fantazja
mamy czerwcowe 2007 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 19 Listopad 2005
- Postów
- 1 381
Postanowilam zalozyc watek o naszych obawach odnosnie ciazy. Ja narazie czesto sie zamartwiam, pewnie niepotrzebnie. I czesto jest to zupelnie irracjonalne, wystarczy bowiem, ze ktos przemowi mi do rozumu i wiele obaw mija:-). Dzielmy sie zatem swoimi obawami. I pomagajmy sobie je odganiac
Moja pierwsza obawa to byla mala beta. Zrobilam badanie w 28 dc i wyszla 40. Zamartwialam sie bezsensownie, bo po tygodniu urosla do ponad 1300
Teraz zas czekam na usg 30 pazdziernika i martwie sie czy wszystko bedzie ok, tj. czy bedzie bilo serduszko i czy w ogole bedzie widac dzidzie w brzuchu oczywiscie staram sie myslec pozytywnie, ale gdzies tam czai sie strach
Moja pierwsza obawa to byla mala beta. Zrobilam badanie w 28 dc i wyszla 40. Zamartwialam sie bezsensownie, bo po tygodniu urosla do ponad 1300
Teraz zas czekam na usg 30 pazdziernika i martwie sie czy wszystko bedzie ok, tj. czy bedzie bilo serduszko i czy w ogole bedzie widac dzidzie w brzuchu oczywiscie staram sie myslec pozytywnie, ale gdzies tam czai sie strach