reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze skarby są na świecie- a tak wygląda ich życie :)

Amandla

Fanka BB :)
Dołączył(a)
3 Lipiec 2011
Postów
1 009
Renia gratulacje:) fajnie, że coraz więcej z Was dołącza do grona rozpakowanych mamuś;)
u nas drugi dzień w domu i póki co jest idealnie, jeśli będzie tak dalej to będę przeszczęśliwa:)
Mała je, śpi ok 3 godziny w międzyczasie robi wielką kupę i znów je.... i tak w koło Wojtek:) Dzisiaj spaliśmy w nocy całe 7 godzin, więc uważam, ze jest nieźle. Niestety nie jestem stworzona do bycia matką-polką-żywicielką i mam strasznie mało pokarmu, pomimo zapijania się herbatkami na laktację, no a poza tym moje piersi nie są stworzone do karmienia, bo bez kapturków trudno maleństwu się przyssać do jedzonka. Zdecydowaliśmy więc przy wsparciu zaprzyjaźnionej położnej, że będziemy małą dokarmiać butelką, żeby się najadała do syta, tak więc odsysam swój pokarm, dodaje troszkę mleka Nan i mała wcina taki dopełniacz 2-3 razy dziennie poza normalnym karmieniem:)
No i muszę pochwalić się mężem, który przy niuni robi wszystko, a teraz przy pomocy butelki nawet ją karmi, co do tej pory było zarezerwowane dla mnie;D Mąż kompletnie oszalał na jej punkcie, przewija ją, przebiera, kąpie, nosi, odbija więc ja mam luz i duuużo czasu:) oczywiście pomagam mu pomimo, że świetnie sobie radzi ze wszystkim. Nigdy bym się nie spodziewała, że tak dzielnie będzie zajmował się niunią, teraz nawet śpią sobie razem na kanapie, ona wyłożona jak morświn na jego torsie, widok przecudny:)

Bozienka trzymamy kciuki , będzie dobrze!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Już chyba powoli pora na wątek o mamusiach które już nie myślą o zgadze i bólu pleców :-D
Tutaj chętnie poczytamy o tym jak wyglądaja pierwsze dni, tygodnie naszych szkrabów :happy:
Jak uda mi sie w tym wszystkim znalesc pierwsze chociaz relacje Bozenki to przeniose!
 
hmmm a gdzie ja ten watek znalazlam hmmm przypadkiem na niego weszlam :) hmm moje relacje gdzies tam sa ale nieiwem gdzie ;) tez walczylam z pokarmem przz 3,5 tygodnia ale niestety wszystko sie skonczylo i tak jak amandla ez kaptorkow niebylo szans karmic teraz mala dostaje bebilon czasami je co 2 godzinki a czasami w ncy przesypia jedno jedzonko :) z kupka byly problemy ale sie juz w miare unormalo ale za to mamy wzdecia straszne dostaje espumisan 2x po 10 kropli ogonie sie dobrze chowa troszk przy purkach placze ale juz nie tak jak na poczatku oczywiscie uz niespiy tak jak spalysmy caly czas uz ja interesuja zabawki rozglada sie za glosam dzwiekami :) no i oczywiscie glowa nam lata a prawo i lewo juz panowala ze trzea delikatnie gowke polozyc bo przedtem jej poprostu leciala ;) no i dzwigamy sie na nuzkach swoja malutka pupcie hehe i ktos mi poie ze to anemiczne dziecko;)
 
Mary aktualnie smacznie sobie śpi, w nocy o 12 było jedzonko -piers plus butla mojego mleka i sen do 4 rano, a o 4 kolejna porcja mleka z piersi plus butelka pół na pół moje mleko i Nan i sen do godziny 8, więc kolejna noc w miarę przespana przez nas:) O 8 zassała jedną pierś przez ok 20 minut, a z kolejnej tez podusiła kilka minut i padła, a małżon pojechał po teściów:)
Codziennie mamy jakiś gości z rodzinki ( rodzice, siostry, teściowie) i miejsca na prezenty dla Niuni już w mieszkaniu brakuje;D
Strasznie fajne to macierzyństwo póki co:D
 
amanda to super :) ja na poczatku ograniczylam wizyty zeby mala czegos niedolapala ;) wiec mialam w miae spokuj.Mi niunia dzisiaj tez ladnie spala od 22 do 01 oczywiscie niespala tylko wojowala zjadla o 1 poszla spac potem o 3 i wstala dopiero po 8 na jedzono ;) i teraz tez smacznie spi :)

cieplo u nas jest mala na 10 minutek wyrzucilam na balkon ;) dotleni sie troszke :)
 
