reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

Ale nam Wojciaszek dziś noc urządził.:baffled: Obudził się z płaczem o 22.30. Sporadycznie tak ma, ale zazwyczaj wystarczy pójśc, pogłaskać i już. A tu nic. A my niewyspani po tym tygodniu imprez wszelakich. Płacze, że boli ucho. A my nie wiemy czy symuluje, czy nie. Jak szłam do niego do łózka, to po chwili mnie wyganiał, potem płakał, ze poszłam, no to wracałm i tak w kółko. Raz ja, raz Marcin. Juz nie wiedziliśmy co robić. Upokoił się koło 1.00. Ale potem znów płakał koło 2.00 i koło 3.00 Oczywiście obudził Stasia, ale ten jakoś spokojnie to zniósł. Tak się przewalał z boku na bok i w końcu przysnął. I tak kursowalismy przez całą noc, zmieniając łóżka, żeby móc jakos spać i żeby Stas spał.
Daliśmy w nocy Wojtkowi Paracetamol i się uspokoił.
Rano miał 38oC, więc chyba cos było. Poszłam do pani doktor, ale nic nie znalazła. Może po prostu nosek mu się zatkał (bo ma lekki katar), może uszka sie przytkały i sie przestraszył. No jeszcze nigdy tak nie mieliśmy. Mam nadzieję, ze dziś będzie lepiej.

mi to wyglada na infekcje uszka..bo u nas tak samo Klaudia sie zachowaywala..byla niespokojna..marudna i miala niekiedy temp..no i pokazywala co jakis czas na uszko, ze ja pobolewa..prze kilka dni podawalam nurofen/paracetamol..ale niestety nie obylo sie bez antybiotyku..juz jest dzieki Bogu zdrowa:tak::tak:

Wojtus, Izka- zdrowka zyczymy!
 
reklama
Noc była spokojna i cała przespana. Dziś zupełnie nic się nie dzieje. Pani doktor powiedziała, zeby obserwować, wiec obserwuję. Nic nie widze i mam nadzieję, ze nie zobaczę.

Izka, to nieciekawie z brzuszkiem. Zdrowiej szybciutko.
 
Izu, Wojtusiu - zdrówka!!!

u nas też zatwardzenia dają nam popalić...co prawda robi co 2-3 dni ale jest to za każdym razem poprzedzone wieloma wieloma nieudanymi podejściami - takie tak zwane przez nas tańce bum bum - próba zrobienia kupy z której nic nie wynika :( i apetyt prawdopodobnie przez to kiepski, Karol ostatnio mało je...
 
U nas dla odmiany Wojtka bolał wczoraj pisior ma lekko napuchniety u góry, wyglada mi to na uczulenie, lub ugryzienie nie widziałam tego rano bo jeszcze spał jak wychodziłam do pracy, jak maz zda relacje to zobaczymy co dalej narazie podalismy wapno i czekamy na rozwój sytuacji.
 
reklama
Do góry