reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Niekończące się plamienia

KiedyPytam

Fanka BB :)
Dołączył(a)
13 Czerwiec 2019
Postów
19 982
Pisze, bo mam nadzieję że znajdzie się tu ktoś kto był w podobnej sytuacji jak ja i w końcu mi zasugeruje co mogę jeszcze zrobić, gdzie się udać, co zbadać. Odkad pamiętam miałam długie miesiączki i plamienia w cyklu. Okres 10-12 dni. Częstotliwość taka że okres był na początku i końcu miesiąca. Czasami się normowalo. Lekarze mówili że taka moja natura i próbowali to regulować bezskutecznie hormonami które brałam 2,5 roku ale odstawiłam 5 lat temu. Mam 30 lat i od roku planuje starać się o dziecko ale nie moge. Obecnie sytuacja wygląda tak, że moje cykle są okropne. Zaczyna się plamieniem, potem kilka dni normalnej miesiączki, i znów plamienie. Po ok 10 -14 dniach koniec... 3-4 dni spokoju i zaczyna się plamienie. Jeden dzień i przerwa, dwa dni i przerwa.... Az przychodzi okres. Teraz mam zalecony duphaston. Mam brać 10 dni ale już 3 cykl jest tak, że po 6-7 dniu brania go, dostaje plamień. Więc odstawiam. Przychodzi okres i znów trwa 10 dni. ..... mam wrażenie że plamie i krwawie non stop. Utrudnia mi to życie!
Jestem u skraju wytrzymałości. Leczylo mnie już wielu lekarzy a żaden konkretnie. USG ok, biopsja endometrium i szyjki ok. Prolaktyna ok. Tarczyca ok. Lekarze mówią że zdrowa jak ryba. A ja krwawię i plamie non stop na zmianę. Może łącznie 1,5 tygodnia w miesiącu max mam spokój. A tak, to moje zycie to nieustanny okres. Czy jest tu ktoś, kto miał podobny problem??? Czy jest w Polsce jakiś specjalista od takich rzeczy? Ja już od kilku lekarzy usłyszałam że jestem wyjątkiem w skali światowej.
 
reklama
Rozwiązanie
A ja mam endometrioze i jestem po trzech operacjach. Endometrioza byla rozsiana, jeden jajowod zupelnie niedrozny,mialam odrastajace torbiele, jajnik zrosniety z macica, ogniska nawet w pecherzu moczowym. Plamienia przed i miedzymiesiaczkowe i strach ze nie zajde w ciaze, wielu lekarzy mnie straszylo . Ale strach ma wielkie oczy, udalo mi sie bez problemow zajsc w ciaze pomimo ze pisza ze przy tej chorobie szanse sa znikome. WIec nie denerwuj sie na zapas tak jak ja bo ja sie bardzo nadenerwowalam i okazalo sie ze niepotrzebnie. Plamienia nie swiadcza ze bedziesz miec problem z zajsciem w ciaze.
Oby.... Bo mam wrażenie że czas mi ucieka okropnie a tu nic.... Kiedyś marzyłam o dwójce dzieci a teraz jak narazie o jednym nie mogę pomarzyć. Ale na doła z powodu niemożliwości zajścia w ciążę to chyba jest inny post. :) Pzdr :)
 
reklama
Oby.... Bo mam wrażenie że czas mi ucieka okropnie a tu nic.... Kiedyś marzyłam o dwójce dzieci a teraz jak narazie o jednym nie mogę pomarzyć. Ale na doła z powodu niemożliwości zajścia w ciążę to chyba jest inny post. :) Pzdr :)
Miałam tak samo , myślałam że do 35 będę mieć 2 dzieci ,a tu się okazuje że mam skończone 32 i 1 w drodze , uda Ci się trzymam kciuki
 
Miałam tak samo , myślałam że do 35 będę mieć 2 dzieci ,a tu się okazuje że mam skończone 32 i 1 w drodze , uda Ci się trzymam kciuki
To gratulacje i po jednym od razu za drugie do dzieła :) i nie dziękuję by nie zapeszać. Niestety przez te krwawienia i borykanie się z innymi dolegliwościami tak naprawdę jestem dopiero w drugim cyklu kiedy się staramy. A MAM 30 LAT.... Wiem wiem że to dziwne. Ale najpierw po ślubie czekałam na umowę 2 lata. Za to też nienawidzę swojego miejsca pracy bo umawiałam się na co innego a.potem cały czas mi obiecywali i przedłużali. A chciałam mieć stała pracę. A jak dostałam już umowę i chcieliśmy zacząć się starać to się zaczęło. W międzyczasie lekarz nawet mi nie pozwalał bo miałam ecoli i mówił że bedzie dochodziło do poronien itp. Albo robiłam badania, albo coś. I dopiero drugi cykl tak naprawdę działamy.... Ale takich cyklów żebyśmy mogli działać jest mało że względu na te plamienia.
 