Ostatnia edycja:
my już po odwiedzinach u naszego skarbeczka, ogólnie jest lepiej, lekarz mówił że wszystko zmierza w dobrym kierunku, mały żywszy więc nawet widać po nim, wierzga bardzo zabierał się do ściągania z siebie tych rurek do których jest podłączony.. męczy się biedactwo ale to są dobre sygnały
mam nadzieję że już wkrótce będzie z nami i przede wszystkim że lepiej się będzie on czuł
 
Renia cudne wiesci!! Napewno jest Wam ciezko go tak tylko odwiedzac, kiedy kazdy by chcial malenstwo miec przy sobie caly czas :( Ale nie ma tego zlego, ladnie reaguje na leczenie a takie kombinowanie z tymi rurkami to najlepszy dowod na to, ze czuje sie lepiej :-)
 
renia i bardzo dobrze ze taki zywy moja tez tak wojowala w inkubatorku pelzala ponim calym czujnik tetna z nuszki zrywala pielengniarki mialy co koloniej robic bo jak tylko sciagla czujnik z nuzki odrazu sie wlanczal alarm wiec te lecialy :) i tez mi mowily ze to dobrze ze tak wojuje wraca do zycia ;) i twoj widac tez taki wojownik :) i bardzo dobrze :) zdrowka zycze a tobie wytrwalosci bo to sa ciezkie chwile :)
 
Super dziewczyny, że taki wątek zrobliłyście, my które jeszcze czekamy chętnie sobie tutaj zajrzymy i poczytamy jak się macie co tam u Was, jak dzieciaczki no i co nas za chwilę czeka ... Wszystkiego dobrego dla dzieciaczków niech rosną zdrowo i szczęścia dużo dla Was i radości :) a my czekamy na następne wieści... :)

Renia- za Ciebie trzymamy kciuki i maluszka, żeby szybko do domu wracał :)** napewno tak będzie
 
reklama
Dziewczyny dziekuje ;] za przywitanie ;] ahhhh nie mam czsu was nadrabiac na razie to jem i spie ale waga mi spadla z 92 na 82 w 7 dni yhhhh wiec za szybko gubie boje sie ze bedzie mi flak wisial ale to tylko ja wane ze Igunia i Nataniel zdrowi reszta malo wazna;]Jutro na 12 mam sciaganie szwów ........ wiec nie sa rozpuszczalne ;/ no ale moze lepiej bo te wasy ze szwow najwiecej bola te wasy ze tak powiem. do dzis boli mnie kosc ogonowa ..dzis bylam na spacerze poszlam z mezem do sklepu na osieldu zawsze 3 minuty ide dzis 10 i z powrotem po schodach wesc nie moglam............. taka kondycje mam no ale jak sie lezalo 5 miesiecy to .....

Nataniel zareagowal super ja sie pobeczalam .... bo nie widzialam mlodego 18 dni, mlody caluje mala, na rekach trzymal, dzis pomagal w kapieli, myl mlodej nogi, pomaga przy pampersach itd,peszy sie jak cyca wyciagam ale ogolnie grzeczny ma jakies humorki ale sie nie dziwie bo zawsze byl sam i sam mial dla siebie rodzicow ;]

jak to jest nie byc w ciąży ? zajebiscie ? ...jak dla mnie ..nic mnienie boli, dziec mnie nie kopie, moge lezec na brzuchu - penie tesknic bede za ruchami tymi delikatnymi ale niestety mnie ciaza kojarzy sie z bolem i lezeniem tylko wiec nic przyjemnego przy jednym malym dziecku i nikomu tego nie zycze.

topowyzej troche nie na temat ...

mala je co 3-4 godainy z pokarmem nie mam wiekszego problemu pilam luske kakowa i mam chyba dobry grunt ze mala przybiera na wadze ;] ogolnie je spi co karmienie zółciutka kupolka ;] i tyle dzis pierwsza kapiel domowa ;] ogolnie super mala grzeczna tfu tfu ;]
 
Do góry