Nasze odczucia, samopoczucia, objawy, dolegliwości itp.

[sss16]

Mama0911 ja dziś badania nie miałam i do dzisiaj zero objawów-w zeszły czwartek mój gin powiedział że wszsytko pozamykane tan,szyjka nie gotowa itd wiec dzisiaj się zdziwiłam no i tak doszukuje się objawów, w pachwinach dalej boli ale nie cały czas, śluz dalej się wydziela,zobaczymy czy to już może w nocy coś się nasili..oczekiwanie dobija człowieka

a u mnie na IP nie oglądają, nie odp na pytania tylko kładą do szpitala:/ już się tak załatwiłam 3tyg temu w nocy pierwszy raz od początku ciąży mega brzuch rozbolał więc pojechałam zapytać a one tam że pytac to mogę na informacji a nie w szpitalu-chamy i mnie położyli,chcieli na 5dni ale po pierwszym dniu wyszłam na żądanie bo dawali mi magnez i nospe a tyle to ja moge w domu brac-także z byle czym już boję się tam jechać....polskie szpitale..:/

 

[Mama0911]

To rzeczywiście nie ma co się śpieszyć z wizytą w szpitalu;-) Pewnie rzeczywiście Twoja szyjka się szykuje do porodu

 

[Doe]

Hej laseczki...od wczorajszego popoludnia okropnie boli mnie krzyz. Nie wiem czy to pomalu maly szykuje sie do wyjscia...ale to nic milego. Do tego bardzo jestem zmeczona...jakos czuje sie nieswojo...jakos mi tak smutno i rozdrazniona jestem.

 

[pupui]

Doe - ja też jakaś taka nieswoja dziś jestem... ale to pewnie sobie tylko wkręcam.

 

[Nestka]

Doe mam tak samo, ale zamiast krzyza boli mnie caly brzuch. Po dzisiejszym KTG szalu nie ma, maksymalne skurcze 40-60, ale w miare regularne. Nie wiem czy moge wziac no spe na takim etapie? niby nic sie nie dzieje, a mnie napiernicza ten brzuch tak, ze zaczynam miec dosc. Co myslicie?

 

[Mellisa83]

Pamiętam, że gdzie juz dziewczyny pisały o braniu no spy przy finiszu. Ja wyczytałam że zażycie no spy na twardy i bolący brzuch może pomóc, a skurczy nie wyciszy skoro już coś zaczyna się dziać, więc po co się męczyć jak można sobie pomóc.

 

[fasolinka0722]

Dziewczyny mam to samo, boli krzyz na przemian z brzuchem a brzuch nawet caly czas jak na mocnyyy @@@@@@@@@. okna umylam i czekam... boli jakos dziwnie i wkurzona jestem caly dzien...
pozatym ciekawe ktora urodzi w ta magiczna date:-):-):-):-)

 

[kosinka]

Widze że nie tylko u mnie coś sie rusza..no cyba że sie sama już wkręcam. Pomyłam dziś szawki i zatłuszczone, ciężkie do umycia zakamarki w kuchni i trochę sie przy tym namęczyłam. Potem poszłam pod prysznic i poleciało mi troche czegoś po nogach, było przeźroczyste więc raczej nie popuściłam;-). Zostają mi wody, ale było tego naprawdę mało. Założyłam podpaskę w razie jakby poszło więcej, bo szłyśmy na urodziny i podpaska jest wilgotna, tylko durna mam podpaski te nie bawełniane, tylko związujące wszystko i teraz nie wiem ile tego i co to właściwie jest. Narazie czekam. Skurczej jakieś tam sa ale pojedyńcze i szału nie ma, wiec nadal czekam.

fasolinka u Ciebie chyba tak dość nieźle sie rozkręca. Ja właściwie właśnei na takie bóle czekam

 

[pupui]

kosinka, fasolinka - u Was już ładnie sie rozkręca!!! To tylko ja w d.upie ciemnej zostane???

Zaraz zaczne wyc!!!

 

[kosinka]

pupui to nie jest fajne rozkręcanie...ja chcę konkretne skurcze co 5min. A tak to kuźwa nawet nie bardzo wiem co sie dzieje i z tym rozwarciem to wszystko wydaje mi się objawem, a pewnie będę sie kulać jeszcze 2tyg!
A Ty jesteś umówiona na jakieś wywołwanie czy coś, bo już termin trochę za Toba? Oczywiście życze żeby samo się rozkulało.
Straszne to oczekiwanie, ale popatrz ile dziewczyn marudziło na forum, a na drugi dzień tuliły swoje Maleństwa. Na każdego przyjdze czas...tylko chciałobysię wiedzieć kiedy.