reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nieprawidłowy obraz USG (wady płodu)

kociara :)

Fanka BB :)
Dołączył(a)
22 Marzec 2020
Postów
189
Zdecydowałam się napisać bo może ktoś miał podobną sytuację i doświadczył jakiegoś cudu, na który właśnie czekam.

W tym roku to już moja druga ciąża, miałam być mamusią w listopadzie, pod koniec kwietnia dowiedziałam się, że serduszko przestało bić w 8 tc, a więc szpital, zabieg i nadzieja że następnym razem się uda. Wykonałam badania, miałam włączoną wit. B6, B12, acard, od pozytywnego testu heparynę i luteinę dopochwową.
I udało się ponownie zajść, w dniu 13.11.2020 (to mój termin porodu z I ciąży), zrobiłam test, następnie betęHCG i okazało się że ponownie zaszłam w ciążę. Tydzień później 1 wizyta u lekarza, to był 6 tc 3 d, serduszko biło jak dzwon, wszystko okej, USG perfekcyjne. Leki i czekanie do następnej wizyty. 04.12.2020 pojechał na 2 wizytę, cała w nerwach czy wszystko okej, nie miałam żadnych plamień, krwi. USG pani doktor wykonywała bardzo długo, serduszko biło, ale obraz USG nie daje wielkich nadziei. W obrębie główki i kręgosłupa widać bańkę, której normalnie nie powinno być :( prawdopodobnie wskazującą na jakieś wady. Pani Doktor powiedziała że serce może się zatrzymać na 11 tyd, 14, 18 lub później, zależy jaka duża będzie wada. W przyszły czwartek mam badania prenatalne, może się okazać już wtedy że serce nie bije, a być może że dalej bije ale nie jest okej. Ledwo się trzymam od czasu ostatniej wizyty, strasznie się boję co mnie czeka, co się wydarzy. Pani Doktor powiedziała że chciałaby żeby medycyna w tym przypadku się myliła, że można jedynie liczyć na cud, że może ta widoczna bańka zniknie :(
Któraś mamusia miała styczność z taką sytuacją?
Nurtuje mnie jeszcze jedno, czy np. jeśli dojdzie do zatrzymania serca ale w 18 tyg. to w szpitalu będę miała wykonane łyżeczkowanie, tak aby nie być świadomą tego co się dzieje czy dostanę tabletki na wywołanie.

Czytam forum już od marca, widzę że czasami z beznadziejnej sytuacji udaje się wyjść, wiem że nie tylko mnie to spotkało. Strasznie to wszystko ciężkie :( jeszcze przed samymi świętami
 
reklama
Co to znaczy bańka ? Jak lekarz określił to medycznie ? Pokaż jeśli możesz zdj z usg . Podejrzewam że chodzi o obrzęk płodu . Ja to przeżywałam
 
Lekarz nie określił tego medycznie, dosłownie tłumacząc mi użył sformułowania bańka, i wysłał na prenatalne w celu dalszej diagnostyki. Na tym 1 zdjęciu widać tą "bańkę", obok główki i kręgosłupa.
 

Załączniki

  • 1.jpg
    1.jpg
    1,2 MB · Wyświetleń: 2 530
  • 2.jpg
    2.jpg
    1,3 MB · Wyświetleń: 1 994
To jeszcze malutka ciąża. Poczekaj. Wystarczy byle infekcja i występuje obrzęk płodu, który potem sam się wchłania. Wiem, że łatwo mówić, ale nie denerwuj się, nic nie jest jeszcze przesądzone. Badania dobra rzecz, to nie wyrok. :) 70% dzieci z przeziernością 4,5 jest całkowicie zdrowych. Zdrówka życzę.
 
No to taki obrzęk chyba . Który tydzień? Ja miałam chyba 10 /11 tydzień usg i był obrzęk chociaż wygaldal troche inaczej . lekarz mówił że często się wchlaniaja ,przyczyn jest wiele . U mnie obrzęk oznaczał wadę niestety .
 
U mnie na wizycie w 10 tygodniu bylo widac, a jeśli mogę spytać, jak wyglądało dalsze postępowanie u Ciebie Luckylack? Doszło do zatrzymania serduszka?
No to taki obrzęk chyba . Który tydzień? Ja miałam chyba 10 /11 tydzień usg i był obrzęk chociaż wygaldal troche inaczej . lekarz mówił że często się wchlaniaja ,przyczyn jest wiele . U mnie obrzęk oznaczał wadę niestety .
 
