Emilia91W
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 20 Wrzesień 2021
- Postów
- 21
Hej dziewczyny! Doradźcie coś, bo niedługo oszaleje
Córka za 3 dni skończy 7 miesięcy. Po trzecim miesiącu zaczęła przesypiać całe noce, w dzień miała 3 drzemki, ogólnie złote dziecko. Karmie mm NAN optipro HMO, wcześniej NAN total comfort, bo miała problemy z zaparciami. Jakieś 3 tyg temu zaczęłam delikatnie przechodzić z mleka pierwszego na następne. Trwało to około 8-9 dni. I potem zaczęło się okropne ulewanie. Byłam z nią u lekarza, stwierdził żeby dłużej mieszać mleko 1 i 2, ale nie widzę żadnej poprawy a podaje pół na pół od prawie tygodnia. Do tego od około 2 tygodni mała budzi się w nocy po kilka razy, często jedynym sposobem zeby spała jest położenie jej po prostu z nami w dużym łóżku. W ciągu dnia tez jest marudna, płaczliwa i rozdrażniona. Nie ma jeszcze żadnego ząbka, dziąsła trochę spuchnięte, ale nie przekrwione czy zasinione. Lekarz się zbytnio nie przejął tymi objawami w sumie nic nie doradził. Obejrzał, osłuchał i stwierdził, że dziecko zdrowe. Co o tym myslicie? Martwić się? Przeczekać? Iść do innego pediatry? Czy to po prostu na zęby albo skok rozwojowy? To moja pierwsza dzidzia i nie wiem czy taka zmiana w zachowaniu to norma w tym wieku czy raczej powód do zmartwień? No i te wymioty mnie niepokoją, bo to nie jest ulewanie chwile po zjedzeniu mleczka tylko 2-3 h po posiłku i w dużych ilościach. Co byscie zrobiły na moim miescu? A może któraś dzidzia miała podobnie?
Córka za 3 dni skończy 7 miesięcy. Po trzecim miesiącu zaczęła przesypiać całe noce, w dzień miała 3 drzemki, ogólnie złote dziecko. Karmie mm NAN optipro HMO, wcześniej NAN total comfort, bo miała problemy z zaparciami. Jakieś 3 tyg temu zaczęłam delikatnie przechodzić z mleka pierwszego na następne. Trwało to około 8-9 dni. I potem zaczęło się okropne ulewanie. Byłam z nią u lekarza, stwierdził żeby dłużej mieszać mleko 1 i 2, ale nie widzę żadnej poprawy a podaje pół na pół od prawie tygodnia. Do tego od około 2 tygodni mała budzi się w nocy po kilka razy, często jedynym sposobem zeby spała jest położenie jej po prostu z nami w dużym łóżku. W ciągu dnia tez jest marudna, płaczliwa i rozdrażniona. Nie ma jeszcze żadnego ząbka, dziąsła trochę spuchnięte, ale nie przekrwione czy zasinione. Lekarz się zbytnio nie przejął tymi objawami w sumie nic nie doradził. Obejrzał, osłuchał i stwierdził, że dziecko zdrowe. Co o tym myslicie? Martwić się? Przeczekać? Iść do innego pediatry? Czy to po prostu na zęby albo skok rozwojowy? To moja pierwsza dzidzia i nie wiem czy taka zmiana w zachowaniu to norma w tym wieku czy raczej powód do zmartwień? No i te wymioty mnie niepokoją, bo to nie jest ulewanie chwile po zjedzeniu mleczka tylko 2-3 h po posiłku i w dużych ilościach. Co byscie zrobiły na moim miescu? A może któraś dzidzia miała podobnie?