reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nasze samopoczucie, trymestr po trymestrze !

klaudusiaNK

Fanka BB :)
Dołączył(a)
3 Styczeń 2008
Postów
2 477
Hej,
pozwoliłam sobie założyć pierwszy temat na Naszym majowym forum :-)
Myślę, ze w tym okresie jak najbardziej przydadzą się rady, jak walczyć z dolegliwościami na początku ciąży.
A wiec tak: mi na mdłości na razie pomaga gorąca herbata z cytryna. Niestety na siusianie nie ma rady...
Pozdrawiam wszystkie majówki! Piszcie jakie Wy macie metody!!!!
 
reklama
W końcu doczekałyśmy się naszego forum:))))
Mi się kręci w głowie ale na to nie ma rady:/ Na mdłości pomaga mi gazowana woda,migdały i miętowe coś
 
DZIEWCZYNY! GRATULACJE!!!! Jak ten czas leci, dopiero ruszył Kwiecień, a tu już MAJÓWKI

WSZYSTKIEGO DOBREGO!!!!DO SAMEGO ROZWIĄZANIA!!!
 
ja narazie jeszcze nie mam zadnych dolegliwosci , ale w poprzedniej ciazy mialam mdlosci i zgage...
i pomoagala na to jedynie coca-cola :-D:tak: a mala urodzila sie zdrowa i miala 10pkt :tak:
nawet renni nie pomagalo na zgage:baffled: mam nadzieje ze tym razem nie bde miec takich problemow:-p
 
Ja rzadko piłam cole, bo jak się napiłam to Wiki potrafił później pół dnia się wiercić :-) biedak spać nie mógł... Może dlatego, ze do kofeiny nie był przyzwyczajony, bo ja kawy w ogóle nie pije....
 
I ja sie dopisuje.
Mdlosci sa mniejsze, dokuczaja mi bole brzuszka, sennosc i pechesz.
Trzeba chyba orzez to wszystko przejsc, ale po czyms mietowym faktycznie lepiej :-p
 
reklama
A u mnie dzisiaj zupełnie o.k. :)
nawet w brzuchu mnie już nie pobolewa :) i sikanie jakby rzadsze (tylko jak już sie chce, to biegiem - nie ma 1/2 godzinnego trzymania haha).
Misia- patrzyłam wczoraj na swój brzuch i ja żadnej kreski nie widzę, no i żyłek na piersiach też nie (a natura mnie hojnie nie obdarzyła, więc od razu bym zauważyła ;) )

Mdłości jak dotąd nie miałam, ale czasem jakoś tak dziwnie mi było - jakby stan przed mdłościami, ale dziś o.k. i nawet senna za bardzo nie byłam :)

oby tak dalej!
 
Do góry