reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze trójmiejskie porodówki

December ja rodziłam w Redłowie w maju 2011 i jestem zadowolona. Opieka naprawdę super, położne pomocne, a laktacyjne to już w ogóle wielki plus. Lekarze dla mnie ok, szczególnie mój prowadzący, który tam pracuje. Jedynym minusem była wtedy jedna toaleta i prysznic na samym noworodkowym, ale można przejsc kawałek dalej (bliżej porodówek) i tam są już 2 toalety i prysznice, wiec to żaden problem :-) Warunki są w miare ok, poródówki i sale czyste. Izba przyjec na dole wyglądała obskurnie (szczegolnie tam gdzie było KTG), ale może wyremontowali :)??

Ps. Ogolnie dla mnie minusem był remont, który akurat trwał w szpitalu, ale na szczescie na noworodkowym był w miare spokój. Ale dzięki temu pewnie warunki się jeszcze polepszyły :)??

A pierwsze dziecko rodziłam 4 lata temu w Pucku i tez byłam ogolnie zadowolona, szczegolnie warunkami i wyposażeniem, ale opieka dużo lepsza i milsza w Redłowie :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Izba przyjęć (przynajmniej ta, gdzie trafiłam w nocy) wygląda jak milion dolców, wszystko czyściutkie, wymalowane na cacy. Słyszałam, że w Redłowie jedynie oddział zwyczajny ginekologiczny jeszzce jest przed remontem. Porodówka już w super stanie cała.
 
Ja rodziłam w tamtym roku w Redłowie...mam mieszane uczucia. Wszystko pewnie było by ok gdybym spędziła tam tylko 3 doby,ale niestety spędziłam 11:( Młody miał infekcję układu moczowego i niestety pokiblowaliśmy trochę. Położne świetne mi się trafiły. Rodziłam dość długo więc zahaczyłam dwie zmiany. Pielęgniarki na noworodkowym miłe do czasu..im dłużej człowiek leżał tym bardziej miały wyrąbane i robiły się coraz mniej sympatyczne. Drażniące było też że niektóre świeżo po powrocie z fajki podchodziły do dzieci. Zastrzeżenia miałam też do pani pediatry takiej młodej w kitku w okularach.Strsznie niekompetentna. No i ta jedna łazienka na tyle kobiet.Wieczny brak papieru toaletowego w szczególności na weekend, a na Wielkanoc nawet ręczników papierowych nie było.Strasznie brudna ta łazienka była,tak jakby nikt jej nie sprzątał.
 
coż...komentarze pod artykułem są średnie :( I teraz zaczynam się wahać. Szkoda, ze większość negatywnych uwag nie ma dopisanych dat porodu - można by założyć, że od tego czasu trochę się zmieniło...
 
Wiesz pewnie wszędzie są jakieś plusy i minusy, nigdzie nie jest doskonale.



racja plusy i minusy ,i co najważniejsze to jakie ma oczekiwania rodząca, trud porodu potrafi dać w kość u niektórych i stad pewnie te negatywne oceny, ja nadal podtrzymuje że Redłowo jest dobra palcówką, do dziś miło wspominam położne , odpowiadały mi nawet na moje głupie żarciki, które sadziłam będąc jednak zestresowana całym tym wydarzeniem.
 
Akderk zaznaczyłam wcześniej,że gdybym leżała w Redłowie planowo trzy dni to zachwalałabym pod niebiosa. Im dłużej człowiek leżał tym bardziej pielęgniarki dla dzieci były niesympatyczne. Spędziłam na tym oddziale 11 dni więc wiem o czym piszę!
 
Akderk zaznaczyłam wcześniej,że gdybym leżała w Redłowie planowo trzy dni to zachwalałabym pod niebiosa. Im dłużej człowiek leżał tym bardziej pielęgniarki dla dzieci były niesympatyczne. Spędziłam na tym oddziale 11 dni więc wiem o czym piszę!
Wcale nie podwazam twoich slow. Na patologiibylam 3 dni plus 3 dni poporodzie wiec tez nie malo.
 
reklama
Najgorsze jest to, że człowiek się naogląda tych programów pt. Porodówka, z pieknych szpitali w USA, gdzie każda położnica leży w sali bardziej wypasionej niż moja sypialnia i ma dookoła rodzinę... A potem my lądujemy w zimnych nieprzytulnych salach :(
Mówi się trudno i żyje się dalej :)
 
Do góry