reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze porody Czerwcówkowe

dorotka.1

doube mamy 06.07,09.10
Dołączył(a)
20 Grudzień 2006
Postów
7 297
Miasto
centrum pl
W zwiazku z radosna wiadomoscia o narodzeniu sie drugiego juz czerwcowego Dzieciatka, otwieram niniejszym watek, gdzie opisywac bedziemy nasze porody CZERWCóWKOWE....:-) :tak: :-D
 
reklama
Teraz relacja z mojego ekspresowego porodu (bez porownania do pierwszego):
18 maj 2007
8.00 - dziwne mrowienie w podbrzuszu, ale takie leciutkie - jade do pracy - w trakcie jazdy (prowadze)
stwierdzam ze mrowienie powtarza sie rowno co 5 minut.
od 8.20 odkad jestem w pracy do 9.00 stwierdzam calkowita regularnosc skurczy - dochodze do wniosku, ze chyba bede dzis rodzic w zwiazku z powyszym wykonuje wszystkie maksymalne priorytety.
O 10 moje bole sa juz znacznie silniejsze, ale nadal co 5 minut.
Prosze tate (pracujemy razem) aby jednak zawizol mnie do domu bo chyba rozpoczela mi sie akcja porodowa, w miedzy czasie dzwonie do Macka (meza) aby zbieral sie z Warszawki bo dzis bedziemy rodzic - sugeruje mu ze nie musi jechac pociagiem o 10.50 nastepny bedzie ok - wydaje mi sie ze i tak pewnie bedzie musial czekac wiec nie ma co sie spieszyc.
W domku powoli sie pakuje - nic tym razem nie gotowe - nie spodziewalam sie juz porodu. Bardzo powoli sie zbieram - jakos nie chce mi sie pedzic na porodowke.

W ambolatorium melduje sie o 13 - pani lekarka stwierdza rozwarcie na 3 cm i pyta czy juz zostaje czy jeszcze chce jechac do domu i przyjechac za jakas chwile. Postanawiam juz zostac. Jade winda na II pietro - bole nadal co 5 miunut ale juz bardzo mocne.
Na sali porodowej nie ma miejsca - a ja jeszcze chce rodzinny. Stwierdzaja ze mnie przebadaj i osadza gdzie umiejscowic. Jest 13.55.
W pokoju do badan wylewaja sie ze mnie wody plodowe i zostaje stwierdzone rozwarcie na 9 cm.
Szybkie ulozenie mnie na lozku - 14.35 Piotrus juz jest na moim brzuszku....

4 kg wyskoczylo ze mnie bez problemu - jestem bez naciecia!!!!!!!! - mam dwa szwy bo bylo jakies otarcie, ale to jest bajka w porownaniu do Jasia.
Maciejka przybyla po sale porodowa o 14.50 akurat jak pani polozna wyszla pokazac Piotrka mamie - tym razem nie bylo rodzinnego porodu...
No i to tyle mojej porodowej historii...

CO BY RELACJE Z PORODóW ZNALAZLY SIE W ODPOWIEDNIM WąTKU MAM NADZIEJE ANIU ZE SIE NIE POGNIEWASZ ZA PRZEKOPIOWANIE:-):-):-)

jeszcze raz gratuluje
Piotrus sliczny
 
Ania.g-serdeczne gratulacje, porod jak z bajki :-)
Dziewczyny-no wlasnie pare osob sie nie pojawia ostatnio zbyt czesto, a do czerwca mamy tylko kilka dni, takze chyba sie zacznie juz na dobre. Poki co nie ma babek cierpiacych strasznie, na szczescie, moze te czerwcowkowe porody bede lagodne :-)
 
Aniu_g super poród, a ja dziewczyny chcę was pocieszyć, że pierwszy poród też taki może być: o 3 rano obudziły mnie bardzo bolesne skurcze, o 4:15 byłam w szpitalu, rozwarcie na 3 palce, o 5:10 maluszek był na świecie - poród wyczekany przeze mnie, spóźniony prawie 2 tyg. Trzymam za was kciuki, ja już mam to za sobą i czasem tęsknię za brzusiem. Majowa mama.
 
Hej Dziewuszki - melduję się jako kolejna rozpakowana.
Karolinka urodziła się 21 maja o 21.30 po 20 godzinach (ufff, to było straszne, niestety).
Dziś wyszłyśmy ze szpitala. Więcej napiszę jak będę mogła usiąść na całej pupie ;-).
 
reklama
Monia gratuluję, twój bobasek jest prześliczny
czekam niecierpliwie na twoje sprawozdanie :-)
 
Do góry