reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

reklama
Oj biedne dzieciaki, Kasia:-( U nas na takie wypadki nie ma szans, bo mała jest taki tchórzyk mały, że w ogóle nie próbuje żadnych akrobacji....w niedzielę, pół godziny ją namawiałam, żeby dała sie wprowadzić na zjeżdżalnię, a potem musiałam cały czas trzymać...rośnie łamaga jeszcze większa niż mama:-p
 
Kasia ooooo,ale szycia nie było? u nas strasznie brzydko lekarka zszyła i będzie blizna paskudna:wściekła/y:
Kicrym aaa już szkoda słów mi do tych babek w żłobku:no: Co z tego ,ze my mówimy,wór gaci na zmianę wisi w szatni ,a one i tak mu pampersa zakładają:wściekła/y:,bo dywany itd...Jak wspominamy,zeby mu nie zakładac to robią tak,ze przed samym przyjazdem K po Maćka mu tą pieluchę zdejmują i że niby nie ma,ale posikanych gaci też nie ma,no a skoro nie woła to chyba powinien sie w gacie posikać nie:confused:Nawet juz gumy daliśmy,zeby miał nagrodę za to,ze chociaż na kibelku siedzi,ale też nic.
No i wczoraj to jak przyszedł ze żłobka to nawet nie chciał pieluchy ściągnąć,bo ryczał ,ze sucha:wściekła/y:,ale ja sie nie daję i pieluchy nie zakładam w domu ani na dwór,tylko do spania ma ,a i tak często po całej nocy jest sucha:tak:
Straszę go,ze jak będzie lał w gacie to mu babok siusiaka odgryzie,ale nie skutkuje:sorry2:Nic przeczekamy.
 
Madzia, a może argument ekonomiczny zastosować i postraszyć przeniesieniem do innego żłobka? Moja siostra miała podobne przeboje, bo u niej w żłobku z kolei panie jakieś totalnie spanikowane, dwa razy szwagra z pracy wyciągały, bo raz niby dziecko ma biegunkę (zrobiła _RAZ_ większą kupę), a drugi dziecko ciężko chore (kichnęła parę razy), ale jak siostra powiedziała, ze w takim razie zabiera dziecko, to od razu paniom i kupy i katary niestraszne:-p Ja bym poważnie pogadała, bo nie moze być tak, że żłobek dziecko chowa po swojemu, niezgodnie z życzeniami rodziców - w ten sposób mogą robić jeszcze szereg innych rzeczy, które Wam nie odpowiadają:no:
 
Nie szyliśmy tego, bo (mam nadzieję) nie było co. Krew mocno nie sikała. Przykładałam zimne kompresy i dociskałam, żeby zatamować krew i przeszło. Mam nadzieję, że nie będzie wyglądac jak Edyta Bartosiewicz z podwójną brwią ;-)
Madzia okrutna jesteś ;-):-D
 
Ja myślę podobnie jak surv, po to płacisz żeby wymagać :tak:a może zostawiaj jednego pampersa dziennie i dając go mów że to do spania i tyle, chyba ze założą swojego ale ile by im się chciało sponsorować:dry:
Kasia oby blizny nie było:tak:sa podobno takie plasterki ściagające w aptece może tym zalepić:)
 
Kasia - ale wypadki! dzieciaki szaleją:sorry:
moja też akrobatka, ulubione zajęcia to wchodzenie gdzie się da ( np na kanapę czy stolik mamuta ) i skakanie z tego na podłogę:sorry:
a z sikaniem też nieźle - już bardzo rzadko wpadki się zdarzają, ale na noc ciągle pielucha- jeszcze nic z tym nie robiłam.
 
U nas regresu żłobkowego nie ma:):):) Naturalnie zdarzy jej się popuścić, ale to odrobinkę. Na szczęście Panie w żłobku dość kumate i pieluchy nie zakładają. Mają wór gaci w szafce w razie potrzeby, ale rzadko coś mokrego w nim ląduje. Poza tym informują mnie o każdej "wpadce" i wydaje mi się, że tak powinno być. W domu pielucha tylko do spania i na razie tak zostawiam.

Kasia - brzmiało strasznie. Dobrze, że nie trzeba było jechać na pogotowie
Madzia - pogadaj raz jeszcze z babkami i może faktycznie, tak jak radzi syrv, postrasz lekko zabraniem ze żłobka i puszczeniem kiepskiej opinii w okolicy?
 
reklama
Kasiu dobrze że nic więcej się nie stało , brrrr

madziu co do pieluch w żłobku też bym rozmawiała jeszcze z Paniami albo z dyrekcją :tak:

A my za Wami to jak za murzynami, Wiki jeszcze z pieluchą i nie mam na nią siły, nie chce robić ani do kibelka ani na nocnik, mam nadzieję że do 3 lat się nauczy :zawstydzona/y::-(
 
Do góry