Snilo mi się dzisiaj, że jadę w autobusie w kształcie litery L. W tej dłuższej części siedzieli pasażerowie, a w tej krótszej była porodówka. Ja stałam na załamaniu i widziałam co się dzieje w całym autobusie. Dzieciaczki w brzuszków wyskawiwały co minutę. A jedna babeczka urodziła 4raczki: dzidzusia, dzidziusa z buzi nieco przypominającego źrebaka, i 2 sjamskich bliźniaków - którymi były pluszowe kaczuszki połaczone ze sobą pleckami. Wszystkie dzieci były pozawijane w pieluszki i leżały w łóżeczkach....
Jak się głębiej zastanowić to jakiś polityczny podtekst miał ten sen;-)
Jak się głębiej zastanowić to jakiś polityczny podtekst miał ten sen;-)