reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Niemowlę 13 tygodni - problemy z jedzeniem

Gosia903488

Fanka BB :)
Dołączył(a)
19 Lipiec 2020
Postów
1 007
Córka 13 tygodni. Od ponad 3 tygodni jest na Nutramigenie, po pobycie w szpitalu (była na HiPP, miała oznaki alergii na bmk, odmówiła jedzenia, odwodniła się). Nowe mleko zaakceptowała, problemy z brzuchem przeszły po 2 tygodniach. Cieszyłam się, bo od tygodnia porcje większe (ok 900 ml dziennie), cera całkowicie wygojona, brzuch ok (kolki odeszły w niepamięć). I nagle znowu problemy z jedzeniem od dziś. A ja już panikuje, bo jestem przeczulona na tym punkcie. W zeszłym tygodniu została zmieniona formuła Nutra, choć producent zastrzega, że zmieniła się tylko ilość witamin, natomiast proszek ma wg mnie inny zapach i konsystencję, samo mleko inny kolor, smak wg mnie mniej gorzki. Kupy na tej nowej formule zaczęły być luźne tak, jak przy kp, przy wcześniejszej były takie papkowate. Poza kup jest dużo więcej - dziś było już ich 5, a wcześniej 2 w ciągu doby. Córka bierze smoczek, ciągnie kilka łyków i wypluwa, a jak jest już zmęczona to wyje. Po każdym wypluciu smoczka, odwraca głowę do mojego ramienia i tak jakby chciała "podrapać twarz" o mnie. To jednak nie wszystko- pręży się, stęka, ciągnie za ucho, a czasami krzyczy, nawet jak jest wyspana. I tak cały dzień.
Nie umiem sprawdzić, czy to pleśniawki, bo nalot od mleka ma zawsze. Do tej pory działało chłodzenie, bo to już ten wiek, że i świat ciekawy, i głód doskwiera, ale od rana nic nie działa. Karmienie trwa ponad godzinę i ledwo ponad 100 ml wciśnięte, czyli mamy nieco ponad połowę tego, co jadła do tej pory. Nowa formułę podajemy od 3 dni. Z leków/probiotyków nic nowego: dostaje żelazo i Debridat oraz Latopic i Vivomixx. Butelka ta sama (mamy smoczek 0+, mam też w komplecie smoczek z większym przepływem, ale córka się przy nim krztusiła, więc wróciliśmy do starego).
Mam następujące typy: pleśniawki, zęby (widzę wypukłości, ale dziąsła są normalne) lub zmiana mleka? Co wg Was to może być? Jak to przetrwać? Boję się, że znowu całkiem odmówi jedzenia i czeka nas szpital? Do pediatry to możemy tylko teleporadę, a gastroenterologa mamy dopiero 7.12.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Rozwiązanie
O ile dobrze pamiętam to actiferol start w saszetkach. Tylko mój dostawał od urodzenia to trwało dosyć długo i w końcu jelita nie dały rady.
Pediatra dziś kazała odstawić żelazo, Debridat i po wielkich wahaniach zdecydowała Nutramigen zmienić na Bebilon Pepti. Zobaczymy, na razie będziemy schodzić powoli z Nutra, w poniedziałek wizyta u gastroenterologa to jego opinia będzie wiążąca.
Dziękuję za wskazówkę dot.żelaza ☺️.
Jeśli chodzi o mleko to się nie wypowiem bo nie mam doświadczenia. Karmiłam naturalnie. Skonsultowalabym się pewnie z pediatrą.
Ale żelazo synkowi podawałam i mniej więcej od 3-4 miesiąca życia zaczęły się problemy z bólem brzuszka, z nocnymi placzami. Odstawiłam żelazo, po czasie robiłam badania poziomu i wszystko było dobrze.
 
Jeśli chodzi o mleko to się nie wypowiem bo nie mam doświadczenia. Karmiłam naturalnie. Skonsultowalabym się pewnie z pediatrą.
Ale żelazo synkowi podawałam i mniej więcej od 3-4 miesiąca życia zaczęły się problemy z bólem brzuszka, z nocnymi placzami. Odstawiłam żelazo, po czasie robiłam badania poziomu i wszystko było dobrze.
A jakie żelazo podawałaś? Ja podaję dopiero od tygodnia, obawiałam się zaparć a tu kupy są luźne, sporą część wsiąka w pieluchę.
 
A może zapalenie ucha? Czy dziecko ulało Ci ostatnio mlekiem? Ja przechodziłam to z moją córką. Płacz dzień i noc, jeść nie chciała prawie w ogóle, ciągnęła się za ucho (choć to oczywiście może być też oznaką zmęczenia), gorączki brak. Ja nad nią płakałam, skończyło się na antybiotyku, ale córkę musiałby zbadać laryngolog bo pediatra nic Ci nie poradzi
 
A może zapalenie ucha? Czy dziecko ulało Ci ostatnio mlekiem? Ja przechodziłam to z moją córką. Płacz dzień i noc, jeść nie chciała prawie w ogóle, ciągnęła się za ucho (choć to oczywiście może być też oznaką zmęczenia), gorączki brak. Ja nad nią płakałam, skończyło się na antybiotyku, ale córkę musiałby zbadać laryngolog bo pediatra nic Ci nie poradzi
Córka codziennie ulewa w zasadzie po każdym karmieniu. Nie jest to w zasadzie mleko tylko ślina z mlekiem. Ale ilości, które ulewa w szpitalu uznali za fizjologiczne.
Od ulewania mogłaby mieć zapalenie ucha?
 
Córka codziennie ulewa w zasadzie po każdym karmieniu. Nie jest to w zasadzie mleko tylko ślina z mlekiem. Ale ilości, które ulewa w szpitalu uznali za fizjologiczne.
Od ulewania mogłaby mieć zapalenie ucha?
Tak naprawdę u takich maluchów przyczyną zapalenia ucha jest głównie ulewanie, bo przewód słuchowy jest bardzo blisko gardła, mleko się tam dostaje, mnożą się bakterie i gotowe. Przy kp zdarza się to rzadko ale mm ma więcej cukrów co staje się pożywką dla bakterii. Tu nawet ilości nie grają roli, tylko fakt że dziecko uleje na leżąco i mleko spłynie do ucha. Oczywiście to nie musi być przyczyna ale jest to prawdopodobne
 
reklama
reklama
O ile dobrze pamiętam to actiferol start w saszetkach. Tylko mój dostawał od urodzenia to trwało dosyć długo i w końcu jelita nie dały rady.
Pediatra dziś kazała odstawić żelazo, Debridat i po wielkich wahaniach zdecydowała Nutramigen zmienić na Bebilon Pepti. Zobaczymy, na razie będziemy schodzić powoli z Nutra, w poniedziałek wizyta u gastroenterologa to jego opinia będzie wiążąca.
Dziękuję za wskazówkę dot.żelaza ☺️.
 
Rozwiązanie
Do góry