życiu z tego powodu o mały włos, a dostałabym zapaści tak więc w moim codziennym życiu kawa od 15, czy 16 roku życia traktowana jest jako zamiennik leków na ciśnienie
- co do bólów brzucha, to ciągnie mnie strasznie... szczególnie wieczorami, ale nie martwię się tym, bo przecież to znak, że maleństwo rośnie :-) jak już nie mogę wytrzymać, to biorę no-spę :-)
- jeśli chodzi o przesądy, to mi czerwona kokardka towarzyszyła od urodzenia... moja mama jest strasznie przesądna i mówi, że moja dzidzia też ma mieć takową kokardkę w łóżeczku i wózeczku ;-)
- natomiast jeśli chodzi o podnoszenie rąk, to podobno nie jest tylko przesąd... ale w tej sprawie wiem tylko tyle, że chodzi o łożysko i o to, że coś tam może się odkleić

 

[robaczek_25]

agorana
wątróbka jest szkodliwa w dużych ilościach, bo ta odmiana witaminy A jest szkodliwa w ciąży w nadmiarze, a znajduje się nie tylko w wątróbce, choć nie pamiętam gdzie jeszcze, witamina A z marchewki jest pożądana ale ta z wątróbki już nie, ostatnio tak mówił lekarz w dzień dobry tvn

daaa
o tym podnoszeniu rąk słyszałam, że zwłaszcza w zaawansowanej ciąży może powodować omdlenia bo krążenie szwankuje w takiej pozycji albo coś w tym stylu;-)