reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze piersi - siara, laktacja, karmienie itd.

Myslę, że większość z Was zamierza karmić piersią, przynajmniej na początku. Czy w tej sytuacji, będzie się zaopatrywać w "zestawy" do karmienia (butelki, smoczki, jakieś mleka w proszku) przed rozwiązaniem. No bo nie wiem, czy w razie problemów z karmieniem w szpitalu, to podobno jest trudne, wbrew pozorom, coś mi tam dadzą ewentualnie, czy też mąż będzie musiał robić zakupy na prędce? :-[
 
reklama
K@si@ ja nie mam zamiaru kupować ani laktatorów an butelek, w szpitalu po porodzie leży się przeważnie 2 doby więc jak już bede wiedziec czy mogę karmic piersią to wtedy wyślę kogoś na zakupy. Teraz pełno sklepów i nie brzkuje niczego a jak przepłace 10zł to sie nic nie stanie, to cyba lepsze od całej kolekcji butelek , smoczków , laktatora itd. które nie wiadomo czy się przydadzą. Zorientuje się tylko wczesniej gdzie, co i jakie można kupić a pźniej niech K. sie martwi ;D
 
A ja kupie maly zestaw 'startowy': butelki ze 2, laktator, podgrzewacz itp. Od pazdziernika zaczynam znowu studia, wiec maluszek bedzie dostawal 'cyca' na przemian z butla (pokarm odciagany i podgrzany w podgrzewaczu, lub tez Humana albo Bebiko) - to sie okaze. Na pewno kupie na poczatek 1 opakowanie takiego mleka, zeby zobaczyc czy w razie potrzeby dzidzius bedzie go pil czy zostaje tylko odciaganie.
 
Ja dzisiaj sie zastanawiałam nad biustonoszem do karmienia i wpadłam na taki (nie wiem czy dobry)pomysł
poniewaz mam wszystkie biustonosze z odpinanymi ramiaczkami to nie wiem czy jest sens kupowania tych specjalnych do karmienia
przecież to działa bardzo podobnie
tyle że te do karmienia sa z samej bawełny (chyba , nigdy na żywca nie widziałam tylko na necie)ale te które ja mam tez sa dość cieniutkie i jak odpiąć ramiączko to ładnie sie odginają.
Sama nie wiem :p
 
Mada, ja np. nie bede kupowala biustonoszy specjalnie do karmienia (i tak cycki niewiele mi urosly, wiec wchodze we wszystkie, ktore uzywalam do tej pory). Dokupie sobie ze 2 staniki zapinane z przodu - raczej bez koronek itd., zeby nie obcieraly za bardzo cycow ;)
 
silunia pisze:
witam , ja uzywalam oliwki lub oliwy z oliwek na przemian z balsamami , teraz od jakiegos czasu mam Mustele i jestem bardzo zadowolona , na razie i oby tak zostalo zadnych rozstepow , skorka gladka , chcoc celulit na udach oczywiscie wszechobecny !
a co do piersi to dalej sie leje z obu  , wkladki to codziennosc , a piersi nieznacznie urosly moze o numer , ale zciemnialy i pojawily sie widoczne zylki .

::) SILUNIA....A MNIE SIĘ JESZCZE WOGÓLE NIE LEJE!....NIC A NIC..I CO JA MAM O TYM MYŚLEĆ....A WOGÓLE TO STRASZNIE SIĘ ROZCHOROWAŁAM..KATAR..BÓL GŁOWY..GARDŁO...I JESTEM W STRACHU..BO TO PODOBNO NIE DOBRZE DLA mALEŃKIEJ... :-[ :-[ I OD TRZECH DNI NIE CHCE PRZESTAĆ...PIJĘ MLEKO Z MIODEM,HERBATKĘ Z SOKIEM Z MALIN...I NIC...
 
Frutisku, nic sie nie martw. Nie jest powiedziane, ze musi juz ci cieknac z cycow ;) Czesc kobiet ma juz siare od ok. 6 mies., inne pozniej, a inne dopiero po urodzeniu dzidziusia.
Mnie leci, ale nie codziennie. Sa dni, ze mam mokre bluzki (szczegolnie w nocy, ale to chyba z ucisku jak spie na boku), ale sa rowniez takie, ze jest 'suchutenko' ;)
Co do przeziebienia to chyba jakis wirus panuje, bo ja tez od 2 dni mam katar, gardlo mnie boli i czuje sie jak przed grypa. Nie biore zadnych lekow, mam nadzieje, ze samo przejdzie :) Duzo wit. C z owocow i tyle :)
Zdrowka Frutisku!
 
Frutisku nie denerwuj sie przeziębieniem - ja miałam 2 razy w czasie ciąży. Dużo odpoczywaj, wit. C, na ból gardła płukanki ziołowe, na ból głowy panadol lub apap. Powinno przejść za kilka dni. A jak nie przejdzie to wtedy do lekarza.
 
Frutisku, ja 2 tygodnie temu byłam też strasznie przeziębiona. 3 dni prawie w łóżku przeleżałam, bo tak byłam osłabiona. Nie miałam gorączki, tylko okropny katar i ból gardła, który w rezultacie przeobraził się w suchy kaszel, na szczęście nie uporczywy. Piłam herbatę z lipy z miodem na zmianę z malinową, dużo wody z cytryną, zrobiłam sobie syrop z cebuli (2 duże cebule pokroić w krążki, w słoiku zakręcanym zasypać grubo cukrem i odstawić na całą noc, potem przechowywać w lodówce i pić 3 razy dziennie po łyżce stołowej - śmierdzi, ale działa ;)). Przez 2 dni brałam tez 3xdziennie po 2 tabletki rutinoscorbinu (na zalecenie lekarza), płukałam gardło szławią, a na upierdliwy katar, przez który miałam nos zatkany okropnie używałam roztworu soli fizjologicznej Tetrisal K (nie leczy kataru, ale rozrzedza wydzielinę i przewody nosowe szybko się odblokowują). Jak masz gorączkę i boli Cię głowa, to tak jak pisze Leyna, apap lub panadol najlepsze i najbezpieczniejsze.

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia :) Ściskam mocno
 
reklama
Ja też nie mam siary :( Jak nacinę to mi cos się tam wydobywa, ale to wcale nie jest płynne. Biała gęsta wydzielina. Czy to dobrze ? Czy to jest siara ? Ale czemu taka gęsta?
 
Do góry