To gratulacje i po jednym od razu za drugie do dzieła :) i nie dziękuję by nie zapeszać. Niestety przez te krwawienia i borykanie się z innymi dolegliwościami tak naprawdę jestem dopiero w drugim cyklu kiedy się staramy. A MAM 30 LAT.... Wiem wiem że to dziwne. Ale najpierw po ślubie czekałam na umowę 2 lata. Za to też nienawidzę swojego miejsca pracy bo umawiałam się na co innego a.potem cały czas mi obiecywali i przedłużali. A chciałam mieć stała pracę. A jak dostałam już umowę i chcieliśmy zacząć się starać to się zaczęło. W międzyczasie lekarz nawet mi nie pozwalał bo miałam ecoli i mówił że bedzie dochodziło do poronien itp. Albo robiłam badania, albo coś. I dopiero drugi cykl tak naprawdę działamy.... Ale takich cyklów żebyśmy mogli działać jest mało że względu na te plamienia.
Ja też zaczęłam się starać mając 30 lat , żeby było po kolei praca ,ślub ,ciąża ale los płata figle no i zeszło tak 2 lata w tym 2 poronienia eh ale się udało ,mam nadzieję że Ci się uda ,i że trafisz na jakiegoś lekarza który wyjaśni te Twoje ciągłe plamienia , a dziewczyny dobrze radzą ,wszystkie tu po jakiś przejściach jesteśmy ,więc może się uda że na coś naprowadzą :)
 
Oj tak, o wielu rzeczach nie wiedziałam. Ostatnio lekarz mi powiedział że daje mi dwa trzy miesiące. Jak się nie uda, to zaczynamy badania i tak dalej. Ale myślę że jak teraz w nast. cyklu się nie uda a będę mierzyć ta temperaturę to mu pokaże wykresy i może poproszę o miesiac monitoringu. A wtedy dopiero zaczniemy badania. No i przy okazji te zdrowotne. Teraz mam przed sobą urlop... Trzeba też trochę się odstresować .... Też żeby nie zmieniać lekarza co miesiąc postanowiłam temu dać szansę. Bo choć narazie mu nie wychodzi to widzę że się mocno przejął. Ale niestety jak dalej będzie lipa to będę szukać następnego. A co było u ciebie ? Znaleźli przyczynę? Że się udalo w końcu? :)
 
Oj tak, o wielu rzeczach nie wiedziałam. Ostatnio lekarz mi powiedział że daje mi dwa trzy miesiące. Jak się nie uda, to zaczynamy badania i tak dalej. Ale myślę że jak teraz w nast. cyklu się nie uda a będę mierzyć ta temperaturę to mu pokaże wykresy i może poproszę o miesiac monitoringu. A wtedy dopiero zaczniemy badania. No i przy okazji te zdrowotne. Teraz mam przed sobą urlop... Trzeba też trochę się odstresować .... Też żeby nie zmieniać lekarza co miesiąc postanowiłam temu dać szansę. Bo choć narazie mu nie wychodzi to widzę że się mocno przejął. Ale niestety jak dalej będzie lipa to będę szukać następnego. A co było u ciebie ? Znaleźli przyczynę? Że się udalo w końcu? :)
1 ciąża to pusty pęcherzyk ,miałam zabieg łyżeczkowania ,po tym moje cykle oszalały przez rok nic ,zmieniłam lekarza a ten 1 co że za cienie endometrium ,i zlecił prolaktyne ,okazała się za wysoka zaczeliśmy ją obniżać i w 3 cyklu ciąża ,ale niestety serduszko przestało bić , dostałam tabletki oczyściło się samo i znowu 3 cykle w cały świat ,potem przeszłam na dietę ja i mąż ,i w 3 cyklu ciąża :) brałam luteine i duphaston bo endo za cienkie ale się udało ,córeczka rozwija się prawidłowo , z badań to polecam tsh i hormony , ja innych nie robiłam choć zamierzałam ;)
 
1 ciąża to pusty pęcherzyk ,miałam zabieg łyżeczkowania ,po tym moje cykle oszalały przez rok nic ,zmieniłam lekarza a ten 1 co że za cienie endometrium ,i zlecił prolaktyne ,okazała się za wysoka zaczeliśmy ją obniżać i w 3 cyklu ciąża ,ale niestety serduszko przestało bić , dostałam tabletki oczyściło się samo i znowu 3 cykle w cały świat ,potem przeszłam na dietę ja i mąż ,i w 3 cyklu ciąża :) brałam luteine i duphaston bo endo za cienkie ale się udało ,córeczka rozwija się prawidłowo , z badań to polecam tsh i hormony , ja innych nie robiłam choć zamierzałam ;)
To gratuluje i życzę wspaniałego rozwiązania. Ja prolaktynę badałam. Tarczycę też było tak że co 2 miesiące robiłam badanie krwi na progesteron to też przy okazji. Z hormonów to progesteron i takie tam inne ale tylko progesteron zly. Endometrium lekarz mi mówil przy jednym i drugim cyklu że mam piękne, grube, przygotowane do zagnieżdżenia. No ale nic z tego nie wyszło. Więc nie wiem no będziemy szukać dalej przyczyny. A dieta? Jakaś konkretna? Wiem że na progesteron dieta taka, że stresu jak najmniej.... Ale gdzie to w tym czasach osiągnąć :)
 
Dieta ,to po prostu zaczęłam jeść regularnie , 5 posiłków dziennie , ograniczyłam chleb makarony ziemniaki ,mięso bez panierki i widocznie coś się zmieniło że się udało , Tobie też się uda , krótko się starasz więc na spokojnie , najgorzej to się zafiksować ,bo jest taka blokada że nie da się jej przejść
 
reklama
Do góry