reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Niemowlę słabo przybiera na wadze

Kasiula89

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
3 Styczeń 2017
Postów
46
Witam, mój 3 - miesięczny synek od 4 tygodnia życia karmiony jest mlekiem modyfikowanym, na początku było dokarmianie mlekiem HIPP, potem wyszły kłopoty z trawieniem laktozy więc było tylko mleko NAN bezlaktozowe, na obu mlekach mimo koszmarnych ilości ulewań przybierał na wadze super, około 25o gram tygodniowo, po miesiącu na NANie pediatra zalecił wdrażanie mleka z laktozą, z racji tego że któregoś razu przez sen chlusnął mlekiem (wyleciało mu i z buzi i z noska przez co zaczął przeraźliwie płakać) wdrożyliśmy bebilon antyrefluksowy, ulewania się skończyły, dziecko spokojniejsze. Niestety od tego momentu zaczęły się problemy z wagą, z tygodnia na tydzień zaczął przybierać coraz mniej, synek cierpiał na zaparcia więc myślałam ze to przez te problemy z kupką. Po konsultacji z pediatrą postanowiłam dwa razy w ciągu dnia podawać zwykły bebilon a na reszte karmien bebilon AR, kupka sie unormowała. Dwa tygodnie później poszłam skontrolować wagę synka i nie mogłam wyjść z szoku, przez dwa tygodnie waga wzrosła zaledwie o 200 gram! I stad moje pytanie czy jest możliwe że synek jakoś nie toleruje tego mleka AR i stad problemy z waga? Ewentualnie czy moge zagęszczać zwykły bebilon bebilonem AR (np. na 150 ml wody 3 miarki zwykłego i dwie AR) ?
 
reklama
Witam, mój 3 - miesięczny synek od 4 tygodnia życia karmiony jest mlekiem modyfikowanym, na początku było dokarmianie mlekiem HIPP, potem wyszły kłopoty z trawieniem laktozy więc było tylko mleko NAN bezlaktozowe, na obu mlekach mimo koszmarnych ilości ulewań przybierał na wadze super, około 25o gram tygodniowo, po miesiącu na NANie pediatra zalecił wdrażanie mleka z laktozą, z racji tego że któregoś razu przez sen chlusnął mlekiem (wyleciało mu i z buzi i z noska przez co zaczął przeraźliwie płakać) wdrożyliśmy bebilon antyrefluksowy, ulewania się skończyły, dziecko spokojniejsze. Niestety od tego momentu zaczęły się problemy z wagą, z tygodnia na tydzień zaczął przybierać coraz mniej, synek cierpiał na zaparcia więc myślałam ze to przez te problemy z kupką. Po konsultacji z pediatrą postanowiłam dwa razy w ciągu dnia podawać zwykły bebilon a na reszte karmien bebilon AR, kupka sie unormowała. Dwa tygodnie później poszłam skontrolować wagę synka i nie mogłam wyjść z szoku, przez dwa tygodnie waga wzrosła zaledwie o 200 gram! I stad moje pytanie czy jest możliwe że synek jakoś nie toleruje tego mleka AR i stad problemy z waga? Ewentualnie czy moge zagęszczać zwykły bebilon bebilonem AR (np. na 150 ml wody 3 miarki zwykłego i dwie AR) ?
Są też do kupienia w aptece zagęstniki do mleka, które dosypuje się osobno. Sprawdź jaka substancja zagęszczająca jest w tym mleku AR, bo może dziecko na nią źle reaguje.
Mojej na chlustające ulewanie nie pomagały zagęstniki. Pomogło mleko dla alergików i mimo że rzadsze, to ulewania skończyły się od pierwszej porcji.
Ja bym się skonsultowała z gastroenterologiem, bo pediatra chyba zbyt eksperymentuje.
 
Dziwne, że lekarz po ponownej ekspozycji na laktozę z takim efektem jak chlustające ulewanie zaleca zamiast powrotu do mleka bez laktozy, zwykłe mm tyle że dla dzieci ulewających.
Jeśli dobrze zrozumiałam to, co napisałaś to dziecko ma problem z nietoletancją laktozy, a nie z refluksem. I efekt zagęszczania w takim wypadku to właśnie to, co opisujesz. Jeśli jelita są drażnione laktozą, to dziecko będzie źle przybierać, bo nie dość że nie korzysta z tego cukru, to jeszcze mu on szkodzi.
Pediatra do wymiany. Wróć do tamtego mleka. Idź do gastroenterologa lub alergologa.
Poza tym zejście z mm dla alergików lub dzieci z nietoletancją przeprowadza się bardzo powoli i przy jakimkolwiek objawie wskazującym, że problem jest nadal, powraca do wcześniejszego mleka.
U nas stopniowe próby powrotu kończyły się ulewaniami chlustającymi i od gastro był przykaz powrotu od razu na mleko, które tych objawów nie dało.
 
Dziwne, że lekarz po ponownej ekspozycji na laktozę z takim efektem jak chlustające ulewanie zaleca zamiast powrotu do mleka bez laktozy, zwykłe mm tyle że dla dzieci ulewających.
Jeśli dobrze zrozumiałam to, co napisałaś to dziecko ma problem z nietoletancją laktozy, a nie z refluksem. I efekt zagęszczania w takim wypadku to właśnie to, co opisujesz. Jeśli jelita są drażnione laktozą, to dziecko będzie źle przybierać, bo nie dość że nie korzysta z tego cukru, to jeszcze mu on szkodzi.
Pediatra do wymiany. Wróć do tamtego mleka. Idź do gastroenterologa lub alergologa.
Poza tym zejście z mm dla alergików lub dzieci z nietoletancją przeprowadza się bardzo powoli i przy jakimkolwiek objawie wskazującym, że problem jest nadal, powraca do wcześniejszego mleka.
U nas stopniowe próby powrotu kończyły się ulewaniami chlustającymi i od gastro był przykaz powrotu od razu na mleko, które tych objawów nie dało.
U nas ulewania były zawsze nawet na mleku bez laktozy, stwierdzony refluks fizjologiczny. A co do nietolerancji laktozy.... Po wprowadzeniu mleka laktozowego pediatra zlecił badania kontrolne w celu sprawdzenia czy cukry nadal nie są trawione, badania wykluczyły obecność niestrawionych cukrów co tym samym oznacza że nietolerancja minęła więc możemy zostać przy mleku z laktozą....
 
U nas ulewania były zawsze nawet na mleku bez laktozy, stwierdzony refluks fizjologiczny. A co do nietolerancji laktozy.... Po wprowadzeniu mleka laktozowego pediatra zlecił badania kontrolne w celu sprawdzenia czy cukry nadal nie są trawione, badania wykluczyły obecność niestrawionych cukrów co tym samym oznacza że nietolerancja minęła więc możemy zostać przy mleku z laktozą....
To sprawdź jaki tam jest zagęstnik, bo to być może problem jest. Można też zagęszczać kleikiem ryżowym lub kukurydzianym- nam to gastroenterolog poradził. Tylko kazał sprawdzić, co będzie lepiej tolerować.
 
Do góry