reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

Katrins-Koniecznie zdaj relację co z Krzysiem było.Całe szczęście że już po wszystkim.
Kama-No to życzę ci żeby Bartuś przestawił się z tym spaniem na dobre.
 
reklama
U nas z tymi nerwami to samo, tupie, prostuje nozki jak ja chce posadzic a czasem jak sie mocno wkurzy to az tak sie "zacina", placze bez glosu przez chwile a wyglada to tak jakby oddechu nie mogla zlapac i wie juz spryciura ze to skutkuje najbardziej na mame:-D I tak jak pisala Laura jak gdzies raczkuje i widzi ze ide po nia to tak zasuwa zeby zdazyc choc przez chwile pomajstrowac. A najbardziej lubi telewizor, lapie ludziki itp, a jak leca zwierzeta to siada i sie smieje do nich:-D Kochane te nasze skarby

Kama - super tak sie wyspac, nie? Ja jak bylam jeszcze w ciazy to jak wstawalam np o 3 w nocy siusiu to usiadlam nieraz w fotelu i nie moglam sie doczekac ze za kilka tygodni bede tak siedziala z malenstwem:baffled: A teraz te nasze malenstwa juz na nowo przesypiaja nocki:tak:

Katrinis - daj znac co z Krzysiem, dobrze ze juz ok.
 
Pozdrawiam z Torunia :-) jestem na weekend u rodziny :-) 2 małych dzieci+4 dorosłych w mieszkaniu dwupokojowym... ale dajemy radę ;-)
 
z tym raczkowaniem to różnie bywa,niektóre dzieci wcale nie raczkują i nie ma co patrzec ze jakies tam dziecko zaczelo raczkowac w 6 miesiacu a inne w 12 nie potrafi,moja Julka nie raczkuje jeszcze i wcale sie tym nie martwie,ale fakt takie gadanie innych osób jest wkurzajace,w ogole to zawsze wszyscy sie stają wielkiemi znawcami dzieci,strasznie to denerwujące :wściekła/y::no:
 
Jakieś puustki widzę:baffled:
To ja powiem tylko tyle, że w sprawie nocek, to nadal jest ok. Jak tak dalej pójdzie,że będzie przesypiał to może odważę się niedługo wynieść z małego pokoju i będę spała w dużym jak dawniej. Ale jeszcze trochę poczekam.
Mały raczkuje na dobre, fajne to uczucie jak np. za mężem leci do łazienki czy do mnie przychodzi:-D. Jednocześnie też już za rączki trochę go oprowadzamy bo się domaga, hehe.
 
:-):-):-)Kochane Mamuśki
z okazji Dnia Matki życzę Wam wszystkiego co najlepsze , żebyście wychowały swoje pociechy najlepiej jak umiecie i kochały je najbardziej na świecie.:-):-):-)
 
moja corcia tez juz od ladnych 3 tygodni raczkuje.Wszedzie Jej pelno heheh juz zaczyna lobuzowac i tylko duma co by tu sciagnac i wogule.
A jak do kuchni wyjde to juz placz na calego i szybcitko na czworaczkach tup tup i juz sie czepia nog i mowi mama,mama az sie serce kraje
 
Witaj milka sierpniowa mamo.
Alunia dzisiaj w dzień spała niecałą godzinę a na noc zasnęła o 17.20.
 
reklama
Czesc Kochane Mamuski, troche spoznione zyczonka wam przesylamy!!!!

Dziekujemy za mile slowa, i juz spiesze pokrotce wyjasnic co sie dzialo :-(
Otoz moje kochane malenstwo dostalo bardzo silnych drgawek goraczkowych, temp. byla tylko/az 38, ale nie mialam nic na temp. i bylo coraz gorzej mlody mdlal , sinial, az przestal oddychac, na szczescie tylko na ulamek sekundy, szybka reakcja Benka uratowala naszego maluszka, no i pogotowie przyjechalo po 3 minutach, zabrali nas do szpitala... niestety Krzys przez dlugie 20 minut nie reagowal na leki przeciw drgawkowe i lekarze sie niepokoili,ja umieralam ze strachu, ale na szczescie wszystko wrocilo do normy,choc moje wlosy nabraly siwego koloru, a gdy moj Kochany Misiu po odzyskał przytomnosc, od razu zawolal " mamo, mamo" !!! nawet Pani doktor zdziwila sie, ze zrobil to bardzo swiadomie. musielismy zostac w szpitalu na obserwacji, co moglo wywolac taka reakcje, no i sie okazalo, ze moj maluszek wkrotce bedzie mial wszystkie mozliwe zabki, idzie mu 12 zebow, czesc juz sie przebila, a reszta daje nam sie okrotnie we znaki. kiedy ostatnio pisalam o tym, ze ile juz mamy zebow, nawet nie przewidywalam, ze moze nas spotkac cos takiego, do konca tygodnia jestem na zwolnieniu lekarskim, bo mlody nie moze jesc, ani spac ( wczoraj udalo mi sie i spalam az 45 minut przez cala noc), slini sie tak, ze zamiast sliniaka lepiej podstawic miske, nie da sie dotknac, ciezko smarowac dziaselka, bo go bola, juz czasami jestem bezsilna, a do tego Mis wymyslil sobie, ze jak siedzi albo lezy, to go boli, a jak sobie stoi na nozkach to juz nie, a chwieje sie przy tym, jak dydko na slomianych nogach... dzis bylam na kontroli, i pani doktor mnie pocieszyla, ze jeszcze jakies 3-4 tygodnie
 
Do góry