reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze wrażenia ze szkoły rodzenia

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Laski, ale przecież kąpać można tez samemu, w sensie jedna osoba :tak: Wszystko jest do opanowania.
 
reklama
Pewnie , jak ktoś nie ma możliwości kąpać we dwoje , to idzie samemu kąpać , nas uczyli na sr i takiego mycia w pojedynkę i z udzialem tatusia ;))
mój B. powiedział że codziennie będzie przy kąpieli i on będzie małą trzymał a ja będę ją " obrabiać " :D :)
 
Laski, ale przecież kąpać można tez samemu, w sensie jedna osoba :tak: Wszystko jest do opanowania.


zgadzam się, zadna filozofia wykąpać maluszka, ja w pierwszy dzien po wyjściu ze szpitala kąpałam sama, mąż tylko patrzył i dziecko żyje :-) W szpitalu mi pokazali wszystko co i jak, przed kąpielą trzeba sobie wszystko przygotować zeby było pod ręką i już. Pierwszy tydzień byłam przerażona później już byłoi super.
 
twilight - nie chodzi o problem z zasypianiem dziecka, bo nie było wykąpane, tylko o świeżość jego ciałka. Gdyby mogło to by Ci za te kąpiel podziękowało;-)
Mąż ma na szczęście prace na miejscu - sama bym się bała, że mi się wyślizgnie, choć moja mama mówi, że to jest naturalne i dam sobie radę, bo tak mocno zadziała instynkt po porodzie i mówi, że przeżywam jak mrówka okres;) No zobaczymy jak to będzie. Bo my mieszkamy u moich rodziców i wiem, że mogę na nich liczyć, jak będę coś potrzebowała. Tata jest z resztą nauczycielem i wakacje ma wolne i już powiedział, że jak będę chciała iść z wnusią na spacer, a Kamil będzie w pracy to będzie taśtał wózek z drugiego piętra;-) Dobrze, że mam kochanych rodziców i mam komfort psychiczny, że dopóki nie poproszę, to nie będą się wchrzaniać, a teściowie mieszkają tak daaaaaaaleko:-D Bo oni to z kolei wszystko najlepiej wiedzą...z resztą nasze relacje są takie se po tylu awanturach...
 
Gdyby mogło to by Ci za te kąpiel podziękowało;-)

Aaaa widzisz, nasz położna twierdzi co innego. ;-)
Zobaczymy z resztą jak to będzie. Na nic się nie zarzekam. Po prostu wyjdzie w praniu ;-) Ale póki co pomysł nam się podoba :-D. Jasne że zapoconego i brudnego dziecka, któremu Bóg wie co do fałdek powłaziło do spania nie położę, bo sama bym się z tym nie bardzo czuła. ;-) To nie jest tak że w ogóle go kąpać nie będę :laugh2:. Tak jak mówię, wszystko się okaże.
Co do kąpania w pojedynkę powiedziałam B. jak wyjechał z tą teściową, że jak go nie będzie to przecież sama dziecko też mogę umyć, że trzeba po prostu wszystko sobie wcześniej przygotować to powiedział, że po jego trupie i już widzi, że czegoś sobie nie zapomnę :confused2:.
 
Chociaż, jakbym miała kąpać z teściową, to bym chyba wolała położyć małą brudną:zawstydzona/y::-p:rofl2:
 
u nas na początku będziemy małego kąpać razem a potem jak już poczuję się pewnie to w pojedynkę. Chciała bym żeby to było zadania A. ale zobaczymy co z tego wyjdzie.
 
byłam dziś w szkole rodzenia. Całe dwie godziny na sali porodowej:).. Leżałam na tym samym łózku na którym rodziłam pierwszą córeczkę:)... Bujałam się na piłce..miałam KTG:)..Małej czesto serduszko przyśpieszało... ale lekarz zobaczysz odczyt i powiedział, że Ok...:)
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry