kaja25
Mama Nadii
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2006
- Postów
- 1 306
Moja córka ma 4 latka .Owszem jest niejadkiem, tzn je obiad czasami 1,5 godziny to samo ze śniadaniem. Faktem jest , że je długo ale zje...
Martwi mnie natomiast to , że nie je owoców ani warzyw.Zje ewentualnie owoce ze słoiczka dla niemowląt.Nie tknie ogórka, pomidora , sałaty itp.Zjada brokuły, marchewkę, kapustkę, szpinak, wszystko co gotowane.Ostatnio przekonała się do buraczków ale nie powiem , aby robiła to z satysfakcją
Najbardziej martwią mnie owoce.Gdy zmuszę ją do kawałka jabłka lub mandarynki , to zaraz zwymiotuje.Ze słoiczka owszem połknie szybciutko lecz każda próba pogryzienia owocu kończy się wymiotami.Nie pomagają groźby , prośby i żadne jakieś tam ozdabianie kanapek .Nic tylko ręce załamywać.Nie wiem czy podawać te słoiczki , czy nie one nie szkodzą??
Martwi mnie natomiast to , że nie je owoców ani warzyw.Zje ewentualnie owoce ze słoiczka dla niemowląt.Nie tknie ogórka, pomidora , sałaty itp.Zjada brokuły, marchewkę, kapustkę, szpinak, wszystko co gotowane.Ostatnio przekonała się do buraczków ale nie powiem , aby robiła to z satysfakcją
Najbardziej martwią mnie owoce.Gdy zmuszę ją do kawałka jabłka lub mandarynki , to zaraz zwymiotuje.Ze słoiczka owszem połknie szybciutko lecz każda próba pogryzienia owocu kończy się wymiotami.Nie pomagają groźby , prośby i żadne jakieś tam ozdabianie kanapek .Nic tylko ręce załamywać.Nie wiem czy podawać te słoiczki , czy nie one nie szkodzą??