Chciałabym w to wierzyć, ale strasznie się boję, w czwartek dowiem się pewnie więcej, ewentualnie po wynikach Pappa
To jeszcze malutka ciąża. Poczekaj. Wystarczy byle infekcja i występuje obrzęk płodu, który potem sam się wchłania. Wiem, że łatwo mówić, ale nie denerwuj się, nic nie jest jeszcze przesądzone. Badania dobra rzecz, to nie wyrok. :) 70% dzieci z przeziernością 4,5 jest całkowicie zdrowych. Zdrówka życzę.
 
U mnie na wizycie w 10 tygodniu bylo widac, a jeśli mogę spytać, jak wyglądało dalsze postępowanie u Ciebie Luckylack? Doszło do zatrzymania serduszka?
W 13 miałam prenatalne i już markery widoczne ,brak kości nosowej , NT 5 chyba z tego co pamiętam. Lekarz powiedział że widać ze jest jakas wada ale trseba zrobic amnio . I w 16 tygodniu mialam amniopunkcje w 18 wynik -trisomia18 .
Dzisiaj 28 tydzień dziecko żyje i mam nadzieję że urodzi się żywe:(
 
reklama
Zdecydowałam się napisać bo może ktoś miał podobną sytuację i doświadczył jakiegoś cudu, na który właśnie czekam.

W tym roku to już moja druga ciąża, miałam być mamusią w listopadzie, pod koniec kwietnia dowiedziałam się, że serduszko przestało bić w 8 tc, a więc szpital, zabieg i nadzieja że następnym razem się uda. Wykonałam badania, miałam włączoną wit. B6, B12, acard, od pozytywnego testu heparynę i luteinę dopochwową.
I udało się ponownie zajść, w dniu 13.11.2020 (to mój termin porodu z I ciąży), zrobiłam test, następnie betęHCG i okazało się że ponownie zaszłam w ciążę. Tydzień później 1 wizyta u lekarza, to był 6 tc 3 d, serduszko biło jak dzwon, wszystko okej, USG perfekcyjne. Leki i czekanie do następnej wizyty. 04.12.2020 pojechał na 2 wizytę, cała w nerwach czy wszystko okej, nie miałam żadnych plamień, krwi. USG pani doktor wykonywała bardzo długo, serduszko biło, ale obraz USG nie daje wielkich nadziei. W obrębie główki i kręgosłupa widać bańkę, której normalnie nie powinno być :( prawdopodobnie wskazującą na jakieś wady. Pani Doktor powiedziała że serce może się zatrzymać na 11 tyd, 14, 18 lub później, zależy jaka duża będzie wada. W przyszły czwartek mam badania prenatalne, może się okazać już wtedy że serce nie bije, a być może że dalej bije ale nie jest okej. Ledwo się trzymam od czasu ostatniej wizyty, strasznie się boję co mnie czeka, co się wydarzy. Pani Doktor powiedziała że chciałaby żeby medycyna w tym przypadku się myliła, że można jedynie liczyć na cud, że może ta widoczna bańka zniknie :(
Któraś mamusia miała styczność z taką sytuacją?
Nurtuje mnie jeszcze jedno, czy np. jeśli dojdzie do zatrzymania serca ale w 18 tyg. to w szpitalu będę miała wykonane łyżeczkowanie, tak aby nie być świadomą tego co się dzieje czy dostanę tabletki na wywołanie.

Czytam forum już od marca, widzę że czasami z beznadziejnej sytuacji udaje się wyjść, wiem że nie tylko mnie to spotkało. Strasznie to wszystko ciężkie :( jeszcze przed samymi świętami
Tule wirtualnie...sama mam teraz problemy z badaniami, ale ja akurat z testem Pappa, wiec rozumiem Twój strach i niepewność. Człowiek czuje sie wyglupiony, osamotniony, nie wie, w którym kierunku patrzec. Naczytałam sie juz wielu rzeczy na forach, miedzy innymi, ze takie opuchlizny mogą wraz z rozwojem ciazy zanikać:)! Życzę Ci tego samego, z całego serducha.
 
Do góry